Tytuł: SUMOWA PASJA - Forum sumowe - Forum wędkarskie o sumach :: Dylemat firmy Penn

Dodane przez Graoth dnia 04.02.2017 11:45
#11

Kacperw napisał(aM

I ja dorzucę swoje trzy grosze. Gdy zaczynałem karpiować moimi pierwszymi maszynkami były quantumy hypercast - oczywiście z wolnym biegiem. Po roku wymieniłem je na Daiwy Infinity X - sprzęt pare półek wyżej, oczywiście również z wolnym biegiem, bo również wtedy dla mnie wolny bieg był "must have".
Wolny bieg nigdy mnie nie zawiódł, nigdy nie straciłem przez niego ryby, nigdy też się nie zepsuł, a korby były użytkowane bardzo intensywnie.
Po 4 latach od rozpoczęcia przygody z karpiami trafiłem okazję z dwoma Siemano Ultegra - bez wolnego - postanowiłem zaryzykować.
Przestawić się wcale nie jest ciężko, po kilku rybach nie musisz pamiętać o braku wolnego, robisz to odruchowo. Nie jest również mniej wygodnie - jest po prostu nieco inaczej podczas zacięcia.
Podsumowując, zrobisz oczywiście jak uważasz, ale ja również przychylam się do powyższych rad i polecam zakupić korbę bez wolnego, jeśli chcesz mieć wielozadaniowca ciężkiego kalibru lub 2 różne kręcioły.

Pozdrowienia


Dziękuję Tobie i innym za wyczerpujące odpowiedzi. Czekam na dalszą dyskusje. Z jednej strony możecie mieć racje. Z drugiej na YT widzę kołowrotki Penn z wolnym biegiem i wyciąganie potężnych ryb morskich. Wiem że decyzja należy do mnie jednak jak najbardziej biorę wasze doświadczenie mocno pod uwagę. Już przerzuciłem się z kołowrotków za 150zł typu mikado na kołowrotki 600+ zł. Może z czasem i wolny bieg mi przejdzie.

Jak już pisałem. Chce łowić sumy. Mam zamiar robić zasiadki. Ale to na razie zamiary i plany. Może być tak że będę na sumy jeździł raz na 2 miesiące. Temu chce kupić jeden kołowrotek i 2 wędziska. Bo nawet jeśli za tą samą cenę kupie 2 kołowrotki do obu celów to jeden będzie leżał i się kurzył - a to na chwile obecną trochę mnie "boli".

Pozdrawiam
Krzysztof