Dodane przez km73 dnia 28.05.2021 10:27
#2184
Miałem podobną historię ze Spinningiem Falcon Claw II z Perfekt-Sulechów. Pierwsze naprężenie w domu i jeb. Sklep bardzo ładnie się zachował. Na ich koszt odesłałem bubel i przysłali mi (też na ich koszt) nowy kijaszek. Drugi był już OK.
Później spotkałem wędkarza nad j. Wilanowskim, który pytał, jak się sprawuje ten spinning i czy nie miałem z nim jakiś przygód. Pracował w sklepie i wiedział o co kaman. Podobno "skośne oczy", które produkują te patyki, wiążą je w fabryce jak snopki siana i tak wysyłają. Zdarza się, że cała partia jest do wymiany.
Edytowane przez km73 dnia 01.01.1970 01:00