Tytuł: SUMOWA PASJA - Forum sumowe - Forum wędkarskie o sumach :: Dziś na rybach
Dodane przez Arek Pawlak dnia 01.04.2014 19:53
#1
Lecimy w piątek do Darłowa - wlałeś w moje serce nadzieję

Dodane przez fedors dnia 01.04.2014 21:35
#2
Życzę udanego rejsu.
Pogoda była super. W poniedziałek w połowie dnia przyszła mgła i brania nagle się skończyły. Te większe (jak na Bałtyk) jeszcze tam pływają. Ale co im tego dnia będzie smakować?

Dodane przez Longin Bojanowski dnia 01.04.2014 21:49
#3
Fedors, próbowałeś RCLB czy nie?
Dodane przez fedors dnia 02.04.2014 14:48
#4
Siemka. Próbowałem zestaw RCLB do 25Lbs wraz z MAXELEM OSL 05.
Wędka jest bardzo fajna, kołowrotek też, z tym, że jak dla mnie na Bałtyk i tamte specyficzne warunki połowu - szczególnie na kuter z wysokimi burtami wędka powinna być nieco sztywniejsza.
Przy wyciąganiu ryby na samym kiju wędka trochę za bardzo się gięła jak na mój gust. Według mnie jest idealna do łowienia z łodzi, przy niskiej burcie z multikiem. Będzie to mój zestaw na Norwegię. Tam ryb na kiju się nie podnosi

. A nawet jak będzie trzeba to nie będzie problemu z przełożeniem dużej ryby nad niską burtę.
Poza tym wędka jest na tyle elastyczna, że ryby z niej za bardzo nie schodzą. Drugiego dnia łowiłem już moim sprawdzonym zestawem. Batson RX7 IMB 846 - 15-30Lbs + slammer 260 + plecionka 0,14mm. Zestaw bardzo lekki - około 0,5kg. Jest to bardzo komfortowe i skuteczne rozwiązanie. Ręka nie boli - wędka jest sztywna, leciutka, czuła. Sprawdza mi się bardzo dobrze i na Bałtyk będzie to mój nr 1.
Lecimy w piątek do Darłowa - wlałeś w moje serce nadziejęU
Arek - życzę połamania! Obyś metrowca zaliczył, albo łososia w pierwszym rzucie

Edytowane przez fedors dnia 01.01.1970 01:00
Dodane przez Jacek Wrobel dnia 02.04.2014 16:36
#5
Ja w poniedziałek pływałem we Władku, na Nereidzie. W pierwszym dryfie złowiłem 16 dorszy. Łowiłem wędziskiem Mistrala Taurusem 240/cw 20-250. Używałem średniej szczytówki, głębokość 75 m, pilker 110 g, lub zestaw pilker 130g z jedną przywieszką poezja. Później już było tylko gorzej od południa zerwał się westowy wiatr i przytargał taki dryf, że pilkerem 250 g pomiatało jak szmatą. Ale to nic, koleś łowiący obok mnie, zapiął Łośka 11,67 kg.107cm!!! Pilkera miał w grzbiecie, a przywieszki w brzuchu, szans na wypięcie żadnych, pół godziny i był na pokładzie! PIĘKNY!!!

Dodane przez Jozek Pojedyniec dnia 03.04.2014 09:05
#6
Wędkarstwo morskie pozostaje jak do tej pory tylko w moich marzeniach,może kiedyś się wybiorę,a na razie gratuluje wam wypraw bałtyckich

Dodane przez Robert Pytka dnia 03.04.2014 14:38
#7
Semi a to przypadkiem nie jest Woroblin?
Edytowane przez Robert Pytka dnia 01.01.1970 01:00
Dodane przez Semi dnia 03.04.2014 16:30
#8
Dokładnie tak, to starorzecze i Bug w Woroblinie.
Dodane przez Robert Pytka dnia 03.04.2014 17:08
#9
Od Janowa Podlaskiego do Krzyczewa znam tam każda dziurę . Często jestem ok 4 km w górę na Czarciej Jamie . Piękna woda .
Edytowane przez Robert Pytka dnia 03.04.2014 17:15
Dodane przez Semi dnia 03.04.2014 21:27
#10
Wychowałem się na tym odcinku, do Krzyczewa się nie zapuszczam, pod domem mam fajną wodę, jak łażę ze spinem, to zaczynam od Czarciej jamy, przerwańca, a kończę na łąkach w Derle, jak dla mnie to najlepszy odcinek na grubego szczupaka, no może jeszcze pod jabłonką co nieco się wyjęło grubszego , ale na żywca. Kiedyś lubiłem na Tamy jeździć, bo najbliżej w sumie, za małolata z leszczakiem na Pralniach się siedziało, ale teraz za dużo ludzi tam łowi, uciekam dalej kilka kilometrów od rodzinnego domu.
Kiedyś więcej jeździłem, na przerwańcu z dziadkiem Skakunem się karpie łowiło, teraz nie mam czasu na regularne nęcenie.
Edytowane przez Semi dnia 01.01.1970 01:00
Dodane przez Robert Pytka dnia 04.04.2014 15:33
#11
Też uważam że to jeden z najpiękniejszych odcinków . Ja obławiam często zakręt w Derle ten przy polu kukurydzy . Ale uganiam się za sandaczem .
Dodane przez salto dnia 07.04.2014 07:55
#12
Wczoraj wyskoczyłem na trzy godzinki na zbiornik swojego koła. Ogólnie rybka brała,na białego trafił się tęczak 34cm.

Edytowane przez salto dnia 01.01.1970 01:00
Dodane przez Jacek Wrobel dnia 07.04.2014 15:03
#13
...a ja byłem u koleżki na jego stawach. Rybka gryzła, głównie chodziło mu aby sprawdzić i wyłowić trochę szczupaków bo trochę ich sporo ma (jak twierdzi) Siedem króciaków i jeden przyzwoity, w dobrej kondycji 74 cm. Tak że dzień udany, choć zimno było jak diabli

Dodane przez Damian Poweska dnia 07.04.2014 20:16
#14
Gratuluję rybek chłopaki

Dodane przez Piotr dnia 15.04.2014 13:27
#15
Wypad na ER na styczniowe leszcze. Największa sztuka, niestety wybraliśmy sobie na wypad najzimniejszą niedziele stycznia więc po przeholowaniu płynów rozgrzewających nadal nie jest rozwiązany dylemat miał 58 cm czy 68 cm.
Marcowa węgorzowa niespodzianka na białego robaka

Dodane przez Slawomir Tabor dnia 15.04.2014 14:11
#16
Piotrek ja w styczniu to podwójne gacie zakładam i na lód.
Gratulacje ładne rybki.

Dodane przez salto dnia 21.04.2014 11:36
#17
Dzisiejszy pasiaczek,skusił się na białego.

Dodane przez Lucas dnia 21.04.2014 13:10
#18
Fajnie że coś się dzieje, ja ostatnio w ogóle nie mam czasu na ryby. Może z boleniami niedługo trochę potańcze ;)
Dodane przez Slawomir Tabor dnia 21.04.2014 13:25
#19
Łukasz ,, Tańczący z boleniami''
Nigdy nie zwracałem uwagi na kolorystykę okoni .Ładnie ubarwiony okonek.

Edytowane przez Slawomir Tabor dnia 01.01.1970 01:00
Dodane przez Jacek Bartnik dnia 21.04.2014 18:40
#20
Ja dzisiaj posiedziałem 4 godzinki z federkiem nad Wartą.Kontaktu z rybą nie miałem,za to miałem kontakt z wodą w dodatku w ubraniu

Okazało się że moja suka nie umie pływać i musiałem po nią skakać bo by się utopiła.