Tytuł: SUMOWA PASJA - Forum sumowe - Forum wędkarskie o sumach :: Pływadło Tetryka I

Dodane przez Lucas dnia 29.12.2017 21:37
#1

No Janek kupa roboty Ci się szykuje. Stare romany to bardzo dzielne łodzie. Tylko nie idź na półśrodki i rób konkretnie.

Moja dzielna łódź też się szykuje na sprzedaż U

Dodane przez Jan Brzozowski dnia 30.12.2017 01:35
#2

Robię dla siebie, więc musi być dobrze M

Dodane przez Robert Kuczma dnia 30.12.2017 12:28
#3

Gratuluję pomysłu. Życzę zaparcia i konsekwencji.
Janku, jak mogę radzić. Nie licz wydatków ani w trakcie, ani na finiszu pracy D
Znam to z autopsji.
Powodzenia.

Dodane przez Jan Brzozowski dnia 30.12.2017 19:59
#4

Dzięki, Robert.
Niestety, mam ograniczony budżet. Inaczej kupiłbym łajbę gotową do pływania ^

Dodane przez Robert Kuczma dnia 30.12.2017 20:29
#5

Właśnie o to mi chodzi.
W moim przypadku przewidywany koszt remontu pływadła to X, po ostatecznym rozrachunku X x 3 G
Cóż tak między innymi wygląda ta pasja D

Dodane przez Jan Brzozowski dnia 30.12.2017 21:57
#6

Wiadomo, dopiero w trakcie remontu wychodzą na jaw dodatkowe koszty G

Dodane przez Mariusz Kulinski dnia 30.12.2017 23:09
#7

Sporo racji DI
Uszczelnić, uzupełnić ubytki, zmodyfikować wg potrzeb, pomalować i dzida nad wodę.R

Edytowane przez Mariusz Kulinski dnia 01.01.1970 01:00

Dodane przez Longin Bojanowski dnia 31.12.2017 00:49
#8

Napisze tak:
1. Na początek szlifowanie. Szczotka druciana, glanc papierki. wiertarka z kółkiem (nie używaj żadnych biaksików)
2. Uzupełnienia- szpachla (nigdy samochodowa, choćby najlepsza). Najlepsza to własnej produkcji (żywica + microbalony). Mogła by być z ciętym rowingiem ale droższa i gorsza do kładzenia. Mata i tkanina coby zalepiać jakieś dziury (Uwaga bo inne maty są do epoksydów a inne do poliestrów)
3. Jak polepisz to szlifowanko, odtłuszczanko (dynksem a nie benzynką czy acetonem) i podkład. Na spód niestety nie wybujasz się inaczej jak fabrycznym podkładem typu HS (tu wszystkie w podobnych cenach Oliva czy Sealine czy inny) ale HS zabezpiecza również przed osmozą i zalepia najdrobniejsze pęknięcia. Na kokpit wystarczy lekki.
4. Dalej to już jak się chce. Na spód może iść antyfuling ale jak łódka nie będzie stać na wodzie kilka miesięcy to nie ma co. Jak całość poliuretanem (2 składnikopwy) to najtaniej POLREN. Ale może też być jakakolwiek poliwinylowa (jak tak, to warstwa rozdzielająca na podkład bo ta słabo się trzyma wspomnianych wcześniej podkładów.

Dodane przez Jan Brzozowski dnia 31.12.2017 00:59
#9

Co to jest biaksik, Loniek? Pierwsze słyszę.
Jeśli już mam iść na łatwiznę, to po zalepieniu dziur i ubytków szlif, a na koniec nie jakieś tam farby, tylko żywica epoksydowa z barwnikiem w odpowiednim kolorze i gotowe.

Dodane przez Longin Bojanowski dnia 31.12.2017 01:08
#10

Szkoły są różne ale żywica nie będzie się trzymać tak jak to co napisałem. Chyba, ze znajdziesz odpowiednie proporcje i dodasz do niej ksylenu , styrenu. A po co , żeby wypełniła drobne ubytki, była elastyczna itd.

Dodane przez Jan Brzozowski dnia 31.12.2017 01:28
#11

Trzy lata temu przeszlifowałem moją starą łajbę i pomalowałem żywicą poliestrową. Trzyma jak trzeba i nigdzie nie odchodzi.

Dodane przez Longin Bojanowski dnia 31.12.2017 01:38
#12

Zrobisz jak chcesz.

Dodane przez Retro dnia 01.01.2018 20:53
#13

Popełniłem ich kilka.Q

Pierwsza Romana, 430 której zrobiłem kapitalkę, koniec lat 80 (może 87),
sam remont z kolegą zrobiliśmy w dwa miesiące.

Parę miesięcy wcześniej wyprułem jej flaki, to był czas,
kiedy opłacało się jeszcze reanimować trupy.

sumowapasja.pl/images/imagehost/c246c3201624a9fe2c5d82c108280153.jpg

sumowapasja.pl/images/imagehost/a87c41d4583b7ae86689f39d3908f98c.jpg

sumowapasja.pl/images/imagehost/7328ef8914a72aadc53315a06b673f26.jpg

Edytowane przez Arek Pawlak dnia 01.01.1970 01:00

Dodane przez Jan Brzozowski dnia 02.01.2018 00:19
#14

Fajna po tym remoncie.
Teraz też się opłaca, o ile tanio się kupi.

Dodane przez Retro dnia 02.01.2018 17:34
#15

Poszła do ludzi, jeszcze pływa, jakieś 5 lat temu widział ją kolega od
remontu na jeziorze Lubie.

Nie pamiętam, co poszło na podłogę, ale cała reszta to laminat,
nie dawaliśmy sklejki na ławki, na wzmocnienie pod silnik poszła
deska dębowa.

Jak znajdę zdjęcia innych to wstawię, ale już żadna niebyła robiona
tak solidnie.

Miałbym pewne sugestie co do remontu Twojej Romany 430,
oczywiście jeśli chcesz je przeczytać.I

Dodane przez Jan Brzozowski dnia 02.01.2018 22:27
#16

Wszelkie sugestie i podpowiedzi mile widziane, Retro. Nie jestem aż tak biegły w tej branży, żeby nie skorzystać z pomocy bardziej doświadczonych kolegów.
Wprawdzie jedną dużą łajbę zrobiłem od podstaw bez kopyta, ale remont to trochę inna bajka i za każdą pomoc będę wdzięczny.

Edytowane przez Jan Brzozowski dnia 01.01.1970 01:00

Dodane przez pepe79 dnia 04.01.2018 09:06
#17

Oj Janek, to Ci się zachciało Baty
Przeszedłem remonty dwóch łodzi z laminatu i na trzeci już nikt mnie an namówi, no ale trzymam kciuki za Twoją I
1. Jeśli są tam jakieś komory wypornościowe z jakimkolwiek materiałem typu piana to pruj to od razu (zapewne będzie tam bagno).
2. Jeśli są w kadłubie jakieś zalaminowane elementy z drewna to prawdopodobnie będą zgnite. To według mnie kluczowy temat do decyzji czy w ogóle reanimować łódź!!!
3. Jeśli kadłub nadaje się do reanimacji to osobiście poszedłbym w coś takiego:
- wywalić tą środkową ławkę/bakistę,
- wzmocnić burty (bo ta środkowa ławka/bakista nadaje sztywność kadłubowi),
- zrobić płaską podłogę,
4. W żywice epoksydową nie warto się bawić jeśli zrobisz tak jak koledzy podpowiadają, czyli przed malowaniem dasz na laminat podkład epoksydowy. Ewentualnie tylko komory wypornościowe zalaminować epoksydem (chodzi o odporność epoksydu na osmozę).
5. Nie wiem jaki sobie przewidujesz budżet na ten remont, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia i spokojnie możesz podwoić tą kwotę. Przeanalizuj zatem dokładnie czy warto iść w tą stronę. Ja po remoncie drugiej swojej łodzi jak policzyłem wszystkie wydatki to uzbierało się tyle, że mógłbym kupić gołego FOX'a F420. I dopiero zadałem sobie pytanie: "Czy było warto poświęcić pół roku?"

Dodane przez Jan Brzozowski dnia 04.01.2018 10:16
#18

Pepe, budżet pozwala mi iść tylko na minimalizm.

Dodane przez Slawomir Tabor dnia 04.01.2018 16:00
#19

Nie dokuczajcie Tetrykowi bo się rozmyśli i co będzie robił jak ryby nie skubią .
Podstawa to wysuszyć laminat i sprawdzić to co Paweł napisał .
Przyjmując że wyda 2 tyś i dużo własnej pracy to i tak się opłaci .
Z tym minimalizowaniem wydatków Janek to lipa sam osprzęt plus graty żeby wyruszyć na wodę i nie bać się kontroli to trzeba trochę wydać .
Jeśli będziesz coś potrzebował pisz na forum będziemy myśleć żeby stary Tetryk w maju popływał choć na wiosłach ..I

Dodane przez Jan Brzozowski dnia 04.01.2018 16:23
#20

Dzięki za słowa otuchy, Sławek. Bozia ci w dzieciach wynagrodzi. Jak coś będę potrzebował, dam znać.