Tytuł: SUMOWA PASJA - Forum sumowe - Forum wędkarskie o sumach :: Dziś na rybach
Dodane przez Radek Uscinski dnia 08.07.2024 14:53
#1
A my i połowiliśmy i pogadaliśmy i flaszkę dobrego trunku wypiliśmy
Ale co brań namarnowaliśmy to nasze
Semi z tymi kijankami to nie przesadzaj
Najważniejsze, że mam pomył na klenie, który teraz będę musiał zrealizować.
Ja cały czas próbuję łowić na Wiśle i jakieś leszczyki do 60+ się trafiają i już trochę tych leszczy mi wystarczy tym bardziej, że od jakiegoś czasu tylko leszcze brały.
Ale w końcu się udało złowić jakieś klenie, przyzwoitego jazika
I jeszcze miałem małe znalezisko na miejscówce
Dodane przez Mariusz Kulinski dnia 08.07.2024 15:51
#2
Fajne rybcie, a Jasiu bardzo fajny
Dodane przez km73 dnia 10.07.2024 08:28
#3
Fajnie połowione
Dodane przez stan2010 dnia 10.07.2024 21:24
#4
Wisłę przeprosiłem rok po dużej powodzi. Przekonało mnie do tego, że na kamieniach na praskiej stronie, na wysokości Żoliborza siedziały czaple i kormorany. Feeder zaowocował certami 40+. Poprzednio byłem na przełomie 60/70. Po jednym dniu żyłka była matowa, a zestawy trzeba było obierać z papieru 'do nosa' i z prezerwatyw... szło ze zrzutami Elektrociepłowni Powiśle...
Dodane przez Radek Uscinski dnia 15.07.2024 10:47
#5
stan2010 napisał(a
Wisłę przeprosiłem rok po dużej powodzi. Przekonało mnie do tego, że na kamieniach na praskiej stronie, na wysokości Żoliborza siedziały czaple i kormorany. Feeder zaowocował certami 40+. Poprzednio byłem na przełomie 60/70. Po jednym dniu żyłka była matowa, a zestawy trzeba było obierać z papieru 'do nosa' i z prezerwatyw... szło ze zrzutami Elektrociepłowni Powiśle...
Wisła niesie bardzo dużo osadów i teraz jak podbierak zostawię w wodzie to matowy się robi, ale to nie oznacza, że rzeka jest zanieczyszczona.
I odpukać nie mam takich przyłowów
Dodane przez Semi dnia 21.07.2024 15:34
#6
Wczoraj z braciakiem skoczyliśmy o 15.00 na spontan za linkiem nad nadbużańskie jeziorko. Dostaliśmy przepustki od żonek do 18.00, o 19.00 planowaliśmy grilla, więc za dużo czasu nie było, jakieś trzy godziny. Nie liczyliśmy na jakieś spektakularne brania, a jednak działo się fajnie. Ogólnie złowiłem pięć linków z czego dwa fajne i japońca, Braciak złowił złociaka, dwa japońce i dwa małe linki. Miał dwa konkrety na kiju, ale przegrał walkę w zielsku.Mówiąc szczerze to nie liczyłem że o tej godzinie cokolwiek złowimy, bo na tym jeziorku przeważnie brania są po zachodzie słońca, a tu proszę.
Dodane przez Mariusz Kulinski dnia 22.07.2024 16:51
#7
Przyroda potrafi zaskoczyć, bardzo ładne rybki
Dodane przez Jan Brzozowski dnia 22.07.2024 18:15
#8
ładnie ubarwione rybki
Dodane przez zibii12 dnia 24.07.2024 10:36
#9
Piękne rybki i gratuluję
Ale gdzie się podziały sumy?
Dodane przez Radek Uscinski dnia 25.07.2024 11:58
#10
Zeszły tydzień też trochę posiedziałem na linach, ale przez awarię pontonu, który jadąc na zasiadkę podziurawiłem i nie dokonca udało mi się w 100% zrealizować plany.
Semi trochę zaczął mnie wkurzać jak siedziałem i u mnie nic nie brało a on co chwilę wysyłam mi zdjęcie
Ale jak on już pił zimny bimberek to u mnie się ruszyło i to ja mogłem mu gula ruszać
Liny już konkretne i nie miałem jak chwycic tych linow za kark żeby lepsze foto zrobic
Edytowane przez Radek Uscinski dnia 01.01.1970 01:00
Dodane przez Radek Uscinski dnia 25.07.2024 12:04
#11
Wrócę z urlopu w przyszłym tygodniu i sierpień ostro z sumami będę walczył
po kilku fajnych braniach zmieniłem strategię i teraz dobiorę się do nich.
Dodane przez km73 dnia 25.07.2024 17:54
#12
Kratki za rybki. Ja spróbuję w sobotę za okoniem.
Dodane przez Semi dnia 25.07.2024 17:58
#13
Radek Uscinski napisał(a
Wrócę z urlopu w przyszłym tygodniu i sierpień ostro z sumami będę walczył
po kilku fajnych braniach zmieniłem strategię i teraz dobiorę się do nich.
Tak się składa że od 05.08 mam 3 tygodnie urlopu. No to Ci pomogę.
Edytowane przez Semi dnia 01.01.1970 01:00
Dodane przez Semi dnia 28.07.2024 19:55
#14
Z piątku na sobotę nocka nad Wisłą. W piątek byliśmy delikatnie po 14.00 już nad wodą. Ogólnie do wieczora nie działo się nic, wieczorem na czerwone robaki zaczęły dusić sumiaki. Kumpel na rosówkę miał piękne gięcie, ale z przyponem 0,20 nie miał polotu zbytnio. W nocy ruszyły się krąpie, ale takie wygrzbiecone wypasione. Rano trafił się mały klenik i przyzwoity leszczu. Chyba ta zmiana pogody wyłączyła białoryb. Trochę żałuję że spina nie wziąłem, bo drapieżniki było widać na wodzie.
Dodane przez Jan Brzozowski dnia 29.07.2024 08:07
#15
Ładnie połowione
Dodane przez km73 dnia 30.07.2024 09:13
#16
Semi, połowione.
Mi weekend przeleciał na składaniu mebli, ale w ten weekend planuję trochę odrobić.
Dodane przez Lukasz Karasiewicz dnia 31.07.2024 15:39
#17
Piękne ryby Panowie, chętnie bym się z Wami wybrał, ale 3 latorośl mi się urodziła więc zostaje mi tylko oglądanie waszych relacji
Dodane przez tomek sztanka dnia 01.08.2024 08:26
#18
Witaj Łukasz. Gratulacje za Latorośl. Mam Nadzieję, że jeszcze się nie wyprzedajesz...
Hej.
Dodane przez Lukasz Karasiewicz dnia 01.08.2024 16:59
#19
Dzięki Tomek. Sprzęty zostają.
Dodane przez Radek Uscinski dnia 04.08.2024 12:33
#20
Będąc na urlopie na Kaszubach znalazłem chwilę na rybki.
Nie połowiłem tak jak chciałem, ale coś udało się złowić.
Miejscowi byli zaskoczeni, że łowiłem złotka
Po powrocie czułem lekki niedosyt linów i po szybkiej decyzji zapadł plan żeby pojechać n swoje linowe wody.
Kilka brań, jeden +50 cm zerwał się przy pontonie, ale dwa niecałe 50 cm udało się wyjąć.
Jeden po szybkim holu i fotce nie odpłynął już tak nawiązując do ostatniej dyskusji.
Miałem dziś zacząć tydzień z sumami na Wiśle, ale jakoś mam lenia
Edytowane przez Radek Uscinski dnia 04.08.2024 12:41