Dodane przez Koz@k dnia 13.01.2016 21:04
#14
Jacek słusznie zauważył że nikomu ten zakaz zbytnio nie przeszkadza, każdy łoi i kalkuluje ryzyko choć kary są wysokie.
Strefy karpiowe no cóż, w większości to jeziora dzierżawione przez regionalne organizacje wędkarskie nie należące do ogólnego zrzeszenia i pobierające słone opłaty za zezwolenia, dla przykładu niedaleko mnie jest jezioro-zalew na który wejściówka roczna kosztuje 66 euro, można łowić karpie całą dobę bo ich tam kilka jest tylko że stoją tam gdzie jest akurat strefa wyłączona z wędkowania, kto ma łódkę zanętową to wywiezie 300 m i łowi, wystarczy lekki wiaterek i branie bo żyłki ściągają prądy albo dryfujące rośliny. Co rok mniej więcej od czerwca słychać jak się to starają i walczą ze związkiem, petycje za petycją i w styczni znowu okazuje się że lipa a nie łowienie po zmroku, beton jak wszędzie. Z jednej strony piszą artykuły jaki to sum szkodnik i kaczki wyżarł ze stawu a z drugiej zakaz łowienia w nocy, boją się o te zwoje cenne karpie? sam nie wiem.
Byle do wiosny a potem w zależności od pogody może w marcu się zacznie.