Tytuł: SUMOWA PASJA - Forum sumowe - Forum wędkarskie o sumach :: Solina.

Dodane przez Jan Brzozowski dnia 11.03.2018 10:50
#4

No cóż, jeszcze kilka lat temu za brak ryb w polskich wodach obwiniano kormorany.
O sumach wtedy nie było mowy. Dopiero gdy wędkarze nauczyli się je łowić, można było zorientować się, że suma jest dużo. Wcześniej niewielu umiało je łowić i nie chwalono się tym za bardzo.
Zawsze tak jest, że na kogoś, a raczej na coś trzeba zrzucić winę za kiepski rybostan.
Wszystko jest winne, tylko nie człowiek. Wkurzają mnie takie idiotyczne teorie wyssane z palca, tym bardziej, że głoszą je również "działacze" z wyższych kręgów PZW. W niektórych okręgach zwiększone lub nawet zniesione zostały limity dzienne, no i o miesiąc przyspieszono termin połowu suma.
Dziwne jest to, że w innych krajach nie ma problemu z brakiem ryb, wręcz przeciwnie, wszelkich gatunków jest tam pod dostatkiem, pomimo olbrzymiej ilości sumów. No, ale tam mało kto zabiera złowione ryby. U nas natomiast nadal wali się w łeb wszystko, co wyjmie się z wody. W dodatku odłowy rybackie na dużą skalę dopełniają tego obrazu.
Za propagandę antysumową są też winni karpiarze, których lobbyści maja dużą siłę przebicia, bo karpiarstwo to już jest bardzo duży przemysł dający wielką kasę.
Na tegorocznych targach w Poznaniu ponad 3/4 stoisk było karpiowych właśnie. A przecież również karpiarstwo przyczynia się w niemały sposób do degradacji naszych wód. Niekontrolowane zarybienia olbrzymimi ilościami karpia oraz tysiące (a tak, tysiące) ton wszelakiej karmy karpiowej (i nie tylko) wrzucanej do wody znacznie przyczyniają się do pogarszania kondycji naszych wód.
W krajach zachodnich ograniczono, lub wręcz zakazano nęcenia kulkami proteinowymi, bo doszli w końcu do wniosku, że zatruwanie wody nie sprzyja ani rybom, ani ludziom.
Tak więc zamiast winić sumy za ubogi rybostan, może pójdziemy po rozum do głowy i naprawę tego stanu rzeczy zaczniemy od zmiany naszego nastawienia do problemu.

Edytowane przez Jan Brzozowski dnia 01.01.1970 01:00