Tytuł: SUMOWA PASJA - Forum sumowe - Forum wędkarskie o sumach :: Silnik elektryczny jak wybierać

Dodane przez DobiJedrzejak dnia 22.01.2015 17:00
#1

W tym temacie proszę o porady czym sie kierować przy wyborze silnika elektrycznego do pontonu-łodzi sam stoję przed takim wyborem wiec trochę porad by się przydałoU

Dodane przez Mariusz Kulinski dnia 22.01.2015 17:10
#2

Mam ten sam dylemat wiec się podczepię pod temat jeśli można.Czytam ,oglądam ,a szukam raczej czegoś tańszego,droższy w planach na przyszły sezon.Znalazłem coś takiego:

ZIPP MARINE NSR46LBS
• Lekka i wytrzymała konstrukcja
• Bezobsługowa jednostka napędowa
• Łatwość montażu
• Kompozytowa kolumna silnika
• Teleskopowy rumpel
• Regulacja kąta pochylenia manetki (30 stopni)
• Regulacja kąta wychylenia silnika (90 stopni)
• Regulacja oporu kolumny
• Płynna regulacja zanurzenia
• Wskaźnik naładowania akumulatora LED
• 8 biegów, 5 przód, 3 tył
• Doskonałe zabezpieczenie antykorozyjne
• Możliwość błyskawicznego podłączenia do akumulatora


Dane techniczne


Zipp-Marine
46LBS

Uciąg LBS/KG: 46LBS/20,87KG
Wysokośc kolumny:
90CM

Moc wejściowa/Napięcie:
12V 40A 480W

Silniczek kosztuje niecałe 600 zł ,to dość tanio jak na te parametry.
Co o tym sądzicie? Mam akumulator samochodowy 100 Ah .Czy na razie da radę?

Dodane przez DobiJedrzejak dnia 22.01.2015 17:13
#3

Mariusz jasne,że się podczepiaj pod temat bo po to jest U cena za silnik fajna moc też ok U

Dodane przez Jan Brzozowski dnia 22.01.2015 17:20
#4

Przede wszystkim dobór silnika zależy od ciężaru łodzi, przeznaczenia no i od zasobności portfela.
Silnik 46 lbs spokojnie da radę nawet przy dużej łodzi. Trzeba też wiedzieć, czy na tym silniku będziemy trollować, spinningować, czy też ma nas tylko zawieźć na łowisko i z powrotem. Do przemieszczania się w trollingu i spinningu polecałbym silnik większy, minimum 46 lbs. Natomiast do wypłynięcia na łowisko i z łowiska wystarczy już 40 lbs. Sam mam taki i przez pięć sezonów przy ciężarze łodzi 150 kg. jeszcze mnie nie zawiódł. Również akumulator 100 Ah da radę przy tych silnikach, choć oczywiście 120 Ah jest lepszy.

Edytowane przez Jan Brzozowski dnia 01.01.1970 01:00

Dodane przez DobiJedrzejak dnia 22.01.2015 17:25
#5

Janek teraz jeszcze jedno pytanie przy takim silniku 46lbs jak Mariusz napisał jaki musi być minimalnie akumulatora bo wiadomo ze im wiekszy tym lepszy ale to też i waga i cena się zwiększa i jaki czas pływania na takim akumulatorku jest ?

Dodane przez Robert Pytka dnia 22.01.2015 17:38
#6

DobiJedrzejak musisz określić dokładniej do czego Ci jest potrzebny taki silnik . Rodzaj wody , ciężar jednostki i gratów , długość jednostki , czy chcesz trolingować . Pływam kilka lat na tego typu silniku i mogę Ci trochę podpowiedzieć . Ale muszę znać więcej danych , bo to będzie miało wpływ na cenę .D

Mariusz brać - za tą kasę brać. Oczywiście jeżeli jest cały i zdrowy . T

Edytowane przez Robert Pytka dnia 01.01.1970 01:00

Dodane przez DobiJedrzejak dnia 22.01.2015 17:46
#7

Robert ponton 3,20 (waga z podłogą około 40kg) sztywna prawęż i podłoga wody stoją ale i odra raczej do przemieszczenia sie niż do trolingu U ponton bez kila . bardziej do wywózki ewentualnie jeśli trzeba po sumka wypłynąć U ciężar z gratami trudno określić bo raczej łowie z brzegu .

Edytowane przez DobiJedrzejak dnia 22.01.2015 17:51

Dodane przez Jan Brzozowski dnia 22.01.2015 17:51
#8

DobiJedrzejak napisał(aM

Janek teraz jeszcze jedno pytanie przy takim silniku 46lbs jak Mariusz napisał jaki musi być minimalnie akumulatora bo wiadomo ze im wiekszy tym lepszy ale to też i waga i cena się zwiększa i jaki czas pływania na takim akumulatorku jest ?


Jak już pisałem, mam silnik 40 lbs i aku 100 Ah, gdy był nowy, wystarczał na jakieś 8 może dziewięć kilometrów przy maksymalnej szybkości. Mam zwykłą, najtańszą kwasówkę, żaden żelowy. Po pięciu latach jeszcze na łowisko i z powrotem dopłynę. Oczywiście nie na piątym biegu, tylko na trzecim. Potem dowiedziałem się, że lepiej pływać wolniej, bo to znacznie wydłuża żywot akumulatora. Tak więc uważam, że setka powinna być minimum.

Dodane przez Marek Bukowski dnia 22.01.2015 18:06
#9

40 lbs będzie wystarczającą mocą a jak wybierzesz wersję z elektroniczna regulacją obrotów zaoszczędzisz więcej energii i popływasz dłużejU

Dodane przez Robert Pytka dnia 22.01.2015 18:47
#10

Czyli mamy podobne wymagania z tą różnicą że ja więcej pływam i czsami trolinguję. A więc u mnie wygląda to tak – silnik haswing osapian 55 LBS , Akumulator trolingowy 130Ah Trojan SCS225 MINNKOTA , ładowarka Stef Pol EST 516

Silnik - Ogólnie zasada jest taka że im większy LBS tym lepiej . Dlaczego ? Tak jak z każdą maszyną jeżeli ma mniejszą moc a będzie pracowała dłużej i ciężej to szybciej się zużyje . Przy twoich wymaganiach 40 LBS to minimum a optymalnie 55 LBS . Weź pod uwagę że może się trafić wypad w dwie osoby na Odrze pod prąd, może będziesz chciał pospiningować kilka kilometrów w górę rzeki . Z drugiej strony to i na 35 lub 40 popłyniesz pod prąd ale nie tak daleko i nie szybciej . Maximizer na pewno pomaga w pracy silnika i oszczędza prąd . Koszt silnika 40 LBS z max 1100zł bez max 700zł , 55 LBS z max 1350 zł bez max 890 zł. Osapian . Wydaje mi się że możesz kupić też silnik bez maximizera a później jeżeli zechcesz to go dostawisz ( ale to musisz ustalić z sprzedawcą )

Akumulator – przerobiłem kilka i jedno jest pewne żelowe – nie . Za drogie i szybko się zużywają . Najlepsze jakie używałem to kwasowe Trojan . Długo trzymają nie ma z nimi problemów . Jeżeli chodzi o moc to też im większa tym lepiej . Po pierwsze i najważniejsze dłużej można go użytkować . Czyli rzadziej ładujesz i masz zapas voltów . Jeżeli chodzi o ciężar to w Trojanie 130 Ah waży 28 kg a 100Ah 23 kg . I tak trzeba dźwigać i tak . Pozostaje kwestia ceny 130 Ah koszt 980 zł a 100Ah 800zł .Używanych nie bierzemy pod uwagę .

Ładowarka – odradzam elektroniczne ładowarki – niby tylko włączasz i gotowe , ale jest jeden minus mają bezpieczny ogranicznik do 12 V i więcej nie ładują . W ładowarkach manualnych można ją ustawić do 14,9 V i aku przyjmuje więcej mocy . Oczywiście wszystko też zależy od akumulatora bo np. żelowe nie pobiorą więcej niż 12V i wręcz niewskazane jest takie ładowanie . Ale kwasówka to łyknie . Cena Stef Pol 516 to 305 zł .

Serwis i gwarancja – najważniejsza sprawa . Np. osapian ma gwarancje 10 lat i serwis w Polsce . I co tu więcej pisać . Chyba tylko tyle że części się zużywają i trzeba brać poprawkę na to że silnik wcześniej czy później wyląduje w serwisie .

Jeżeli chodzi o sklep i serwis to polecam Multi Com Piotrków Tryb. Doradzą i serwis jest ok. Niemniej na jesieni czekałem 3 tygodnie na silnik tyle mieli roboty .

X

Edytowane przez Robert Pytka dnia 01.01.1970 01:00

Dodane przez DobiJedrzejak dnia 22.01.2015 19:21
#11

Dzęki Robert mam wyczerpujące info od Ciebie teraz tylko odłożyć kase i do sklepu U

Dodane przez Mariusz Kulinski dnia 22.01.2015 19:28
#12

Mój kolega używa kwasowe głębokiego rozładowania do trolla i również nie poleca żelowych.Czytałem że wrażliwe na tryb ładowania i temperatury.

Dodane przez Robert Pytka dnia 22.01.2015 19:54
#13

Z żelówką to jest tak po sezonie 800 stówek w plecy . E

Dodane przez Koz@k dnia 22.01.2015 21:37
#14

Ja używam silnika 55 lb i mam 2 akumulatory kwasowe po 100 Ah, prostownik do dużych akumulatorów. Firm nie pamiętam a nie chce mi się iść do piwnicy. Do wywózki 100 Ah wystarcza mi na 2 nocki w dzień pływam na spalinówce, nie mam problemów z mocą nie narzekam i choć to nie jest markowy sprzęt a raczej to tańsze marki jestem zadowolony, tera myślę o jakimś ogniwie solarnym do ładowania akumulatora tak awaryjnie.

Dodane przez Kedar dnia 22.01.2015 21:52
#15

Używam trojana 150 i wszystko jest ok. poza wagą. Nie mniej hula mi już 6 lat i jeszcze daje rady. Dlatego na krótkie wypady, typu zanęcenia, czy wywózki, używam osiemdziesiątki i nie naciągam się z tym dużym. Oczywiście mówię o kwasówkach głębokiego rozładowania. Żelówek również nie polecam. Kwasówki są mniej kłopotliwe. Silnik to Rhino Tunder T4 , 44 lbs. z maximizerem, którego użytkuję również podobną ilość lat i nie było z nim problemu. I zaś podobna sytuacja; jeżeli zapowiada się na długie pływanie jest ok. natomiast na krótkie wypady i do małego pływadełka nie lubię go targać i też będę musiał pomyśleć nad czymś mniejszym. A co do marek to z doświadczenia polecam jednak znane marki z określoną reputacją, dołożywszy kilka złotych, aniżeli podejrzane chińskie podróby, wykonane zapewne z gorszych komponentów i tym samym mniej trwałe. Faktem czasami jest, że za markę też niepotrzebnie możemy przepłacać, ale niemniej jednak chyba lepiej wybierać uznane firmy.

Dodane przez DobiJedrzejak dnia 22.01.2015 22:34
#16

Znalazłem Silnik elektryczny do łodzi Osapian 45lbs 12V w nawet fajnej cenie

Dodane przez Lucas dnia 23.01.2015 01:44
#17

Tez będę musiał kupić silnik elektryczny, będzie mi potrzebny głównie do korekcji dryfu ale też do pływania w strefie ciszy. Będę chciał go podpiąć pod jeden akumulator co spaline bo mam tam ładowanie i elektryczny rozruch. Tylko nie bardzo wiem jak to rozwiazać, jak ma wygladać ten układ cały i jakie bezpiecziki i gdzie...?

Dodane przez Robert Pytka dnia 23.01.2015 08:10
#18

Łukasz przy dryfie taka korekta przydaje się ze względu na wędkarzy siedzących na brzegu. Cicho płyniesz i cicho odpływasz , korygujesz i nie ma problemu . Zdarzyło mi się kilka razy napływać na jedno miejsce na spalinie - oj z brzegu poszły nieciekawe teksty , potem robiłem to już na elektryku. Z tym podłączaniem to nie pomogę bo silnik spalinowy mam bez rozruchu i u mnie działa to oddzielnie . G

Dodane przez jachu67 dnia 24.03.2015 05:06
#19

A nie ma problemów z akumulatorami kwasowymi-chodzi mi o wycieki?
Gdzieś przewinęło mi się,że są trzymane w odpowiednim pojemniku kwasoodpornym. To prawda ?

Dodane przez jachu67 dnia 24.03.2015 05:16
#20

Robert: sprawdziłem czym dysponujesz. Widać ,że poświęciłeś trochę czasu i kasy. Ale "sprzęcik" masz wyselekcjonowany. Dużo mi pomogłeś, zmusiłeś do zastanowienia się. Chciałem iść na skruty w doborze sprzętu, zaufać sprzedającemu. Duże Dzięki.I