---

Łowiąc z moim kompanem Yonatanem zauważyłem że zdarzają się sumy grubasy ale nie są one długie i mam takie fotki, choćby ten 230 cm z początku sezonu, wzrostu nie miał ale bydle z niego było niesamowite i brzuchol miał wielgaśny mój był długi choć chudzieńki i wagi nie miał. Walka z taką rybą też się różni bo, ten grubas po prostu sobie odjechał i musieliśmy go pontonem gonić i wyrywać pionowo do góry bo do brzegu w żaden sposób nie chciał się zbliżyć, te długie walczą agresywnie i chaotycznie lecz nie zbyt długo. Kiedyś myślałem że między samicą a samcem może być różnica maksymalnej wielkości, ale teraz sądzę że nie ma to znaczenia. Z tymi mediami to troszkę dziwna sprawa bo czasami piszą bzdury bez zastanowienie i promują w niezrozumiały dla mnie sposób jakieś mrzonki i narzucają trendy dla nich atrakcyjne, jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo że chodzi o kasę. Wielokrotnie byłem ignorowany, bo łowię we Francji, a tu to jak w akwarium po czym widzę, jak promuje się szczupaki w Szwecji czy Irlandii, albo sumowanie w Caspe, zapraszam na moje łowiska zobaczymy czy to takie proste. Kiedy zaczynałem to samodzielnie i bez informacji od poznanych wędkarzy mogłem sobie połowić gluty. Wracając do tematu to fajną rybkę koleś złapał i należy mu gratulować ale nie jest to światowy rekord i takie jest moje zdanie.