---

Daniel wywiad bezcenny . Bardzo szanuje starszych ludzi , mam do nich duży szacunek . Kazdy z nas sie kiedys zestarzeje pedzej czy pózniej , tu nie ma kozaka .Nie zatrzymasz nawet jednej sekundy która jest za Tobą.

Odnośnie wywiadu ten wedkarz ma sporo racji .Wiem to bo to samo spotkało Pilicę w Sulejowie .Kiedys mieliśmy naturalne brzegi a że zarastały lokalne władze postanowile je uregulowac , efekt - zarosły jeszcze bardziej liczba ryb sie zmniejszyła , po prostu Pilica przestała byc orginalna Pilicą która sama sobie wytyczała linie brzegową .

Jak zaczynalem lowić w 1980 roku majac 10 lat to bylo tyle ryb w Sulejowie
że szok .Jak przypadało tarlo okoni to woda przy brzegu była czarna jak szły stadami w górę rzeki ,sandaczy było tyle samo wystarczyła żylka i haczyk wygiety ze szpilki i wyciągało sie maluchy z rzeki .Brzany były takie na rekord Polski po 6-7kg .Teraz zostały wpomnienia - dobre i to.