Tytuł: SUMOWA PASJA - Forum sumowe - Forum wędkarskie o sumach :: Wyroby Łukasza

Dodane przez km73 dnia 19.06.2022 12:51
#1

Połamania Chłopaki i smacznego! Dużo cebuli na stole. Widać, że wątroby w dobrej kondycji. D

Dodane przez Slawomir Tabor dnia 19.06.2022 21:01
#2

Jak możecie napiszcie przepisy na mięso wieprzowe i kurzynę w słoikach .
Trochę mięsa musze przerobić , zapasy się przydadzą .

Dodane przez stan2010 dnia 19.06.2022 22:53
#3

Jeżeli drób z podwórka, to tak. Przestałem brać w sklepach, bo pędzone na hormonach żeńskich... w jajkach też... najpierw Ojcu, potem mnie, zaczął 'rosnąć' biust... O

Dodane przez km73 dnia 20.06.2022 21:17
#4

stan2010 napisał(aM

Jeżeli drób z podwórka, to tak. Przestałem brać w sklepach, bo pędzone na hormonach żeńskich... w jajkach też... najpierw Ojcu, potem mnie, zaczął 'rosnąć' biust... O


Dlatego zacząłem gotować rosół głównie na indyku. Czasami dodaję kawałek szpondra, jak jest ładny w lodówce. Indyk dowalony hormonami pada, w przeciwieństwie do kurczaka, który łyka jak pelikan. Mam na osiedlu sprawdzony sklep z indykiem + plus czasami szpondner. Dwie MEGA grube szyje + duże skrzydło i dwie włoszczyzny. Szponder daje ładny rosołowy kolor i dużo dobrego tłuszczyku. Rosół jak ta lala! To super baza pod zupy, które ze względu na stan zdrowia, tylko jadam. G 5-6 słoików 0,9 i mam z bani na cały miesiąc. W lodówce są jak beton w szkle. Nic nie kiśnie. Ostatni kapuśniak + słoiki takiego rosołu (tylko 0,9 l.). Poczęstowałem kumpla w firmie. Był pod wrażeniem. Mam na jutro ostatnią porcję pieczarkowej z ostatniego rosołowego słoika, a zatem trzeba ukręcić nową indyczą bazę. U

Dodane przez stan2010 dnia 21.06.2022 09:10
#5

No, właśnie... gotowane i duszone. Rosołek, ale na żeberkach + pręga/szponder, a jak końcówka, to grzybowa /pieczarkowa+suszone grzyby/.... ^

Dodane przez stan2010 dnia 21.06.2022 20:14
#6

Indyk... sięgnąłem do 'źródła' od mięsa. Są trzy gatunki indyka w PL. Biały, czarny i brązowy. Biały łyka wszystko /w dzieciństwie słyszałem,że jem ,jak indyk... bez gryzienia połykane/. Brązowy najsmaczniejszy , ale rzadkość / podobno w udach i piersi nie ma 'ości'/, czarny bardzo wymagający, więc nieopłacalny w hodowli przemysłowej /właśnie tylko ten nieodporny na hormony++ i witaminy++/. Z 50 jajek czarnego wykluwa się 40 piskląt, a przeżywa 10... Zaznaczam... podobno Ł

Dodane przez Radek Uscinski dnia 24.06.2022 22:14
#7

stan2010 napisał(aM

Indyk... sięgnąłem do 'źródła' od mięsa. Są trzy gatunki indyka w PL. Biały, czarny i brązowy. Biały łyka wszystko /w dzieciństwie słyszałem,że jem ,jak indyk... bez gryzienia połykane/. Brązowy najsmaczniejszy , ale rzadkość / podobno w udach i piersi nie ma 'ości'/, czarny bardzo wymagający, więc nieopłacalny w hodowli przemysłowej /właśnie tylko ten nieodporny na hormony++ i witaminy++/. Z 50 jajek czarnego wykluwa się 40 piskląt, a przeżywa 10... Zaznaczam... pod obno Ł

Nieopłacalna hodowla, bo jakbyś takiego dostał do zjedzenia to byś tylko wyklinał i indyka nie zamkniesz na kilku cm jak kurczaka więc logiczne, że wybiorą rasę, która bardziej się opłaca czyli mięsną, bo i tak muszą mu przestrzeń dać. Oczywiście indyka trudniej się hoduje, ale bez przesady(nie lubią zmiennej pogody i wilgoci).

Dodane przez stan2010 dnia 25.06.2022 09:14
#8

Może chwila zastanowienia ??? Nieopłacalna hodowla, bo czarny nie łyka byle czego, hormonów, witamin do pędzenia, a jest smaczniejszy od 'handlowych', tak, jak 'kura z podwórka'. Sens umknął ????

Dodane przez Radek Uscinski dnia 25.06.2022 10:25
#9

stan2010 napisał(aM

Może chwila zastanowienia ??? Nieopłacalna hodowla, bo czarny nie łyka byle czego, hormonów, witamin do pędzenia, a jest smaczniejszy od 'handlowych', tak, jak 'kura z podwórka'. Sens umknął ????

Wpadnij do mnie do Wieliszewa to dam Ci trochę czarnego indyka i kur z podwórka D Jagnięcinę też znajdę i to wszystko ze swojej zagrody, ewentualnie teścia U
Ja miałem tego pecha, że jako małolat bardzo lubiłem oprawiać świnie, cielaki, jagniaki czy drób(aby mi tylko ktoś je położył)Np. te białe indyki mięsne biliśmy w 3 osoby a i tak nami rzucały(waga do 30 kg) i dlatego ojciec przeszedł na te czarne. Za jednym razem potrafiłem oprawić 30 sztuk drobiu i mam setki oprawionych kurczaków, gęsi, kaczek, indyków, perliczek i to na własny użytek i czy mi sens umknął? Być może &

Edytowane przez Radek Uscinski dnia 01.01.1970 01:00

Dodane przez Radek Uscinski dnia 25.06.2022 11:06
#10

stan2010 napisał(aM
jest smaczniejszy od 'handlowych', tak, jak 'kura z podwórka'. Sens umknął ????

I jeszcze jednoU Jeżeli położę przed Tobą i przed ludźmi drób ze sklepu i ten "ekologiczny" z własnego podwórka, szczęśliwej kurki jedzącej robaczki to zdecydowana większość wybierze ten ze sklepu. Pozostali wybiorą "swojaka" bo po prostu wiedzą jak to smakuje, a nie z powodu pieszczenia kubków smakowych.

Dodane przez stan2010 dnia 25.06.2022 12:01
#11

Chwila... jeżeli "wiedzą, jak smakuje", to "pieszczą kubki smakowe".... A, poza tym, gotowanie, to również kwestia przyzwyczajeń.
Dziękuję za zaproszenie I
Indyków nie jem, 'udka' sporadycznie... Lubię ryby H

Dodane przez Lukasz Ciesielski dnia 06.07.2022 10:23
#12

Coś tam zadymiłem na zlotowy stolik D
sumowapasja.pl/images/imagehost/87e40839dd44bd9cc705bb3fd4861cb0.jpg
I zakisiłem
sumowapasja.pl/images/imagehost/f914d4e656c39d071647e6fc5094365b.jpg
A w misce słoninka na dżem że świni I dzisiaj dokończę jak dam radę to jeszcze chlebek żytni pod te smakołyki upiekę.

Edytowane przez Lukasz Ciesielski dnia 01.01.1970 01:00

Dodane przez Semi dnia 06.07.2022 10:27
#13

Widzę że tradycja ogóra małosolnego na zlocie będzie podtrzymana&. Ech jak mi żal dupę ściska że nie mogę pojechać. Bawcie się dobrze chłopaki.

Dodane przez Lukasz Ciesielski dnia 01.09.2022 13:51
#14

Chlebek na zakwasie, przepis z książki Hamelmana 'Chleb' prawdziwa skarbnica wiedzy. Zawsze wychodzi trzeba tylko korzystać z dobrego zakwasu.
sumowapasja.pl/images/imagehost/fae56b192778cfe0ff1bd1514f8c7713.jpg
sumowapasja.pl/images/imagehost/659438af1de9a52672e667ae4e27448e.jpg

Dodane przez Semi dnia 01.09.2022 17:15
#15

Chyba też musze zakupić tą książkę i na zimę poeksperymentować.I
Właśnie się zabieram za pieczenie, bo na kanapki do roboty już dziś po bułki rano leciałem.U

Edytowane przez Semi dnia 01.01.1970 01:00

Dodane przez Cecula Damian dnia 01.09.2022 20:41
#16

Lukasz Ciesielski napisał(aM

Chlebek na zakwasie, przepis z książki Hamelmana 'Chleb' prawdziwa skarbnica wiedzy. Zawsze wychodzi trzeba tylko korzystać z dobrego zakwasu.
sumowapasja.pl/images/imagehost/fae56b192778cfe0ff1bd1514f8c7713.jpg
sumowapasja.pl/images/imagehost/659438af1de9a52672e667ae4e27448e.jpg


Ty Łukasz lepiej pisz gdzie robisz najbliższą zasiadkę nawet wędki mi nie potrzebne ;)

Dodane przez Lukasz Ciesielski dnia 02.09.2022 10:25
#17

Cecula Damian napisał(aM

Lukasz Ciesielski napisał(aM

Chlebek na zakwasie, przepis z książki Hamelmana 'Chleb' prawdziwa skarbnica wiedzy. Zawsze wychodzi trzeba tylko korzystać z dobrego zakwasu.
sumowapasja.pl/images/imagehost/fae56b192778cfe0ff1bd1514f8c7713.jpg
sumowapasja.pl/images/imagehost/659438af1de9a52672e667ae4e27448e.jpg


Ty Łukasz lepiej pisz gdzie robisz najbliższą zasiadkę nawet wędki mi nie potrzebne ;)


& dzisiaj, ale to szybka nocka, bez większej zasiadki jednak mam nadzieję że ryby będą O

Ale coś większego na jesień trzeba by zaplanować.

Dodane przez Lukasz Ciesielski dnia 03.09.2022 18:51
#18

sumowapasja.pl/images/imagehost/0a330467a14e79ea499c1e6197c0a3c8.jpg
Jako że sporą reklamówkę kani przytargalem i sporo jeszcze zostało po smażeniu kotletów padło na flaczki z kani. Już w poprzednich latach robiłem i szczerze polecam, jak ktoś ma nadwyżkę i nie próbował flaczków z kani to naprawdę warto jest rewelacja.

Dodane przez Jan Brzozowski dnia 03.09.2022 19:12
#19

Wygląda smakowicie, Łukasz. Możesz wrzucić przepis na te flaczki?

Dodane przez Lukasz Ciesielski dnia 04.09.2022 11:27
#20

2 duże cebule grubo pokroić i zeszklić na oleju
Na tarce o grubym oczku zetrzeć 2 marchewki, pietruszkę i pół dużego selera, dołożyć do cebuli podlać woda i poddusić. Wszystko przełożyć do garnka dolać wody oraz 4 liście laurowe, kilka ziaren angielskich oraz ziarna czarnego pieprzu ugotować bulion warzywny. Kanie tniemy na 4 części a następnie poszatkować na paski sporą ilość gdyż po obróbce cieplnej zmniejsza obientośc. kanie porcjami przesmarzam na oleju w patelni i dodajemy do bulionu warzywnego a następnie doprawiamy solą, imbirem, gałka muszkatołową oraz pieprzem.
Pół kostki masła roztapiamy i zasmarzamy na nim dwie kopiaste łyżki mąki oraz 4 przeciśnięty przez prasę ząbki czosnku. Zasnaszką zagęszczanie zupę i doprawiamy sporą ilością majeranku.