Miejscowość: Legionowo Postów: 2164 Data rejestracji: 21.06.2013
Co ciekawe nie będzie to dotyczyło kieliszków (bo ostatnio tak portaktował Nas prezesina ZO Poznań) tylko szkanych blanków.
To tak na prośbe jednego z kolegów opisze jak powstaje wędka. Trafiła sie okazja bo firma MHX wypusiła na rynek blanki z pełnego szkła do połowów morskich z łodzi.
Oczywiście są cięższe od węglowych pustych wewnątrz. Ale podejrzewam, że ich wytrzymałośc jest wieksza a odporność na byle jakie traktowanie jest prawie nieograniczona. Moc tych blanków jest określana od 20 do 50 lb w zależności od modelu. Są więc 20; 30;40;50 lb. Ze Sławkiem troche wyginaliśmy 30 lb. Podejrzewam, że na takim nie było by problemu wyjąć olbrzyma. Ciężar jest taki, że raczej spiningować sie tym nie da ale do trola jak najbardziej. Ze wzgledu na ugięcie bedą tez wybaczać błędy w czasie holu. A i ich cena jest niewielka (ok. 20 USD) wiec sobie na próbe sprowadziłem.
Blanki juz jakiś czas stoja u mnie w kącie ale, że nadchodzi czas długich wieczorów to sie za nie wezmę.
Tak wygladaja na grubszym końcu. 20 lb ok 11 mm, 30 lb ok 15 mm. To białe t0 40 lb.
Troche pozostałych komponentów i cos sie ukreci. Pianka w zielone paski i przelotki po prawej będą do 20 lb. W czerwone paski i po prawej do 30.
Oczywiście jakies drobiazgi jeszcze dojda.
Na początek trzeba dopasować piankę do blanku. Rozwiercamy otwór w piance aż pianka wejdzie nam na blank do miejsca w którym chcemy aby była. Tutaj zostawiam troche wystający blank bo bedzie gumowa gałka.
Ups. pękła. Nic to się polepi.
A rozwiercanie. to nic strasznego choć twardą pianke rozwierca sie trudniej niż korek. Ale co tam. YouTube Video
Zabrakło ręki.
Jak juz rozwiercimy to mozemy pokleić. Jeżeli blank jest lakierowany to lekko matujemy te częśc pod pianką, smarujemy żywicą (epoksydową) nasuwamy pianke (uwaga !!! najczęściej jak jest dobrze dopasowane to żywica wypływa). Sciskamy lekko i zostawiamy do następnego dnia. Taśma na środku trzyma miejsce sklejenia pianki.
Jak już załapie dolna część pianki możemy lepić dalej. nawijamy taśme papierowa na blank tak aby uchwyt kołowrotka wsuwał sie lekko ale bez luzów.
Zywica wymieszana, smarujemy wałeczki z taśmy i blank pod górną piankę. Składamy całość (uwaga: żywica lubi wypływać. Nadmiar trzeba usuwać). Ściskamy lekko i czekamy do dnia następnego.
A dnia nastepnego szlifujemy pianke. Jako ciekawostkę podpowiem, ze ja juz od dłuższego czasu robię to za pomocą siatki do gipsów a nie papieru ściernego.
Jak wychodzi sprawdzcie sami a tu popatrzcie.
Na dole wklejona gałka gumowa.
CDN.
Edytowane przez Longin Bojanowski dnia 09.11.2020 18:53
Byłem kiedyś użytkownikiem FS. Ale wolę być tutaj. LONIEK, "TETRYK II"
Miejscowość: Jadów Postów: 6066 Data rejestracji: 21.06.2013
Loniek twoja kobieta to się z Tobą ma , na takich dywanach szlifować piankę .
Czekam na wynik końcowy i wycenę do zapłaty .
Bez zacinania nie ma łapania.
Życie ucieka szybciej niż duży sum na haku.
Najbogatsi ludzie to Ci którzy handlują nadzieją a PZW w szczególności .
Urodziłem sie w komunie .Trochę pożyłem i umrę w kolorowej komunie .