Tytuł: SUMOWA PASJA - Forum sumowe - Forum wędkarskie o sumach :: Moja Wobleroza

Dodane przez Szymon Kabacinski dnia 31.08.2013 12:32
#18

Krzysiu, zależy jak to kto interpretuje. Z wyglądu jest to uklejka, którą żywi się boleń. Ster wklejony pod kątem prostym. Praca migocząca, więc nazywam to boleniówką. Sprawa ma się tak, że przynęta ta ma dość solidnie migoczącą pracę, również w opadzie. Boleniówka powinna mieć migoczącą, ale drobniutką akcję. Co nie znaczy, że ponętne mocniejsze migotanie boczkami nie będzie drażnić również bolasków.

Co ciekawe zrobiłem różne "boleniówki" U Mocniej migoczące, drobniutko i niektóre zupełne przecinaki, gdzie ciężko dostrzec ich pracę. Próbowałem łowić każdą z nich w taki sam sposób, który opiszę poniżej. Pasiakom smakowały tylko te, które bardziej pokazują ponętne boczki D


Świt, wieczór i noc to dla mnie czas właśnie na wyjęcie tej przynęty. Rzucam za dołek, lub miejsce które chcę obłowić i prowadzę podszarpywaniami . O świcie są to dość szybkie i częste podszarpywania . Wieczorem natomiast prowadzę ją spokojniej, ale wyżej. Podbijam czasem pod samą powierzchnię i pozwalam jej opaść na dno . W opadzie ona również dość znacznie migocze. Dla tego zrobiłem sobie różne typy tych boleniówek. Cięższe - do szybszego podbijania, które szybko opadają migocząc oczywiście. I lżejsze - do wieczorowego powolnego opadu. Przynęta ta, jest bardzo uniwersalna. Przy szybkim prowadzeniu dobrze trzyma się wody, więc i bolkom zasmakuje.

Bardzo często o świcie i wczesnym rankiem okonie atakowały moje uklejeczki przy podbijaniu pod samą powierzchnię. Pięknie wybijały ją z wody i najczęściej zapinały się na brzuszną kotwiczkę. Wtedy prowadziłem boleniówkę dość szybkim(NIE EXPRESOWYM)! tempem pod powierzchnią.

Edytowane przez Szymon Kabacinski dnia 01.01.1970 01:00