Tytuł: SUMOWA PASJA - Forum sumowe - Forum wędkarskie o sumach :: Dziś na rybach
Dodane przez Slawomir Tabor dnia 18.06.2022 22:01
#1
Oby tak dalej Łukasz

.
Proszę o więcej informacji na temat jak co , czym o której .
Dzięki za zdjęcia .
Dodane przez Lukasz Ciesielski dnia 19.06.2022 10:30
#2
Slawomir Tabor napisał(a
Oby tak dalej Łukasz

.
Proszę o więcej informacji na temat jak co , czym o której .
Dzięki za zdjęcia .
Generalnie plan był prosty, jako że gorący weekend a w piątek jeszcze w pracy musiałem to zaplanowałem z dziećmi basen pod domem i odpoczynek. Jednak chęć wyskoczenia na szybka nockę siedział w głowie od dłuższego czasu. Na odcinkach śluzowych ryba w tarle i trzeba jej dać spokój w tym czasie. Decyzja padła na Malczyce pojechaliśmy z Michałem w piątek po pracy na lekko wędki dwa łóżka i karasie w beczce. Zwodowalismy się woda fajna nawet wysoka jak na ten rejon i popłynęliśmy w stronę sluzy tam jest dziki odcinek bez możliwości dojazdu samochodami. Wcześniej na google map już sobie wstępnie zaplanowałem, główka na zakręcie a w pobliżu opaska. Po dopłynięciu na miejsce faktycznie wytypowane miejsce okazało się bardzo interesujące. Wyłowiliśmy maczeta miejsce na dwa łóżka i rozbiliśmy prowizoryczny obóz na jedną noc. Jako że woda powoli spadała padła decyzja że stawiamy podwodniaki na przelewach, dwa w górę rzeki z odciągami pod prąd a jeden w dół również na przelew, czwarta wylądowała na opasce.
Strzał w karasia na przelewie w dole żeli jakoś przed 21 po zacięciu wiedziałem że mam do czynienia z potężną rybą, byłem pewien że będzie nowe PB, jak się później okazało brakło 12cm ale rybą bardzo mocna. Siniak na pachwinie od rękojeści wędziska

świadczy o mocy tej ryby. Wypłynęliśmy by ją bezpiecznie podebrać i po 20 minutach już była na łodzi.
Mieliśmy jeszcze jednego karasia więc go wywieźliśmy w to samo miejsce, w nocy było branie ale bez zerwania zrywki i pozostawione, okazało się rano że w jakiś sposób karaś został zdjęty z tego zestawu, niewiem jak to zrobił ale kotwica i agrawka została wypieta
Rano szybka sesja uwolnienie rybki i o 10 już byliśmy w domu. Fajny wyjazd napewno jeszcze to powtuzymy bo woda piękna i niedostępna.

Edytowane przez Lukasz Ciesielski dnia 01.01.1970 01:00
Dodane przez Slawomir Tabor dnia 19.06.2022 11:38
#3
Dzięki .
Pozostanie dla potomnych .

Dodane przez km73 dnia 19.06.2022 12:56
#4
Łukasz

Piękny kaban!
Dodane przez jachu67 dnia 20.06.2022 07:38
#5
Brawo Łukasz !!


Dodane przez Jan Brzozowski dnia 20.06.2022 12:04
#6
Super, Łukasz

Dodane przez Mariusz Kulinski dnia 20.06.2022 19:14
#7
Brawo Łukasz, u nas skromniej 133cm Frącka ,ale coś skubnęło i cieszy.

Edytowane przez Mariusz Kulinski dnia 01.01.1970 01:00
Dodane przez Semi dnia 20.06.2022 21:13
#8
Może i ciut mniejszy, ale ważne że wyniki są. Gratuluję chłopaki.

Dodane przez km73 dnia 20.06.2022 21:24
#9
Brawo! Wąs, to Wąs!

Ważne, że duch w narodzie nie ginie i walczymy! Jako to pisze Tabor, ..."teraz każda rybka cieszy" i tego się trzymajmy!
U mnie słabo.
Z wieczora, 1-2 okonki ale bez trójki z przodu i sandaczyki do 40 cm.
Dodane przez Lukasz Ciesielski dnia 21.06.2022 06:11
#10
Brawo każdy was cieszy

Dodane przez Janusz81 dnia 22.06.2022 16:29
#11
Brawa dla wszystkich łowców okazów tych mniejszych i tych większych

Ja rozpocząłem sezon z kolegami od 3 nocek gdzie nic nie trafiłem choć jakieś maluchy podgryzały żywce. Koledzy z obozu w tym czasie złowili po jednym: 168cm i chyba ok 110cm. Mnie się udało w ostatni weekend wyjąć pierwszego w tym sezonie. Równe 130cm

Dodane przez km73 dnia 23.06.2022 15:31
#12
Gratki! Kolejne wąsy pod foto.

Dodane przez Slawomir Tabor dnia 23.06.2022 21:27
#13
Janusz dobry początek sezonu

Wczoraj kilka brań na wątrobę jeden sumek 50 cm i kilka krompików .
Taki syf płynie w Bugiem że trudno federy zwijać .
Dodane przez Lukasz Ciesielski dnia 24.06.2022 08:28
#14

coś się dzieje na forum super
Dodane przez km73 dnia 24.06.2022 14:03
#15
Slawomir Tabor napisał(a
Janusz dobry początek sezonu

Wczoraj kilka brań na wątrobę jeden sumek 50 cm i kilka krompików .
Taki syf płynie w Bugiem że trudno federy zwijać .
Sławku,
U mnie kosili nad kanałem Bródnowskim, który wpływa do Żerańskiego. Ale masakra!!! Łowienie na woblera bez szans. Wirówką jakoś się dało, ale też masa zielicha co drugi rzut.
Bolenie szalały i wszystko płoszyły, a same też nie chciały na nic się skusić. Kilka pasiaków ciachnąłem.
Ale wieczór na plus. Pierwsza kontrola na Żerańskim i... 4-ta w życiu. Jak na 37 lat wędkowania to średnia 9,25 roku na jedną kontrolę.

Dodane przez Mariusz Kulinski dnia 24.06.2022 23:39
#16
Brawo Wy

Każda rybka cieszy

Dodane przez jachu67 dnia 25.06.2022 05:57
#17
Brawo dla łowców.

Zniesmaczony ostatnimi wynikami

,dwa ostatnie popołudnia spędziłem na poszukiwaniu nowych miejsc ( Wisła). Dotarłem do tych , których nie odwiedzałem blisko 40 lat

. Dzisiaj z Waldkiem spróbujemy dać sobie nową szansę " na rybę".

Edytowane przez jachu67 dnia 01.01.1970 01:00
Dodane przez km73 dnia 25.06.2022 14:01
#18
Jachu, powodzenia i pozdrowienia dla Waldka.
Mnie też ciągnie nad Wisłę. Zawady obok Wilanowa. Ale tam teraz tyle osiedli wybudowali, że ludzi nad wodą więcej niż na Starówce.

Edytowane przez km73 dnia 01.01.1970 01:00
Dodane przez jachu67 dnia 28.06.2022 05:46
#19
Okazało się ,że na " nowym-starym" miejscu można złowić żywca !

Trochę cert, sap . Sporo drobnego sumika ( 40-60 cm).

Niestety, postawiony zestaw na "grubą rybę " nie zaowocował

Dodane przez km73 dnia 28.06.2022 11:59
#20
Z wieczornej szychty. Ale mam zdziwioną gębę.

Do tego sandaczyki takie do 40 cm. skubią.
