Tytuł: SUMOWA PASJA - Forum sumowe - Forum wędkarskie o sumach :: Pechowy kij...

Dodane przez Lucas dnia 08.09.2016 17:59
#1

Siema, ciekaw jestem czy też tak macie... Zakupiłem kij do stacjonarki ze 3 lata temu i... Cholera no ryby na niego nie złowiłem. Poważnie nie wiem co jest. Na wszystkie moje wędki sumowe złowiłem nie jednego suma, a ten stoi jak zaczarowany, miałem go nawet dwa razy nad Padem, łowiłem w Polsce i lipa, brania na niego nie uświadczyłem nawet. Dziwna sprawa aż się zastanawiam czy go nie sprzedać. Śmieszna sprawa U mieliście kiedyś takie jaja?

Edytowane przez Lucas dnia 01.01.1970 01:00

Dodane przez Robert Pytka dnia 08.09.2016 18:17
#2

Jeżeli jesteś przesądny to go sprzedaj . Osobiście miałem takie same zdarzenie z kijkiem do spina no ni w mordę nic nie mogłem na niego złowić . Sprzedałem może ktoś coś złowi . Na szczęście wszystkie kije sumowe mam rozdziewiczone .

Dodane przez Swistak dnia 08.09.2016 18:26
#3

I tak,i nie,... kiedyś kupiłem spining,nic szczególnego, 2,70, do 40g, uniwersalny, na dużą rzekę(taki był plan,...), jako spining ni cholery, nie działa,setki godzin zmarnowałem, a potem przypadkiem został moją ulubioną szczupakową żywcówkąU

Dodane przez Michal Wilk dnia 08.09.2016 20:21
#4

Ja miałem tak 4 lata temu P jak zainteresowałem się sumakami D poleciałem na szybko do miejscowego wędkarskiego kupiłem młynek kij i pletkę i rozpocząłem polowanie polowanie na sumaka D Duży hak Wątroba i ogień. Brań było wiele ale sprzęt ciągle nie domagał. To przypon to krętlik ciągle jakieś duperele i nie dopracowany zestaw. Na następny sezon zakupiłem już sprzęt i akcesoria typowo na suma D I przez cały sezon nie widziałem na niej brania.... Na szczęście kij się odblokował D Z następnym zestawem już nie miałem takich problemów D

Dodane przez Lucas dnia 08.09.2016 21:10
#5

Ja mam trzy zestawy do stacjonarki akurat ten pechowy to chyba mój najdroższy kij do tego już nie jest do dostania w sklepach od jakiegoś czasu. Za to fakt łowię na mój ulubiony najwięcej, czyli daiwę exceler, a trzeci Warlock często daje mi ryby jak nie biorą hehe. Też jest bardzo fartowny... Z tym New Age nie wiem co jest...

Dodane przez Krzysztof Poniewierski dnia 10.09.2016 11:52
#6

Ja mam ok 30 takich pechowych kijów:/

Dodane przez Lucas dnia 10.09.2016 14:05
#7

Krzysztof biorę D

Dodane przez roberto7 dnia 24.10.2016 15:07
#8

Czasem tak jest i pewnie każdy ma jąkąś fartowną wędkę i w drugą stronę też się znajdzie . Kiedyś na lodzie facet łowił ,obwiercili go że tylko patrzeć jak się łód zapadnie pod nim i nikt nic ,w końcu dla próby w jego ,,dziurze''M zaczeli łowić i ryby brały .Kurczę to bylo metr obok tylko a jednak tylko w jednym miejscu .

Dodane przez Lucas dnia 24.10.2016 17:19
#9

Moja wędka złowiła na ostatniej wyprawie sumowej fajną rybkę około 50 kg więc już taka pechowa nie jest U Symbioza świadkiem U

Dodane przez Arek Pawlak dnia 24.10.2016 19:24
#10

Złowi Ci jeszcze większą. Trzeba po prostu w nią uwierzyćBaty

Dodane przez Marek Bukowski dnia 24.10.2016 20:03
#11

Mam jeszcze teleskopa ,który był bardzo łowny (wywózka sandacz,węgorz)
.Przeważnie miałem na niego dwie-trzy ryby przez noc ,a na drugim kiju bardzo słabo ,czasami jak wywoziłem drugi zestaw to już było branie .U

Dodane przez pejot CF dnia 31.10.2016 11:01
#12

Nie miałem problemu z kijem, żeby nie brały. Ale mam kijek i zestaw który zawsze był pechowy. Ryby albo przecierały plecionkę, albo się spinały. Albo wchodziły w zawady. Zadnej ryby nim nie wyciągnałem B

Dodane przez Koz@k dnia 31.10.2016 21:41
#13

Moje kije dziele na dwie kategorie 1. Te złamane 2. Te do złamania i w tej kategorii wszystkie łowne. Ten sezon wyjątkowo udany bo złamałem tylko 2 sztukiD

Dodane przez pejot CF dnia 01.11.2016 10:23
#14

Jak Ty Piotrek łamiesz te kije U? Siadasz na nich ???

Dodane przez Koz@k dnia 01.11.2016 11:25
#15

Przy mojej wadze jak usiąde na kij to mu nic nie zrobieDjednego złamałem przy zacinaniu a drugi poszedł przy zaczepie ale miał do tego pełne prawo no pracował dla mnie już z 5 lat i miał CW 175 gUG