Dodane przez Lucas dnia 11.09.2013 10:17
#72
Witam wszystkich dziś wróciłem z nocki z nad Wisły. Trafił mi się króciak 140 cm. Wziął o 3 w nocy na karpia. Rano miałem jeszcze jedno branie ale przygiął kij do wody i puścił karpika. Śmiać mi się chce bo leżakowałem na łóżku, zawinięty w śpiwór, przy braniu zapomniałem rozsunąć suwak i cały śpiwór mi się przekręcił na drugą stronę, wyskoczyłem i zaciąłem oczywiście bez butów
A i najlepsze jest to że akurat wczoraj miałem imieniny-chyba chciał złożyć mi życzenia hehe
Muszę zainwestować w statyw do telefonu bo na wiaderku mi ciężko to wychodziło. Łowiłem sam i trzeba było jakoś sobie poradzić.
Pozdrawiam.
Edytowane przez Lucas dnia 01.01.1970 01:00