Tytuł: SUMOWA PASJA - Forum sumowe - Forum wędkarskie o sumach :: Dziś na rybach
Dodane przez Jan Brzozowski dnia 11.07.2013 19:19
#1
Jako że nikt nie kwapi się do pokazania swoich zdobyczy, będę pierwszym, który to zrobi. Wprawdzie nie bardzo jest się czym chwalić, od czegoś jednak trzeba zacząć.
W ubiegłą niedzielę wyskoczyłem po południu nad jeziorko, aby zrelaksować się przy spławiku. Zanęciłem odpowiednio, zarzuciłem dwa zestawy no i relaksuję się. W ciągu trzech godzin złowiłem małego leszczyka i jeszcze mniejszą płotkę. Około ósmej zwinąłem sprzęt i spływam do brzegu. Po drodze jednak na podwodnych górkach zatrzymałem się i zacząłem spinningować. Zupełnie niespodziewanie już w drugim rzucie kopnięcie i po chwili wyholowałem sandacza.
Po kilku kolejnych rzutach uderzył okoń.
W sumie w ciągu pół godziny złowiłem trzy sandacze i pięć okoni. Wszystkie zaraz po złowieniu wracały do wody. Tak więc wyjazd był całkiem udany.
Edytowane przez Jan Brzozowski dnia 11.07.2013 20:33
Dodane przez Beno Grudner dnia 11.07.2013 20:00
#2
No i super, wypocząłeś i połowiłeś
Pogoda widać też dopisała. Swoją drogą śliczne foteczki.
Dodane przez Jan Brzozowski dnia 11.07.2013 20:41
#3
Dzięki, Zbyszku
Pogoda rzeczywiście była super. Zrobiłem też fotkę gęsiej rodzince. Były trochę daleko, więc fotka na zoomie.
Edytowane przez Jan Brzozowski dnia 01.01.1970 01:00
Dodane przez Slawomir Tabor dnia 11.07.2013 21:38
#4
To prawda Janek pierwsze rybki na forum .Oby tak dalej
Dodane przez Marcin Szajda dnia 12.07.2013 09:39
#5
Ładnie dłubiesz te sandałki Janek
Dodane przez Jan Brzozowski dnia 12.07.2013 11:30
#6
Wprawdzie po intensywnych odłowach rybackich
niewiele ich zostało, Marcinie, ale czasem coś się trafi
Edytowane przez Jan Brzozowski dnia 08.08.2013 19:15
Dodane przez Jan Brzozowski dnia 13.07.2013 22:43
#7
Przed niecałą godziną wróciłem z jeziorka, gdzie trochę pomachałem spinem z kolegą. Kolega wyjął ładnego okonia, ja jednego sandałka.
Większe coś nie bardzo chcą współpracować. Ten wrócił do wody, może weźmie za rok, jak podrośnie
Dodane przez Grzegorz Petryna dnia 14.07.2013 13:08
#8
Od czegoś trzeba zacząć Janku. Gratulacje za sandałka.
Dodane przez Beno Grudner dnia 14.07.2013 19:07
#9
A gdzie łowisz? Ciekawe czy w Jeziorze Breńskim są sandacze..
Już jutro wyjazd i nie wiem na co się zbroić..
Dodane przez Jan Brzozowski dnia 14.07.2013 19:45
#10
Nigdy tam nie łowiłem, Zbyszku. Nie znam tego jeziora. Łowię kilka kilometrów ode mnie.
Dodane przez Lucas dnia 15.07.2013 19:42
#11
Dzisiejszy bolek 63 cm
Kolejny 49 cm
I jeszcze jeden 52 cm
Łącznie były 4 sztuki ale ostatni był całkiem mały. Dzisiejszy wypad nad Wisłę uważam za udany
Jutro jadę na suma, będzie 3 nocka w tym roku, tylko jedno branie na boje jak na razie
Edytowane przez Lucas dnia 15.07.2013 19:47
Dodane przez Jan Brzozowski dnia 15.07.2013 19:46
#12
Gratki, Łukasz
Może tym razem wąsaty weźmie
Edytowane przez Jan Brzozowski dnia 15.07.2013 19:49
Dodane przez Jaro dnia 15.07.2013 20:25
#13
Ładnie Łukasz
Bolki na suma jak malowane
Dodane przez Slawomir Tabor dnia 15.07.2013 21:08
#14
Ładnie połowiłeś .Gratulacje Łukasz -)
Dodane przez Szymon Kabacinski dnia 15.07.2013 21:23
#15
Gratulacje dla wszystkich, którzy połowili.
Dodane przez Lukasz Karasiewicz dnia 15.07.2013 22:08
#16
Gratulacje Łukasz
Dodane przez Daroslawp dnia 16.07.2013 09:23
#17
Gratulacje serdecznie, bardzo ładne rybki...-)
Dodane przez Radek Marciniak dnia 16.07.2013 10:36
#18
4 bolaski z jednego dnia to dobry wynik, gratulacje.
Widzę też że masz to szczęście że woda u Ciebie niska
.
Ja niestety nie mam się jeszcze czym pochwalić - sum -5 sztuk (kijanka) największy może koło 50-u cm, i klonek około 30.
Wszystkim łowiącym lub dopiero czekającym na tą wymarzoną chwilę życzę wszystkiego dobrego
.
Gratulacje dla wszystkich ;).
Dodane przez Bobo team dnia 18.07.2013 08:10
#19
Graty dla wszystkich którzy połowili
Dodane przez Maciek Nawrocki dnia 18.07.2013 12:03
#20
Gratulacje za rybki -). Ja wczoraj z kolegą byłem na Wiśle na sandacza. Tym razem stacjonarnie na trupka . Kolegą miał jeden odjazd ale w stronę brzegu poszedł i nie zaciął dobrze. Dziś wieczorem znowu nad wodę lecz że spinem i poganiam klenie,jazie i może bolki na lekko.