Tytuł: SUMOWA PASJA - Forum sumowe - Forum wędkarskie o sumach :: Modyfikacja pawęży w pontonie

Dodane przez Robert Pytka dnia 28.03.2016 22:17
#1

Przedłużka rumpla powinna wystarczyć jeżeli chcesz się pobawić to można wstawić hydrostabilizator

http://www.szopeneria.pl/pl/p/Hydrostabilizator-do-silnikow-4-50-KM/8546

U mnie w pontonie fajnie się sprawdził , na pewno dziób nie będzie wędrował tak wysoko i szybciej wchodzi w ślizg .

Dodane przez Janusz81 dnia 28.03.2016 22:23
#2

Ten hydrostabilizator Robercie to chyba ostateczność. Nie znam się ale chyba silnik siedzi za nisko G Chyba trzeba go podnieść i wtedy może trymem się pobawić

Edytowane przez Janusz81 dnia 01.01.1970 01:00

Dodane przez Marek Bukowski dnia 29.03.2016 09:35
#3

Dwucylindrowa Yamaha 8hp z stabilizatorem przy pontonie 45-kilowym to chyba trochę jak s600 z spoilerem na klapie z odpustu .
Yamaha ma moc i nie ma potrzeby jej dziurawić Z żeby sprawnie i ekonomicznie pływała z małym pontonem jak zakładał producent .M

Dodane przez Cecula Damian dnia 29.03.2016 10:49
#4

1)Janusz ile ważysz?
2) Musisz przesunąć ciężar ciała maksymalnie do przodu aby wejść w ślizg (ciężko uwierzyć że na 8 sam nie płyniesz w ślizgu ja na 5 4takcie potrafiłem w ślizgu płynąć- tylko trza było się maksymalnie do przodu wychylić)
- jak to nie pomoże to spróbuj z jakąś samoróbką przedłużki rumpla rurka itp.

Dodane przez Mariusz Kulinski dnia 29.03.2016 11:39
#5

Moja 370 z wietierokiem 8 ,jak płynę sam ,to wchodzi w ślizg po kilku metrach ,ale to ponton z kilem.Siadam bliżej środka ,odkręcam i już frunie.Dopasuj tą wysokość ,ustaw trym trochę w stronę pawęży i powinien wchodzić.

Dodane przez Janusz81 dnia 29.03.2016 20:09
#6

Cecula Damian napisał(aM

1)Janusz ile ważysz?
2) Musisz przesunąć ciężar ciała maksymalnie do przodu aby wejść w ślizg (ciężko uwierzyć że na 8 sam nie płyniesz w ślizgu ja na 5 4takcie potrafiłem w ślizgu płynąć- tylko trza było się maksymalnie do przodu wychylić)
- jak to nie pomoże to spróbuj z jakąś samoróbką przedłużki rumpla rurka itp.

Ad1 - 80kg
Ad2 - siedziałem na środku, a dziób szedł w górę. Silnik jakby nie miał mocy wkręcić się wyżej

Jestem na etapie robienia prowizorycznej nakładki regulowanej do testów na wodzie i jak pogoda pozwoli to w weekend potestuje.
Po testach opisze co i jak.

Dodane przez Lucas dnia 29.03.2016 21:23
#7

Janusz niepotrzebnie tracisz czas na kombinacje. Wystarczy trymem pokombinować. Miałem to samo jak kilka lat temu przesiadłem się z silnika 4 km na 7.5 km. Mówię co jest, dlaczego pcha wodę. Jak ustawiłem trym to we dwóch z braciakiem lataliśmy w ślizgu a samemu to już szatan na wodzie.

Dodane przez Janusz81 dnia 30.03.2016 21:27
#8

Spokojnie Lukas. Prowizorkę robię ale bez opcji niepotrzebnego dziurawienia pawęży. Na zdjęciu zaznaczyłem poziom wody w dryfie. To jest normalne ?
sumowapasja.pl/images/imagehost/0f23c230f8186f986c961cd3f0cd3323.jpg


Pytanko jeszcze mam: czy jak się wolno płynie (1/4 manetki) to ta górna płetwa na stopie silnika ma być zanurzona czy powinna być nad wodą?

Dodane przez Lucas dnia 30.03.2016 21:34
#9

To normalne. Dopiero jak wchodzisz w ślizg to ponton jakby wychodzi do góry. Jak podnosisz to uważaj żeby silnik Ci nie spadł. Jak będzie za wysoko to też nie będzie dobrze bo śruba będzie łapała powietrze.

Szkoda, że tak daleko masz do mnie to w 5 minut byśmy ustawili żeby zestaw latał w ślizgu.

Edytowane przez Lucas dnia 01.01.1970 01:00

Dodane przez Janusz81 dnia 30.03.2016 21:45
#10

Silnik nie spadnie, bo od wewnętrznej strony dam płytę 10mm do samej podłogi i tam będzie ona zblokowana uchwytem więc się będzie trzymał. W weekend zapowiadają fajną pogodę to będą ponowne testy bez nakładki i zakładką. Oczywiście trymem się tęż będę bawił i szukał tego odpowiedniego punktu Radość Dzięki za pomoc i wskazówki ass

Dodane przez Janusz81 dnia 03.04.2016 21:26
#11

Testy zrobione D Bez przeróbek udało mi się wejść w ślizg jak siedziałem na środku i się przechylałem do przodu ale to było niewygodne bo ręka do sterowania była wyciągnięta do tyłu.
Najlepszy rezultat jaki uzyskałem to podniesienie pawęży o 4cm. Więcej to na fali śmigło łapało powietrze, a jak mniej to wolniej wchodzi w ślizg. Trym na 1 pozycji od pawęży wg mnie najlepszy. V-max to 32km/h więc wystarczająco. Teraz trzeba się brać za zrobienie nakładki Radość Dzięki za pomoc chłopaki U Acha, sprawdziłem jaką śrubę mam i to jest 8,5x7,5xN

Edytowane przez Janusz81 dnia 01.01.1970 01:00

Dodane przez Janusz81 dnia 26.05.2016 13:15
#12

W końcu udało się zakończyć temat pawęży. Trochę polipropylenu, plastiku, aluminium i śrub nierdzewnych, a wyszło to tak

sumowapasja.pl/images/imagehost/11e2f1d358cf5bac41a4b4095d9ea008.jpg
sumowapasja.pl/images/imagehost/4c947d86b68ae3e2bf5921978b3149b3.jpg
sumowapasja.pl/images/imagehost/838a1ce9409adbd72574ba02c19d553c.jpg

Jutro testy na wodzie i pomierzymy sobie obroty, bo pożyczyłem obrotomierz &

Dodane przez roberto7 dnia 06.07.2016 23:24
#13

Nie ma siły aby nie pływał w ślizgu .Ja mam 115 kg i na hondzie 5 slizgałem .Na początku też miałem ten problem .Siada się na przedniej ławce plecami do dziobu gaz do oporu i po 10 sek slizg na 5 km . Trym też ważny najłatwiej wejść gdy silnik jest najbliżej pawęży .Płyta powinna być ok 5 cm poniżej pawęży wówczas na zakrętach nie łapie kawitacji . No i śruba nie może być zjechana ale jak w 3 wszedł w ślizg to tym bardziej gdy jesteś sam .Koniecznie przy starcie na 5-10 sek trzeba przenieść się do przodu .

Dodane przez Janusz81 dnia 12.03.2019 19:32
#14

Odświeżę temat, bo zapomniałem o nim całkowicie, a przypadkowo na niego wpadłem.
Odnośnie mojej przeróbki to zdał egzamin na 90%. Pawęż podniesiona o 4cm czyli do 42cm. W ślizg nagle wchodziłem po ok 3-4 sekundach i nie musiałem się przy tym przechylać do przodu. Przed przeróbką ponton mocno pikował w górę, a teraz pikuje lekko na chwilę i leci już w ślizgu.
Dlaczego w 90%? Po dłuższym czasie jak pływałem na większych falach to czasem śruba łapała powietrze B Znów musiałem to przerobić i obniżyłem o 1,5cm czyli wysokość pawęży zatrzymała się na 40,5cm. I to był traf w dychę. Pewnie dlatego producent silnika zaleca ok 41cm.
Trochę kombinowania ale trochę wiedzy wpadło do głowy. Niby tylko 2,5cm wyżej pawęż, a różnica spora. Obroty silnika mierzyłem ale już nie pamiętam dokładnie jakie były ale przyponina mi się, że to na pewno były ponad 5000.