Tytuł: SUMOWA PASJA - Forum sumowe - Forum wędkarskie o sumach :: Dziś na rybach
Dodane przez Slawomir Tabor dnia 03.11.2013 18:26
#1
Gwarancja już minęła ja coś mam z tymi wędkami jak mam dobrą to się coś stanie .Daiwa Theory Power Float pękła na spigocie wymienili Lońek trochę ją poprawił .
Mikado HI-KEVLAR LONG DISTANCE FEEDER zgniotłem blank jak zacinałem miętusa pośliznąłem się na śniegu , teraz spining.
Dodane przez Jan Brzozowski dnia 03.11.2013 18:57
#2
Czyli pech
Dodane przez Longin Bojanowski dnia 03.11.2013 19:38
#3
Nie martw się Tetryk, na pewnym forum sumowym piszą, że Beast Master to najlepsza wędka. Może Ci załatwią nowego z tych co nie dostaje główny admin.
A swoja droga to już kawałek Twojej jest. Ale łowić się jeszcze nie da.
Edytowane przez Jan Brzozowski dnia 01.01.1970 01:00
Dodane przez vafe111 dnia 11.11.2013 19:17
#4
Już kumam dzięki panie Janie
YouTube Video
Edytowane przez Slawomir Tabor dnia 12.11.2013 15:22
Dodane przez Robert Dubis dnia 11.11.2013 21:59
#5
Piękna sztuka, gratki.
Dodane przez Jan Brzozowski dnia 11.11.2013 22:20
#6
Również gratuluję, widzę, że złowiony w Ebro.
Dodane przez vafe111 dnia 12.11.2013 07:14
#7
Byłem w kwietniu tego roku ,było ciężko w zbirniku była jeszcze woda powodziowa zimno.Ale kilka padło tak ze nie było źle
Kilkunastu z nas było w marcu, było nieciekawie. Woda 8*C, w ciągu dnia poziom zmieniał się nawet o metr. Sumki niezbyt dobrze żerowały, tylko kilku szczęśliwców miało suma, Robert rzutem na taśmę w ostatni dzień dostał dwa.
Pozdrawiam,
Janek
Edytowane przez Jan Brzozowski dnia 12.11.2013 17:47
Dodane przez darek81 dnia 12.11.2013 07:25
#8
Piękne sumisko
Dodane przez johny5g dnia 14.11.2013 15:55
#9
Pażdziernik był dla mnie dość trudnym miesiącem gdyż pogoda była dość skrajna , ciepłe dni nagle zamieniały się w zimnice. Temperatura wody mocno szalała i nie studziła się w płynny sposób. Ryby strzelały fochy i czasami żadne mi znane kombinacje , patenty nie odpalały aż chwyciłem spinna przydzianego w sredniej wielkości gume... Wolne prowadzenie blisko dna dało efekt. Poniżej kilka sumków z serii pażdziernikowych potyczek... Pięknie trafiony w kąt paszczy, tak zapiętego suma bardzo trudno spiąć..
Tu trochę mniejszy amator silikonu...
Tutaj nieco większy się przewala po powierzchni.
Tutaj sumek całkiem przyzwoity zapięty za środek górnej wargi,a precyzyjniej mówiąc to pomiędzy wargą a tarką, tego typu zapięcia też dobrze trzymają...
tu jakiś taki sumec...
Tu piękny beton na kiju, dobrze że chociaż parę fotek z holu strzeliłem bo ryby nie dane mi było wyjąć..
Tutaj jakaś 140 szaleje..
Tu już fajna ryba z pod filara
tu jakiś taki sumek sobie wraca do siebie
A tu taki się śmieje, bo wraca do siebie... Jak można zabić tak optymistyczne zwierze..
Innym razem pokaże jeszcze inne rybki z pażdziernikowych zmagań , Pozdrawiam i szacunek dla króla!!!!
Edytowane przez Slawomir Tabor dnia 14.11.2013 19:07
Dodane przez Robert Dubis dnia 14.11.2013 16:45
#10
Piękne sumki, szacunek do pokonanego przeciwnika to twoje motto, gratuluję i pozdrawiam.
Dodane przez Beno Grudner dnia 14.11.2013 17:22
#11
Dałeś czadu w październiku, johny Przepięknie połowiłeś, gratuluję
Dodane przez Jacek Bartnik dnia 14.11.2013 18:36
#12
Johny i Robert dali czadu w całym sezonie.Ja się tylko zastanawiam kiedy ja coś dużego wytargam bo na razie się nie udało
Dodane przez Slawomir Tabor dnia 14.11.2013 19:53
#13
johny5g znowu nas zadziwia . Ładne fotki i dobrze że coś napisał ,może sie rozkręci .
Dodane przez Lukasz Karasiewicz dnia 17.11.2013 22:12
#14
Dzisiaj z bratem byliśmy nad Wisłą 3 godziny spinningowania i wynik 1 sandacz na oko 35cm, nie był mierzony. złowiony przez brata.
Edytowane przez Lukasz Karasiewicz dnia 17.11.2013 22:16
Dodane przez Longin Bojanowski dnia 17.11.2013 22:14
#15
Ale za to ładnie pozuje.
Dodane przez Slawomir Tabor dnia 17.11.2013 23:36
#16
Wędkarz czy sandacz Loniek. Gratulacje.
Dodane przez Longin Bojanowski dnia 17.11.2013 23:56
#17
Pewnie, że sandałek.
Dodane przez Krzysztof Poniewierski dnia 18.11.2013 21:03
#18
Ważne, że kontakt z rybką był.
Dodane przez Semi dnia 20.11.2013 21:30
#19
Dziś wypad z żywczykiem za drapieżnikiem nad Bugonarew. Miały być sandacze i miętusy, ale za ciepło na miętowego, a sandacze miały mnie w nosie. Od 11.30 do 19.00 wysiadziałem dwa brania szczupakowe. Jednego wyjąłem, drugi wziął na zestaw z filetem, na którym był przypon z plecionki, więc obciachał po chwili.
65 cm.
Dodane przez Slawomir Tabor dnia 20.11.2013 21:45
#20
Najważniejsze że rybki współpracowały Semi .Gratulacje.