Tytuł: SUMOWA PASJA - Forum sumowe - Forum wędkarskie o sumach :: Pad. Łódź na miejscu.

Dodane przez lukasz w dnia 15.05.2018 07:37
#8

Z tego co widzę to temat już oklepany.

Generalnie są trzy opcje trzymania łajby. W 2 skrajnych lokalizacjach odcinkach padu.

U Polaka łódź kilka set metrów do rzeki ale do slipu trzeba by podpiąć do haka i przewieść na slip. Nawet jeżeli ktoś nie ma zamontowanego haka wcześniej mogę się dogadać tak aby znajomy przewiózł sprzęt w umówionym terminie.

U znajomego Czecha sytuacja wygląda podobnie.

Ponadto można się dogadać w marinie, tylko to są dodatkowe koszty i nie ma pewności jak to będzie wyglądało. Chociaż z drugiej strony jak się opłaci postój. Hm Ostatnia opcja wydaje mi się najgorsza.

Może zbytnio optymistycznie podchodzę do tematu. Jednak wydaj mi się, że jest dużo zalet.

Jak dla mnie to to, że mam możliwość transportu praktycznie za parę groszy tylko że nie ma takiej opcji aby ciągać łódź. Opcja kilku dniowych wypadów.

Łukasz wspomniał że nawet jak ktoś jeździ 2 razy w roku woli ciągnąć swój sprzęt.

Tak ale nie wszyscy takowy posiadają.

Umówmy się raczej nie wiele osób ma duże łodzie płaskodenne z namiotami. A tam takie sprawdzają się najlepiej.



Nie ma potrzeby ubezpieczać a i czas podróży zdecydowanie się skraca, ciągnąć przyczepkę nie pociśniemy po autostradach jakoś znacząco.

Myślę, że osoby które jeżdżą raz w roku mogły by częściej wyskakiwać, koszt to paliwo i bramki podzielone na 4 to już nie tak wiele a bez przyczepki to dość szybko zalecisz na miejsce.

Silnik mógłbym zostawić 2 takta 40 km to chyba minimum. Ewentualnie rozważyłbym zakup jeszcze jakiegoś większego.

Znajomym w Polsce mogę pożyczyć jeszcze ubezpieczony ponton z elektrykiem i silnikiem 15km. Elektryk na 24 v lub zwykłego 55lb. Teraz mam ubezpieczoną łódź z silnikiem 40km. 2 pontony jeden z silnikiem 4km i drugi z 15km. Jednego elektryka mogę zostawić na miejscu, w sumie to i ponton też mógłbym zostawić na miejscu.



Luźny plan naradzie się zastanawiam.

Temat wydaje mi się ciekawy do auta pakuje kije skrzynkę z klamotami i tyle.



Zastanawiałem się czy byli by zainteresowani osoby które ogarniają temat.



Tak abym mógł coś zejść z kosztów. Dla jednego to już trochę wychodzi.



Jeszcze się zastanawiam.