Tytuł: SUMOWA PASJA - Forum sumowe - Forum wędkarskie o sumach :: Dziś na rybach

Dodane przez Andrzej Cecula dnia 14.07.2016 12:49
#1

Cecula Damian napisał(aM

Lucas napisał(aM

Jest!!! Wielka ryba!!! Co tam Ebro, Pad czy Rodan...
Ja Wam pokaże rybę z szybkeij Wisły!
Nie z płocka czy jakiegoś innego zalewu ale z pięknej, dzikiej i szybko płynącej Wisły!
Lokomotywa została złowiona metodą stacjonarną. Miara pokazała 230 cm!!!
Vistula cierpliwych wynagradza...


sumowapasja.pl/images/imagehost/ec87d1b6a2e6cfade4070f48e08eb464.jpg

sumowapasja.pl/images/imagehost/e94e36b0dd16800d4b0d8c0fbbad2ac7.jpg

sumowapasja.pl/images/imagehost/97a4692f8f62a6662b5f503a33c20cca.jpg


Brak słów gratulacje J

Masakra coś ty wyjął Lucas z tej WisłyOJJ
Szafa piękny Odrzański sumI

Dodane przez Lucas dnia 14.07.2016 13:06
#2

Powiem Wam że w tym roku miałem większą rybę na kiju lub poprostu dużo silniejszą. Pierwszy raz sum chciał mnie wyrwac z łodzi. Holu było może kilka minut ale przeżyłem to okropnie. Przez kilkanaście minut siedziałem na łodzi i nie wiedziałem co się stało. Chciałem odciągnąć duża rybę od drzew i już miałem silnik odpalony odpływałem a on w drugą stronę na docisnietym hamulcu. Musiałem kucnąć i zapierać się o łódź,a w końcu plecionka strzeliła. Albo dotknęła konarów albo nie wytrzymała. Masakra... Później spadły mi dwie fajne ryby i się wkurzyłem, wróciłem do domu. Ta złowiona ryba mnie podbudowała, tego dnia mieliśmy jeszcze jedno branie na stacjonarke ale strzelił i zaraz puścił. Później jeszcze jedna mała ryba wyjęta do 130 cm. A i jeszcze jedno branie w dryfie. Teraz pauzuje i odpoczywam.

Dodane przez Cecula Damian dnia 14.07.2016 13:31
#3

Lucas napisał(aM

Powiem Wam że w tym roku miałem większą rybę na kiju lub poprostu dużo silniejszą. Pierwszy raz sum chciał mnie wyrwac z łodzi. Holu było może kilka minut ale przeżyłem to okropnie. Przez kilkanaście minut siedziałem na łodzi i nie wiedziałem co się stało. Chciałem odciągnąć duża rybę od drzew i już miałem silnik odpalony odpływałem a on w drugą stronę na docisnietym hamulcu. Musiałem kucnąć i zapierać się o łódź,a w końcu plecionka strzeliła. Albo dotknęła konarów albo nie wytrzymała. Masakra... Później spadły mi dwie fajne ryby i się wkurzyłem, wróciłem do domu. Ta złowiona ryba mnie podbudowała, tego dnia mieliśmy jeszcze jedno branie na stacjonarke ale strzelił i zaraz puścił. Później jeszcze jedna mała ryba wyjęta do 130 cm. A i jeszcze jedno branie w dryfie. Teraz pauzuje i odpoczywam.


Po takich rybkach to możesz już spokojnie kończyć sezon^^^^^ ;)

Dodane przez Lucas dnia 14.07.2016 13:34
#4

Jeszcze za wcześnie U ogarnę się tylko nie wiem kiedy. Jak jutro rano nie pojadę to zacznę łowić od poniedziałku bo weekend za duże tłumy...

Dodane przez Cecula Damian dnia 14.07.2016 13:46
#5

Marek Bukowski napisał(aM

No ładny wiślak pewnie nie jeden kij połamał ,I ale sumy z Płocka czy Wąchocka takie same H.W 2008 przed przyduchą złapali na Bugu w moich stronach 78kg ,stówę miałby teraz pewnie.^


Sumy złowione na wodzie prawie stojącej a wartkiej rzece jednak robią różnice nie wyobrażam sobie zatrzymać takiego kolosa jakiego złapał Lukas jak postanowi ci pójść z nurtem na rzece pełnym zaczepów. A w PŁOCKU dlatego pada tyle dużych ryb że łatwo jest je wyholować. Co nie znaczy że na innych odcinkach jest ich mniej.

Edytowane przez Cecula Damian dnia 01.01.1970 01:00

Dodane przez Szafa dnia 14.07.2016 19:25
#6

Lucas napisał(aM

Piękny. To Odra?


Tak, OdraI

Dodane przez Lucas dnia 15.07.2016 16:05
#7

Dziś wyskoczyłem na 3 godziny przed pracą. I mimo silnych wiatrów, pogody w kratkę, jeden glut z 120 cm się trafił.

sumowapasja.pl/images/imagehost/fab6ee975c47aee398bca2e81b3a7b81.jpg

Dodane przez Cecula Damian dnia 15.07.2016 16:53
#8

Gratuluje widać że regularnie łowisz i na tarczy nie schodzisz z wodyU

Dodane przez roberto7 dnia 15.07.2016 22:04
#9

Łukasz ,chyba dziś w dół wody byłeś U

Dodane przez Szafa dnia 15.07.2016 22:09
#10

Gratuluje, najistotniejsze, że non stop łowisz. Ale ten 230 z Wisły to coś na co czeka wielu z nas, jeszcze raz graty I

Edytowane przez Szafa dnia 01.01.1970 01:00

Dodane przez Slawomir Tabor dnia 15.07.2016 22:35
#11

Dobra passa trwa oby tak dalej Łukasz .I

Dodane przez Lucas dnia 15.07.2016 22:52
#12

Staram się nie schodzić o kiju z wody. Tzn raz w tym roku nie wyciągnąłem suma ale to wtedy ten byk mi porwał zestaw a dwa mi spadły, tak to statystyki muszą być dobre. W następnym tygodniu planuje pociągnąć jakiś maraton.

Dodane przez Mateusz Wisniewski dnia 16.07.2016 21:50
#13

sumowapasja.pl/images/imagehost/401a0f2dce10e75ced9b19a0a7bc38d2.jpeg pozostało tylko czekać na branie ;)X

Dodane przez Cecula Damian dnia 16.07.2016 22:05
#14

Mateusz Wisniewski napisał(aM

sumowapasja.pl/images/imagehost/401a0f2dce10e75ced9b19a0a7bc38d2.jpeg pozostało tylko czekać na branie ;)X


powodzenia;)

Dodane przez Koz@k dnia 17.07.2016 16:14
#15

Wczoraj na pontonie zameldowały się trzy wąsacze, ten największy. sumowapasja.pl/images/imagehost/573cab1b6c4a4c9dc20d7956180b4e19.jpg

Dodane przez Slawomir Tabor dnia 17.07.2016 20:06
#16

Piotrek I Ładny sumek nie ma co .

Dodane przez Jan Brzozowski dnia 17.07.2016 20:25
#17

Powiedziałbym, że nawet bardzo ładny J

Dodane przez Semi dnia 17.07.2016 21:27
#18

Piękne sumisko Piotr.I

A ja kolejny weekend spędziłem nad Bugiem w rodzinnych stronach. W piątek już około 16.00 byłem z braciakiem nad rzeką z myślą o nocce. Zacząłem od feederków, białoryb fajnie żerował i do 19.00 miałem w siatce kilka leszczyków kilaczków i kilka ładnych krąpi więc zamiast jednego feederka stanął zestaw sumowy z krąpiem na kotwicy. Braciak stawia pęczek rosówek, których mamy pewnie z 1000 sztuk w piwnicy po ostatnich deszczach i to on ma pierwszy branier i wyjmuje sumka około 85 cm. Przed północą i ja mam branie na żywca, ale jak doleciałem do kija to już było po braniu, a krąp obdarty z łuski, też pewnie nie był za duży, ale zawsze to przynajmniej branie było. Do rana już bez brań, jak się rozwidniło to obserwowaliśmy potężne leszcze spławiające się pomiędzy naszymi zestawami, szczególnie jeden wzbudził w nas nadziej,e ,że jeszcze są w Bugu ogromne leszcze, normalnie taka łopata wyszła do wierzchu że nam kopary poopadały. Rano do 6.00 łowie jeszcze cztery przyzwoite leszki

sumowapasja.pl/images/imagehost/015cabb2e4d5890b806326c7ea442b7b.jpg

w granicach 1,5 kg i uciekamy do domu bo żreć się chce i spać.
Zdrzemnąłem się, zjadłem śniadanie i około 11.00 znów siedziałem nad rzeką. Jeszcze nie zdążyłem pierwszego kija dobrze postawić jak mam potężne gięcie i po długiej walce karpisko wygrywa, zbytnio polotu z moim feederkiem nie miałem, szedł jak chciał. Później mi się ładne leszczysko trafiło po 12.00 około 2 kg.

sumowapasja.pl/images/imagehost/2244475fac1bb021cb45c93f0493ec10.jpg

I do 17.00 cisza, deszczyk popadywał, jakiś wiatr ze wschodu powiał, ogólna cisza. Dopiero jak się rozjaśniło i miałem się zbierać do domu mam znów ładne branie i ciężką rybę na haku, przez dłuższą chwilę myślałem ze mam w końcu tego wielkiego leszcza, bo szedł tępo powoli pod prąd, dopiero jak po jakichś 5 minutach walki pokazał czerwony ogon wiedziałem że na kiju mam sazana. Zajęło mi chwilę zanim wylądował w podbieraku.D

sumowapasja.pl/images/imagehost/16f9b540ecc257d27750641bb2bcb0fd.jpg

Może nie za wielki, ale rzeczny karpik nawet jak ten w granicach 4 kg potrafi dać popalić.U
Do 18.30 posiedziałem i musiałem uciekać, bo imprezka, wieczorem braciaka urodziny więc miałem przykazane że na 19.00 mam być w domu. Dziś po imprezce nie chciało się wstawać rano, braciaka chłopaki pojechali i jakichś tam leszczyków też połowili. Ja wstałem o 8.00, zjadłem śniadanie i się rozpadało, a chęć była do 14.00 posiedzieć przed powrotem do Warszawy. Nadal czekam na swojego sumka, może następnym razem?? Ale przynajmniej białorybu się obłowiłem na całego. D

Dodane przez ziolek111 dnia 17.07.2016 21:49
#19

No Semi gratka za wynik.J Musze Roberta i Huberta namówić i wybrać się w twoje wody za'WĄSATYM'X

Dodane przez Slawomir Tabor dnia 17.07.2016 21:56
#20

Semi karpik jak karp ale te leszcze I