Tytuł: SUMOWA PASJA - Forum sumowe - Forum wędkarskie o sumach :: Serwis silników.

Dodane przez roberto7 dnia 24.07.2016 12:01
#1

Założyłem ten temat aby dowiedzieć się jakie czynności są prowadzone przy przeglądach silników . Może dla użytkowników będzie to pomocne o ile mają trochę pojęcia o mechanice .
Kupiłem nowy silnik przepływałem ok 20 godzin i w/g instrukcji powinienem oddać silnik do serwisu na przegląd .Z uwagi na fakt iż sprzedawca zrobił mnie w balona twierdząc iż koszt przeglądu silnika 9.8 wynosi ok 120 zł i u niego jest taniej niż w innych autoryzowanych serwisach silnik zakupiłem . Gdy przyszła pora oddać silnik na przegląd nagle okazało się że cennik przeglądów ma taki sam jak wszędzie czyli 300 zł netto a więc ok 370 zł ,w tym jest zawarty koszt olejów . Jednak gdy wymiany wymagają inne elementy eksploatacyjne koszt ponosi właściciel silnika . Z uwagi na fakt iż gwarancja trwa 2 lata i obecnie pozostało jej tylko rok postanowiłem darować sobie ich serwis . Zakupiłem oleje zgodne ze specyfikacją producenta i wymieniłem je ,koszt 25 zł olej silnikowy i 13 zł olej przekładniowy . Sprawdziłem termostat ,anody ,wyczyściłem gażnik chociaż nie było czego czyścić ,wymieniłem filtr paliwa . Nauczony doświadczeniem z poprzednim silnikiem wiem iż tzw autoryzowane serwisy pod szyldem producenta to zwykłe komercyjne przedsiębiorstwa mające cel w drenowaniu kieszeni nabywców ich sprzętu a nie działy firmy dbającej o bezawaryjną eksploatację . W póżniejszym okresie trzeba będzie rozszerzyć przegląd o sprawdzenie stanu rozrządu ,regulację zaworów i wszystko to co wynika z harmonogramu przeglądów . Jakie ceny płacicie w serwisach za przegląd silników dwucylindrowych ?

Dodane przez Marek Bukowski dnia 24.07.2016 12:55
#2

Oleje ,filtr ,przegląd 240pln Yamaha ,czyszczenie gażnika 100 krzyknęli jak się spytałem ,gały im się zaświeciły na kartę i paragon z Berlina ,dobre 2000 Pln taniej było. W Suzuki [trzy cylindry] próbowali mnie wkręcić że pierwszy przegląd jest droższy i bardziej szczegółowy ale im się nie udało ,trzy cylindry 400 -450 za oleje i filtr .

Edytowane przez Marek Bukowski dnia 24.07.2016 13:01

Dodane przez roberto7 dnia 24.07.2016 20:11
#3

Niestety mam złe doświadczenia z serwisami ,oni uważają że z jeleniami mają do czynienia . W nowej tośce coś się zaczeło dziac z wolnymi obrotami ,po prostu gasła bez gazu . Będąc w serwisie w jakiejś sprawie usłyszałem jak facet się żalił że sprzedali mu jakieś g.....bo co wiosnę ma problem z wolnymi obrotami .Żaden nie wskazał mu przyczyny że na jesieni należy spuścić resztkę paliwa z gażnika bo to jest przyczyną jego corocznych kłopotów .Za to chętnie proponowali czyszczenie gażnika za 100zł pouczając aby bron boże sam tego nie robił bo dysze są średnicy mniejszej niż ludzki włos . Sam zapomniałem spuścić paliwa i miałem ten problem ,wystarczylo odkręcić gażnik i 4 śrubki komory pływakowej aby dostać się do dysz i je przeczyścić z białawego nalotu . Roboty pół godziny max i silniczek cykał jak należy .Naprawdę ciężko znależc serwis który ma ludzkie ceny i w którym za silnik bierze się fachowiec .

Dodane przez Marek Bukowski dnia 26.07.2016 13:39
#4

Honda trzy cylindry 370 zł ,oleje ,filtry ,przegląd .

Dodane przez Robert Pytka dnia 26.07.2016 15:42
#5

Przeczyszczenie gaźnika , wymiana uszczelki pod głowicą + zeszlifowanie głowicy + ustawienie 200 zł .

Edytowane przez Robert Pytka dnia 01.01.1970 01:00

Dodane przez roberto7 dnia 26.07.2016 16:21
#6

No to mnie chcieli 370 zł za sam przegląd ,pierwszy gwarancyjny .Silnik tohatsu 9.8

Dodane przez Marek Bukowski dnia 27.07.2016 08:26
#7

Ja to teraz patrzę na paragon no i widzę że za pierwszy i drugi przegląd Yamahy 15 też mnie po 370 policzyli Z tylko ostatni jakoś taniej .

Dodane przez roberto7 dnia 27.07.2016 12:52
#8

Wiedza że jak się chce utrzymać gwarancję to mus oddać na przegląd do serwisu i korzystają . Co innego jakby od razu przy zakupie informowali o cenach przeglądów gwarancyjnych ,wówczas można by policzyć czy aby na pewno się opłaca zakup nowego silnika i ile trzeba dołożyć do ceny towaru .

Dodane przez j-23 dnia 27.07.2016 13:28
#9

Honda BF10 ,za pierwszy przegląd zapłaciłem 50pl a zadrugi po 20 m/godzinach 230pl.

Dodane przez Krzysztof Poniewierski dnia 27.07.2016 16:45
#10

W KRK przegląd roczny z wymianą oleju w spodzinie 400 PLN plus koszt świec i ew. Części

Dodane przez Strzala dnia 28.07.2016 23:28
#11

Z doświadczenia wiem, że gwarancja to fikcja. Co by się nie zepsuło na bank będzie winą użytkownika. Jeżeli ktoś kupuje silnik nie na firmę to i tak ma 2 lata ochrony konsumenckiej która daje większe możliwości jak gwarancja. Pamiętajmy, że gwarancja jest po to by klient nie kożystał z ochrony konsumenckiej tylko z gwarancji bo tu są warunki gwarancji. Owe warunki to nic innego jak furtka by uniknąć odpowiedzialności (czyli za co nie odpowiada producent, obowiązki kupującego oraz konieczność wykonywania płatnych przeglądów). Prawo unijne oczywiście dopuszcza wykonywanie takowych przeglądów poza siecią aso bez utraty ochrony ale w Polsce wszystko musi się skończyć w sądzie.
Konia z rzędem temu co miał poważną awarię w markowym silniku i bezproblemwo mu ją usunęli. Oczywiście mogę się mylić i ktoś jednak miał taki przypadek - niech opisze. Nie mówię tu o pierdach. Mi na gwarancji w yamaha f20 pękła sprężyna od blokadki warta uwaga 18zł, to by ją dosłali w ramach gwarancji musiałem napisać 3 pisma wielkości pokaźnego artykółu.
Reasumując gwarancja jest taką marchewką na kiju by dostać po kieszeni na przeglądach. Awaria jak wystąpi (drobna) to na własny koszt się naprawia.

Dodane przez konopaa dnia 30.07.2016 08:52
#12

A czy w przypadku tej dwuletniej ochrony konsumenckiej, sprzedawca (bo rozumiem że to on bierze odpowiedzialność za oferowany towar) nie będzie próbował się wyślizgać gdy w karcie nie będzie wpisów autoryzowanego serwisu o przeprowadzonych obowiązkowych przeglądach?

Dodane przez Marek Bukowski dnia 30.07.2016 13:41
#13

Producent będzie próbował się wyślizgać nawet jak wszystkie wpisy będą .Ja tam im nie wierzę i chyba więcej do serwisu motoru nie zawiozę .Pracujący w Hondzie szpece nawet oleju nie potrafią wymienić (trzy setki za dużo i usmarowany blok ) .Nawet komputera nie chce im się podłączyć żeby chociaż motogodziny sprawdzić albo czy wszytko jest ok.

Dodane przez Slawomir Tabor dnia 30.07.2016 21:02
#14

Ciekawe czy u naszych znajomych w stoczni Skylli nie mają serwisu silników .

Dodane przez Marek Bukowski dnia 30.07.2016 21:41
#15

No jakoś Skylla nie widnieje na stronach Yamahy ,Hondy czy Suzuki U .A oleje wymienić to i tzw baba sobie poradzi . Jak na wtrysku to interface można sobie kupić do podglądu zamiast bulić serwisom .
http://www.brpdiagnostics.com/honda-dr-h-outboard-diagnostic/

YouTube Video

Edytowane przez Marek Bukowski dnia 30.07.2016 21:56

Dodane przez roberto7 dnia 31.07.2016 11:58
#16

Ja miałem do czynienia z hondą i dlatego jak zmieniałem silnik odpuściłem sobie tą markę która może jest i dobra pod warunkiem że serwis swoich łapek nie wkłada w regulację i obsługę . Miałem poważną awarię nie wiem na czym polegała ale nagle straciła ciśnienie oleju i do tego gdyby nie korek olej wylewał by się z silnika .Coś jakby paliwo szło do oleju .Silnik stanął dopiero po ostygnięciu odpaliłem na kilka sekund . Silnik naprawili ale .... no właśnie , stwierdzili że wszystko jest ok i było ok ,na pytanie dlaczego wymienili olej stwierdzili że musieli stary spuścić aby ocenić czy coś mu dolega skoro twierdzę że przybyło oleju . Ściemniacze i tyle ,nie chcieli przyznać że silnik się przytarł i co zostało wymienione a prędzej naprawione aby silnik jako tako działał . Dlatego lepiej kupić silnik z 2 letnią gwarancją i serwisować w poza autoryzowanymi serwisami niż płacić za serwisy przez 5 lat jak w honda czy yamaha .Całe szczęście czynności serwisowe przez początkowy okres nie wymagają wymian rozrządu i głębokiej ingerencji w silnik .Zawsze można twierdzić że mało pływamy i nie wypływaliśmy godzin do wykonania przeglądu .Co do konieczności przeglądu raz do roku nie ma konieczności robienia tego w autoryzowanym serwisie .

Dodane przez konopaa dnia 31.07.2016 12:55
#17

A jak jest z pierwszym przeglądem (po dwudziestu godzinach użytkowania)?
Mam świeżego Tohatsu 9.8 KM i praktycznie zerowe pojęcie o silnikach zaburtowych. Mój silnik wodę widział dopiero 3 godziny, tak więc dopiero przechodzi "docierkę".
Może ktoś wie i podpowie gdzie na Dolnym Śląsku albo Wielkopolsce jest serwis godny zaufania. Znalazłem coś w Poznaniu. Ktoś? Coś?

Edytowane przez konopaa dnia 31.07.2016 13:14

Dodane przez johny5g dnia 31.07.2016 13:15
#18

serwis Krzychu ( Krzysztof Żmuda Trzebiatowski...) Krzysiu oraz jego brat Andrzej to bardzo ok i kumaci goście .. Są z Kunic pod Legnicą .. Zadzwoń do nich i pogadaj , naprawią bądż doradzą co najlepiej i gdzie!!
Tel. 602191350

Dodane przez konopaa dnia 31.07.2016 16:16
#19

Dzięki Johny

Dodane przez roberto7 dnia 01.08.2016 22:42
#20

Znajomy ma serwis co prawda kosiarek i pił spalinowych ale czasem dłubie komuś coś w silnikach i zawsze mi mówił aby nie przeciągać pierwszego przeglądu po 20 godz i to bez różnicy czy go oddamy do serwisu czy sami ogarniemy .Podobno im gorszy sprzęt tym bardziej pierwsza wymiana oleju jest potrzebna . Jak zmieniałem w tohatsu to olej był ładny jak nowy ale w kosiarce pełen był metalicznego pyłu .Co istotne przy następnej wymianie olej był już normalny .