---

Ciąg dalszy moich nalewkowych psot.
Dostałem od kumpla 15 kg bardzo dojrzałego słodkiego winogrona, aż grzech żeby się zmarnował, więc władowałem do pojemnika i już sobie cicha rurka fermentacyjna podskakuje. Wziąłem się w końcu za dereń i tarninę, zalałem alkoholem 70% i z miesiąc tak postoi. W czwartek narwałem ze trzy kilo owoców pigwowca, wczoraj cały wieczór miałem zajęcie. Do tego moje mirabelki już czas odcedzić z nastawu, owoc zasypię jeszcze cukrem, odda z siebie jeszcze co nieco dobroci, na nalewkę dla żony.

---

Semi, wygląda zacnie
Byłem dzisiaj z synem w nowej chacie. Targaliśmy graty do odnowienia mieszkania. Syn już wytypował miejsca na domowe przetwory i takie tam swojskie "co nie co".

---

Semi : muszę się przyznać ,że jak zobaczyłem twoje przetwory,do mi ślinka pociekła ..

---

Mirabelka już ledwie opiera, kwaskowata, braciak mówi że za bardzo a mi wchodzi jak złoto, a jeszcze w drineczku to normalnie poezja, zarówno z czerwonych jak i żółtych śliwek. Dziś w końcu przyszła pora coś przygotować na święta i sięgnąłem po dereniówkę i tarninówkę, golnąłem sobie po porządnym garnuchu jednego i drugiego, w przyszłym roku robię tego dużo więcej, dawno takiego dobrego trunku nie piłem. Pigwówka ciut za słodka jak dla mnie, ale się rozrobi z czymś czystym i będzie lux, jak na razie to dziewczyny mi ostro podpijają, bo mocna ale mocy nie czuć tak po słodyczy wchodzi. Dwa kieliszeczki piją i wesolutkie.

---

Semi
Zapraszam do mnie w odwiedziny nad Żerański z tymi cudami. Oczywiście jak już ogarnę chatę, aby była opcja noclegu, bo samochodem tego samego dnia nie wrócisz.

---

Jeżyny mi w tym roku mocno obrodziły, więc kilka literków jeżynówki trzeba zrobić.

---

O jeżyny to super produkt będzie bomba smaków.