Miejscowość: Mazowsze Postów: 678 Data rejestracji: 09.09.2013
Dorastająca wnuczka wybiera się na imprezę.
- I jak wyglądam, babciu?
- Ślicznie, ale chyba zapomniałaś włożyć majteczki?
- A czy babcia, jak idzie na koncert, to wkłada watę do uszu?
Wnuczek pyta dziadka:
- Dziadku, jak to jest, jesteś już pod dziewiećdziesiątkę, a ciągle kobiety za tobą szaleją, co noc inna przychodzi?
- A bo ja wiem... - odpowiedział dziadek i w zamyśleniu oblizał brwi.
Aby stać się lepszym, nie musisz czekać na lepszy świat.
Phil Bosmans
Miejscowość: Mazowsze Postów: 678 Data rejestracji: 09.09.2013
Była, żyła sobie młoda laseczka, która miała bardzo "duże wymagania". Tzn. może nie, aż tak wielkie, ale, ponieważ miała duże gabaryty, pragnęła chłopaka z penisem bardzo dużych rozmiarów. Nikt jej nie pasował, wszyscy byli "za mali". Po paru latach bez orgazmu, poszła do wiedźmy, która przyjmowała we wsi Kolechowice gm. Ostrów Lubelski i powiedziała:
- Pomóż, please.
Wiedźma dała jej radę:
- Słuchaj moja miła. Stopy mężczyzny świadczą o rozmiarze jego penisa. Jedź do Lubartowa i poszukaj sobie faceta, który ma największe buty na dworcu PKS, a zobaczysz, że jeśli namówisz go na seks, to całkowicie cię zaspokoi.
Poszło dziewczę i znalazło gościa (na pierwszy rzut oka obszczymura), który śmierdział bardzo silnie winem marki wino, ale gumiaki miał w rozmiarze (na pierwszy rzut oka oczywiście) 64.
Długo go nie namawiała. Poszli do parku, chłopak łyknął jabola zafundowanego przez panienkę, panienka oparła się rękami o ławkę, chłopak "zezuł" z niej majtki i wsadził swojego...
Gdy już odzyskała mowę, wymamrotała:
- Kuuuuurwa, koleś, ciebie te gumiaki nie uwierają?
Aby stać się lepszym, nie musisz czekać na lepszy świat.
Phil Bosmans
Miejscowość: Mazowsze Postów: 678 Data rejestracji: 09.09.2013
Mężczyzna wyjechał w delegację i mówi koledze:
- Pilnuj mojej żony, a jak mnie zdradzi, to wyrwij jedną sztachetkę z płotu.
Po pewnym czasie wraca do domu a widząc, że jedna sztachetka jest wyrwana, myśli: - "Ten jeden raz to jej wybaczę".
Wchodzi do domu, a żona krzyczy:
- Dobrze, że już wróciłeś, bo co ja tu przeżyłam! Trzy razy nam cały płot sztachetka po sztachetce jakieś łobuzy rozebrały!
Aby stać się lepszym, nie musisz czekać na lepszy świat.
Phil Bosmans
Miejscowość: Wałbrzych Postów: 1139 Data rejestracji: 25.06.2013
Ona: - Kochanie, koledzy z biura powiedzieli, że mam bardzo zgrabne nogi.
On: - Naprawdę? A nie wspomnieli nic o wielkiej dupie?
Ona: - Nie, o Tobie nie rozmawialiśmy...
Miejscowość: Mazowsze Postów: 678 Data rejestracji: 09.09.2013
Mały Jaś pyta mamę:
- Mamo skąd się wziąłem?
- No wiesz... bocian cię przyniósł!
- Dobrze, rozumiem..... bocian jest dystrybutorem, ale kto jest producentem?!?
Aby stać się lepszym, nie musisz czekać na lepszy świat.
Phil Bosmans
Miejscowość: Kąkolewo-Leszno Postów: 4725 Data rejestracji: 22.06.2013
Wpada dziewczyna do ginekologa:
- Panie doktorze, pomocy ! - mówi zdyszana dziewczyna
- Przepraszam, jest już późno, dziś już nie przyjmuję pacjentek. - odpowiada spokojnie lekarz
- Ale panie doktorze, musi mnie pan przyjąć!
- Ale co się stało?
- Bo... weszła mi tam biedronka...!
- Ee, z tym może pani przyjść jutro! Wyciągniemy biedronkę, wszystko będzie w porządku.
- Ale panie doktorze, dziś jest impreza u Krzyśka, chłopaki mi ją tam zatłuką...
Miejscowość: Mazowsze Postów: 678 Data rejestracji: 09.09.2013
Nauczycielka pyta dzieci:
- Jaki jest największy przedmiot, który można wziąć do buzi?
Dzieci mówią: gruszka, banan, pączek... Gdy przyszła kolej na Jasia, ten mówi:
- Lampa!
- Jak to, Jasiu? Chyba coś ci się pomyliło?
- Nie, proszę pani. Jak wieczorem mama idzie spać, to mówi do taty: zgaś lampę to wezmę do buzi.
Aby stać się lepszym, nie musisz czekać na lepszy świat.
Phil Bosmans
Miejscowość: Mazowsze Postów: 678 Data rejestracji: 09.09.2013
Kolega do kolegi:
- Jechałem na przepustkę do domu. Wchodzę do przedziału a tam - przecudnej urody blondynka. Biust - duża "trójka", nogi do samej ziemi. Jedziemy tak sami w przedziale. W końcu wyjąłem flaszkę, zagrychę, wypiliśmy, zapoznaliśmy się, od słowa do słowa... W każdym razie sex z nią był wspaniały. I nagle ona zaczyna płakać! I mówi mi, że ma męża, przystojnego, wiernego, bogatego, i że go kocha i nigdy nie zdradziła, a tu diabeł jakiś ją podkusił... I tak płacze... tak płacze, że aż ja się rozpłakałem...
- I co później?
- Później? No i tak całą drogę już jechaliśmy - beczenie, ruchanko, beczenie, ruchanko...
Aby stać się lepszym, nie musisz czekać na lepszy świat.
Phil Bosmans
Miejscowość: Błonie Postów: 646 Data rejestracji: 23.06.2013
Biegnie lis przez las i napotyka pawiana. Ten go zaczepia:
- Lis, gdzie tak gnasz?
- Wprowadzili progresywny podatek na futra. Boję się, że mi ostatni włosek z grzbietu zedrą.
Pawian, ledwie to usłyszał, zaczął biec. Lis za nim, dogania go i pyta:
- Te, pawian, a ty się czego boisz?
- Ja już znam ten nasz las. I podatek od futer będą najpierw z gołodupców ściągać.
Koniec żartów Panowie. Zaczęły się schody.
Karabin czasem sam strzela, ale trafiać to trzeba umić.
Miejscowość: Mazowsze Postów: 678 Data rejestracji: 09.09.2013
Do klasztoru przychodzi nowy młody mnich. Starszy mnich oprowadza go po
klasztorze i opowiada:
- Tu jest biblioteka. Możesz z niej korzystać, kiedy tylko zechcesz, tylko nie w czwartek.
Idą do sauny.
- Tu jest nasza sauna. Możesz z niej korzystać, kiedy tylko zechcesz, tylko nie w czwartek.
Idą do stołówki.
- Tu jest nasza stołówka. Możesz tu przychodzić, kiedy tylko zechcesz i jeść ile chcesz, tylko nie w czwartek.
Obeszli cały klasztor i młody mnich dowiedział się, że wszędzie będzie mógł przychodzić, za wyjątkiem czwartku. Na koniec stary mnich przyprowadza młodego na strych, a tam szafa. Stary mnich otwiera ją, a ze środka wystaje czyjaś dupa.
- Tu jest dupa. Możesz tu przychodzić, kiedy zechcesz i robić co zechcesz, tylko nie w czwartek.
- Wszystko super, ale dlaczego tych wszystkich rzeczy nie mogę robić akurat w czwartek?
- Bo w czwartek masz ............ dyżur w szafie.
Aby stać się lepszym, nie musisz czekać na lepszy świat.
Phil Bosmans
Miejscowość: Mazowsze Postów: 678 Data rejestracji: 09.09.2013
Te, stary, dlaczego jesteś taki pobity?
- Powiedziałem żonie, że zrolowały jej się pończochy na nogach...
- No i?
- No i okazało się, że ona nie miała na sobie pończoch...
********************************************************************************
Pewnej nocy mały chłopiec przyłapał rodziców podczas seksu i zapytał:
- Tato, co robisz mamie?
Ojciec na to:
- Synku, wkładam malutkie dziecko w mamę.
Następnego dnia ojciec wraca z pracy i patrzy, a jego syn siedzi na ganku i płacze. Ojciec siada obok niego i pyta, co się stało. Chłopiec na to:
- Wiesz tato, wczoraj w nocy włożyłeś mojego malutkiego brata w mamę, a dziś rano przyszedł mleczarz i go zjadł.
Aby stać się lepszym, nie musisz czekać na lepszy świat.
Phil Bosmans
Miejscowość: Kąkolewo-Leszno Postów: 4725 Data rejestracji: 22.06.2013
Na przejściu granicznym w Hrebennem zajeżdża czarny Mercedes 600.
Wysiada młody facet w czarnym garniturze i otwiera bagażnik. Podchodzi do niego celnik i zaczyna klasyczne pytania:
- Narkotyki?, broń?, dewizy?
- Oczywiście - odpowiada kierowca i otwiera walizki.
Celnik z niedowierzaniem patrzy na zawartość waliz.
Pierwsza wypełniona po wierzch foliowymi torebeczkami z białym proszkiem, druga pełna kałachów, w trzeciej równo poukładane paczki 100 dolarowych banknotów.
- To wszystko pana?
- Nie - odpowiada młody człowiek - to jest Pana, moje jest w tamtym tirze.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Na skrzyżowaniu na światłach stał konny policjant.
Za nim zatrzymał się dzieciak na nowiutkim, błyszczącym rowerku.
- Ładny rower! - mówi policjant - dostałeś go od Mikołaja?
- Taaaakk
- To w przyszłym roku powiedz Mikołajowi, żeby Ci przyniósł lampkę - powiedział policjant i wypisał dzieciakowi mandat za brak świateł.
Dzieciak wziął mandat, popatrzył i mówi:
- Ładny koń, dostał go Pan od Mikołaja?
- He,he, tak, tak - odpowiedział rozbawiony policjant.
- To w przyszłym roku niech pan powie Mikołajowi, żeby dał mu ch***a między nogami, a nie na plecach.