Dodane przez Marek Bukowski dnia 01.08.2017 22:13
#29
Warto właśnie sobie to ogarnąć żeby humoru sobie nie psuć nad wodą .
Najpewniejsza jak dla mnie jest beczka (najlepiej płaska) z pompą w samochodzie z załączonym AC,wydaje mi się że jest bardzo małe ryzyko aby ryby nie przetrwały nawet po kilkudniowej podróży .
Ostatnio znowu karpie zdjęte z nocy z haka wrzuciłem na dwa metry do sadzyka no i zaczęły się dusić ,przerzuciłem do łódki i przetrwały na kolejną noc.Coś muszę pokombinować jeszcze aby wodę do zbiornika ciągnęło mi na postoju z większej głębokości .