Dodane przez Jacek Gebala dnia 22.11.2017 11:11
#13
beny napisał(a
Tak szukam multika ale tez sie obawiam ze nie dam rady nim lowic z tego co chlopaki pisza trzeba ueazac zeby nie zgubic wodzika. A multiki bez wodzika i na prawa reke to nie dla początkujących. Tez masz racje bo przed nami targi i mozna kupuc cos fajnego
Tak szukam multika ale tez sie obawiam ze nie dam rady nim lowic z tego co chlopaki pisza trzeba ueazac zeby nie zgubic wodzika. A multiki bez wodzika i na prawa reke to nie dla początkujących. Tez masz racje bo przed nami targi i mozna kupuc cos fajnego
Ze względu na to że kołowrotki o stałej szpuli są bardziej rozpowszechnione, na ogol tańsze i jest ich większy wybór częściej trafiają do reki "początkującego".
Obsługi każdego kołowrotka trzeba się "nauczyć". 
Naturalnie każdy ma swoje zalety i wady tak jak multiplikator czy staloszpulowiec. Ja zaczynałem przed 10-cioma laty łowienie sumów używając multiki (ABU Ambassadour i Corboss SL-30) , potem przeszedłem na FinNor´y i Penny a teraz mam trochę tego i trochę tego. Łowiąc wertykalnie zdecydowanie polecam klasyczny multik na górze wędki - sam używam AVET´a - MXJ 5.8. Do stacjonarki używam aktualnie dwa HR20(podwieszany multik bez wodzika) i to jest chyba rozwiązanie które tutaj najbardziej mi odpowiada.
Jeśli się jakościowo sprawdzą to już ich nie wymienię Tak czy tak mam i używam dwa FinNor´y 9500. Wprawdzie teraz rzadziej ale nadal znajdują swoje zastosowanie(np. wyrzut przynety/metoda dwóch wędek). Chyba pomocne było by gdybyś "jednoczesnie" wypróbował obydwa rodzaje kołowrotków - chociażby na targach na maszynie holowniczej.