Dodane przez km73 dnia 31.07.2017 19:13
#200
He... Moja pierwsza przynęta. Ojciec mnie nauczył: 2-wie szklanki, ile wody - ile kaszy. Kiedy i jak wsypać na wrzątek, jak mieszać i zagniatać, żeby rąk nie po parzyć. A mama tylko się zastanawiała, gdzie jej zapachy do ciast