Tytuł: SUMOWA PASJA - Forum sumowe - Forum wędkarskie o sumach :: Polskie noże........ i nie tylko

Dodane przez Kiersnowski Artur dnia 13.01.2016 14:34
#1

Z racji że wątek nożowy nam się w muzyce rozwinął, to założę stricte tematyczny :-) ;-).
W Polsce mamy wielu knifemakerów z angielska czyli nożorobów po polsku ;-) ;-) ;-)
Poniżej wrzucam link na forum nożowe gdzie niektórzy z nich chwalą się wyrobami swoimi, niektórymi :-) :-).

http://forum.knives.pl/index.php/topic,176751.0.html

Znacznie więcej jest w dziale

http://forum.knives.pl/index.php/board,33.0.html polecam popatrzeć na wyroby Kolegi z Czech czyli Blahy Romana :-), kuje piękne użytkowe Damasty.

a tu w miarę aktualna lista twórców.

http://forum.knives.pl/index.php/board,75.0.html

a TUTAJ bonus od kiliartiego - kompletny tutorial jak samodzielnie zrobić nóż.

http://forum.knives.pl/index.php/topic,159293.msg1565832.html#msg1565832


Ja ze swojej strony na pewno odpowiem na wszelkie pytania związane z nożownictwem w miarę swojej wiedzy, która zbyt obszerna jednak nie jest i swojego doświadczenia nożowego, które zbieram od bez mała 30 lat (zacząłem bardzo wcześnie ;-) ).

Koledzy dopisujcie co macie, co chcecie mieć albo co się wam kompletnie nie sprawdziło.

Poniżej aktualna lista mojego posiadania:

1. Sanremu H03, malutki nożyk ostrze maks 5cm dł, idealny dla kobiety, dziewczyny, w torebce przy kluczykach, kopia Spyderco Dragonfly.
2. Ganzo G710, kolejny chińczyk, wariacja w temacie Benchamade Rebar bodajże, bardzo przyzwoita stal 440C, zastąpił w kieszeni CRKT M21-02G, mimo że 2X tańszy to 2X lepszy w moim odczuciu.
3. Moja stara miłosć nożowa czyli SOG Seal Pup jeszcze Japończyk, już nie do kupienia, chyba że używany, rewelacyjny nóż, prostota w wykonaniu idealny do wszelkich zastosowań nożowych, no może z wyjątkiem rąbania, zrobi wszystko co nóż może zrobić, filetować też da się całkiem przyjemnie.
4. Victorinox NOMAD, scyzoryk z kategorii 111mm, z blokowanym ostrzem, śmiało może występować jako EDC i długie lata taka jego rola była, zresztą od czasu do czasu dalej ją pełni, zastąpiony w tych działaniach przez wspomnianego wyżej Ganzo.
5. Multitool SOG PowerAssist S66 zawsze na pasku jako uzupełnienie Ganzo albo na odwrót, w każdym bądź razie te dwa zawsze mam przy sobie, na pasku i w kieszeni spodni.
6. Ka-Bar USMC NG D2, przez długie lata był podstawowym nożem do wszystkiego, kawał pancernej stali, którą przy odrobinie wysiłku pewnie i czołg by rozpruć się dało. To z czasów kiedy wielkość ostrza robiła wrażenie.
7. Cold Steel Master Hunter SM III, kupiłem jako używany (nowe stanowczo za drogie), jeździ ze mną w samochodzie, zawsze pod ręką, zastąpił SOG-a, którego mi szkoda tachać. Też mocarna klinga, przy tym świetny fileciak wbrew pozorom, daje się precyzyjnie poprowadzić po żebrach i baaaaaaaaardzo długo trzyma ostrość, naprawdę fajny nóż.
8. Klasyczny fileciak rapali, kiedyś kupiłem i leży sobie.
9. Polska maczeta DRAGON, z lat 60-ych gdzieś, bardzo fajny karczownik :-) ale jak to maczeta dość wąskie zastosowanie.
10. Maczeta wykonana przez Kolegę górnika, z górniczej stali, trochę mniejsza od dragona, świetny tasaczek.
11. Nóż od wspomnianego już kolegi, wykonany w stylu fińskich pukko, prostota konstrukcji i ostrza z narzędziówki, ostrze wszystkiego z 9cm, bardzo poręczny.
12 Kolejny nożyk od wspomnianego Kolegi, wykonany z przekutego drutu zbrojeniowego :-) bardzo poręczny, czeka na pochewkę :-)
13. Nóż roboczy z JULI za 5 zl czyli Hultafors, czyli taka Mora, nożyk rewelacyjny.

To by było tyle co zostało mi na stanie.

Doliczyć by trzeba jeszcze okulizaka made in ussr, który jest u braciaka i mili-teca USMC czyli niemiecka kopia Ka-Bara usmc, też u braciaka oraz okolicznościowy zlotowy nóż multiplikator.pl

Fotki powoli powrzucam :-).

Edytowane przez Jan Brzozowski dnia 13.01.2016 20:25