Tytuł: SUMOWA PASJA - Forum sumowe - Forum wędkarskie o sumach :: Dziś na rybach

Dodane przez Slawomir Tabor dnia 11.09.2014 17:45
#1

Blachy górą I Semi J. Właśnie następną partię blach okułem w nowe kotwice i kretliki.

Edytowane przez Slawomir Tabor dnia 01.01.1970 01:00

Dodane przez Semi dnia 11.09.2014 17:51
#2

Slawomir Tabor napisał(aM

Blachy górą I Semi J. Właśnie następną partię blach okułem w nowe kotwice i kretliki.

Ja do blach wahadłowych krętlików nie daję tylko samo kółko łącznikowe czepiam do agrafki stalki.

Dodane przez Jacek Wrobel dnia 11.09.2014 18:58
#3

Stare poczciwe, prawdziwe karasie, takie kiedyś pływały w moim stawiku teraz trafiają się sporadycznie, ale za to jak taka sztuka bierze ma z reguły bite 40

Dodane przez fedors dnia 13.09.2014 11:04
#4

Semi ty wymiataczu.
W jeden weekend łowisz tyle ryb co ja w całym roku U

Dodane przez Longin Bojanowski dnia 14.09.2014 19:53
#5

Wczoraj wieczorem dostałem wiadomość, że na ZZ będą prowadzone próby łodzi Skylla 440 z małym silnikiem (9,9). Zadzwoniłem do Sławka, że ma się stawić w miejscu i czasie. Próby rozpoczęły sie ok. godz. 10. generalnie wypadły pomyślnie bo pod takim silnikiem z jedna osoba łódź wchodzi w ślizg. Ale o tym wraz z fotkami będzie w innym temacie.
Po próbach postanowiliśmy trochę popływać. Oczywiście nie Skylla tylko moim holownikiem. Pora do wędkowania najwłaściwsza jaka mogła by się zdarzyć tzn. mniej więcej od 12 do 17. No cóż efekty mizerne choć Sławkowi adrenalinka podskoczyła jak zobaczył, że jedzie z hamulca. Szybko okazało się jednak, że to tylko delikatnie ustawiony hamulec. Jednak coś tam sie wydarzyło.

sumowapasja.pl/images/imagehost/131d3cbe632d7cc2ebeb20ed25262ff9.jpg

I nawet nie wiem czy był naprawdę bo jak Sławek go wypuszczał to wyszła taka fotka (może jedna to był jakiś duch)

sumowapasja.pl/images/imagehost/4d179dd20566ab67232983203fe70e0f.jpg

Dodane przez Slawomir Tabor dnia 14.09.2014 20:02
#6

Szczupaczek szybko wyjęty , fotka i do wody . Tak ogólnie to bryndza niesamowita na tyle pływania tylko jeden kaczorek . Za to dużo się dziś działo no i Morus zaczął próby podbierania rybek co prawda z podłogi , początki są bardzo trudne.

Dodane przez Semi dnia 14.09.2014 20:40
#7

Pogoda się za ładna zrobiła, jak było chmurno i wietrznie to i w obiad brały. Teraz to z rańca i wieczorem trzeba próbować, bo słońce im po oczach za mocno daje.U A tak na serio, to Zegrze coraz kapryśniejsze się robi, za duża presja chyba.
Urabiam żonę żeby za tydzień jechać na wieś, dawno już nie była i trzeba rodziców moich i jej odwiedzić, to znaczy ona będzie odwiedzała, bo ja w środę wróciłem dopiero, ja się przebiorę i zniknę gdzieś na parę godzin.X

Edytowane przez Semi dnia 01.01.1970 01:00

Dodane przez Slawomir Tabor dnia 14.09.2014 21:33
#8

Semi presja to mało powiedziane . To co widziałem to oblężenie zbiornika . Na echosondzie zero ryby jakby gdzieś się ulotniła .Wróciły siaty rybaków i to może być powód tego że ryba zniknie z naszych rzek bo w jeziorach PZW już jej nie ma. Topór

Dodane przez Semi dnia 14.09.2014 21:58
#9

Za parę lat na Zegrze na podleszczaki i krąpie będzie się jeździć. To co na zimę z rzek przypłynie to na wiosnę wytłuką. Żeby nie zlot to na Zegrzu bym pewnie w tym sezonie wcale nie łowił. Wolę jechać na rzekę i nic nie złowić niż w tym ścisku próbować coś przechytrzyć.

Dodane przez Radek Uscinski dnia 15.09.2014 10:02
#10

Slawomir Tabor napisał(aM

Semi presja to mało powiedziane . To co widziałem to oblężenie zbiornika . Na echosondzie zero ryby jakby gdzieś się ulotniła .Wróciły siaty rybaków i to może być powód tego że ryba zniknie z naszych rzek bo w jeziorach PZW już jej nie ma. Topór

Ostatnio widziałem gdzieś jakąś mocną akcję promocyjną żeby spożywać ryby z zalewu bo są smaczne D
Sławku jeszcze na pewno sporo pięknych ryb można ukuć na zalewie, ale ta presja i wszech obecne bydło mocno zniechęcają. ja osobiście nie widzę odpoczynku i relaksu w wędkowaniu na zalewie

Dodane przez Mateusz Harezlak dnia 15.09.2014 22:02
#11

Maluszek jeszcze z początku września

sumowapasja.pl/images/imagehost/a381461e82cd10f1068a120d7290dfa1.jpg

I dwa sumki z zeszłego tygodnia

sumowapasja.pl/images/imagehost/305f779a8e041b6da562df63e606ebd1.jpg

sumowapasja.pl/images/imagehost/ba8347dda66b1891a96205bf42327f46.jpg

Pozdrawiam.

Dodane przez Jan Brzozowski dnia 15.09.2014 22:53
#12

Piękne, gratuluję U

Dodane przez Lucas dnia 16.09.2014 08:53
#13

Gratulacje! Miałem wczoraj ruszyć na noc ale w końcu wziąłem się za wymianę klapy w aucie i szczeniakami musiałem trochę się zająć. Dziś się zbieram żeby za bolkami trochę pochodzić i obczaić opaskę na nocne sandacze U

Dodane przez Slawomir Tabor dnia 16.09.2014 16:22
#14

Mateusz ładny wąsaty .I

Dodane przez Jacek Wrobel dnia 17.09.2014 12:12
#15

Piękne wąsacze, gratulacjeD

Dodane przez Mateusz Harezlak dnia 19.09.2014 08:01
#16

Dzięki Panowie. Tutaj jeszcze jeden maluch.

sumowapasja.pl/images/imagehost/8865bed4ffe9c5c89ceb6c207c7ba216.jpg

Dodane przez Semi dnia 19.09.2014 13:44
#17

Mateusz Harezlak napisał(aM

Dzięki Panowie. Tutaj jeszcze jeden maluch.

sumowapasja.pl/images/imagehost/8865bed4ffe9c5c89ceb6c207c7ba216.jpg

Oj jak ja bym chciał takiego malucha drapnąć.J Może w przyszłym sezonie, bo ten to jakoś za karasiami i szczupakami przelatałem, ale trochę sprzętu i wiadomości się zgromadzi i trzeba będzie popróbować.

Dodane przez Jacek Wrobel dnia 20.09.2014 14:28
#18

...mały ale wariatD

Dodane przez Semi dnia 21.09.2014 20:02
#19

Wczoraj znalazłem po południu dwie godzinki czasu na mały wypad ze spinningiem. Pożyczyłem od brata Hondzinę i pojechałem na jeziorko na którym z 15 lat już nie byłem.
sumowapasja.pl/images/imagehost/18397bcff870a9d355b3b1d72463ff94_resized.jpg
Jeziorko piękne, ale samochodem nie da rady tam dojechać.
Jak większość nadbużańskich starorzeczy i jeziorek, te też mocno zarośnięte. Przynajmniej kłusole siatkami zbytnio nie tłuką i jest szansa złowić cokolwiek.
sumowapasja.pl/images/imagehost/5fb85dc52ab71d71512e89a6541a03f4_resized.jpgsumowapasja.pl/images/imagehost/78a7282c78ec729dcb0e1c5e9c5a9dd0_resized.jpg
Efektem tego wypadu były dwa brania, jeden maluszek spadł mi z algi, drugi 62 cm na brzegu. Myślałem że dużo większy, bo co wyprawiał na kiju to poezja, do samego brzegu nie wiedziałem co mam na wędce, zero wyskoków i fikołków jak to szczupaki mają w zwyczaju.
sumowapasja.pl/images/imagehost/7c1e2317ca084100d89a2cb0c485fec5_resized.jpg
Dziś miałem z rana jechać, ale mecz siatkówki i kilka butelek przy nim wypitych mnie przyhamowało. Pojechałem dopiero gdzieś około 10.00 na dwie godzinki. Efekt dwa brania, jeden niewymiarowy, drugi 53 cm.

Edytowane przez Semi dnia 21.09.2014 20:14

Dodane przez Jan Brzozowski dnia 21.09.2014 20:20
#20

Ja byłem z kolegą kilka godzin popływać po Odrze, jednak rybki nie chciały współpracować G Kolega złowił tylko bolka 51 cm, u mnie zero brań.
Razem z nami spłynęło do brzegu dwóch gości w pontonie, ich i nasz samochód parkowały obok siebie. Nie wiem, czy coś złowili, bo nie odpowiedzieli nawet na nasze grzeczne "dzień dobry" G
Zresztą na moje "do widzenia" też nie odpowiedzieli.

Edytowane przez Jan Brzozowski dnia 01.01.1970 01:00