Jacek Gebala napisał(a

"Ludzie" - zejdźcie może z obłoków na ziemie. Zapas mocy jest oczywiście w porządku , ale która sumowa wędka (długo) wytrzyma 30 kilogramowe obciążenie - żadna (?) A jeśli już, to kto z nas przy trzydziestu kilogramach uciągu utrzyma ponad 100 kg w rekach? A jeśli nawet to wjedziemy do wody jak na nartach. I wierzcie mi, że wiem z autopsji o czym mówię/pisze.
O wiele bardziej interesujące było by, ile z tych 30 kilo zostanie po sezonie/dwóch i to nie takim/takich kiedy może byliśmy tylko niecały miesiąc na sumach.

Nowiutkie plecionki są (prawie)wszystkie OK, ale co po niektóre już po 2-3 wyjazdach tracą nieraz 50% wytrzymałości i wydaje mi się ze te z wyżyłowanymi wynikami tracą najwięcej. Wytrzymałość linowa na zerwanie/na węźle to tylko jedno z kryteriow na podstawie której oceniane są plecionki. Co mi z plecionki która zadeklarowana jako 0.60 z wytrzymałością 108 KG w rzeczywistości ma 0.86, jest kwadratowa, szoruje po przelotkach jak papier ścierny, mechaci się, nasiąka woda i traci kolor ? Pewnie ze to przypadek ekstremalny, ale wciąż spotykany w sprzedaży. Wyślę "to-to" do sprawdzenia i będą "ochy i achy" że tyle wytrzyma a potem to co ?

A na koniec mojego postu życzę każdemu z nas tego wspaniałego uczucia kiedy trzeba pomocy kolegi aby przy holu suma nie zostać wciągnięty do wody albo jak kto woli "nie wyskoczyć z butów"