Dodane przez johny5g dnia 19.09.2013 12:15
#93
Cześć chłopaki,pare słów z ostatniego wypadu na sumki z przyjacielem Marcinem.
Wiec jak to zwykle bywa na pare dni wcześniej dogadujemy z Marcinem szczegóły wspólnego polowania przez telefon. Wiec akcje przeprowadzamy na Odrze.Spotykamy się już na miejscu ja byłem wcześniej i pare drobiazgu złapałem ale maks 110cm. Po sprawnej akcji rozczytania wody , w strugach deszczu i wiatru co wchodził pod skórę postawiliśmy sprawnie co mieliśmy postawić. Zasiedliśmy w ciepłym schronieniu i z nadzieją oczekiwaliśmy , popijając po jednym piwku, grzecznie gdyż nie lubimy nadmiaru alkocholu ani tam psychoaktywnych spraw na rybach.Po 40 minutach jest pierwszy strzał, podbiegam do kija i bach ryba mocna i twarda.Jako że teren był trudny to ryba wywraca mnie przy mocnym odjeżdzie ale jak szybko padłem tak powstałem i lece na zakotwiczony ponton by kontynłować
Hol był ciężki ale spoko, bez niezpodzianek.Sumek na jakieś 45 -50 kilo.
Póżniej nastała cisza i dobrze bo sen to zdrowie. Nad ranem Marcina wyrywa prosto z pieknego snu branie..
I sumek jest na apa..
[img]
[/img]
Po 15 minutach Marcina znowu coś z drzemki wyrwało hehe
Naszczęście tendencja wzrostowa hehe..
[img]
[/img]
Póżniej coś się ruch na wodzie zrobił , barki itp.. Więc postanowiliśmy połapać z wody i poniżej sumek na verta.
[img]
[/img]
Póżniej taka biedula pogryziona się zameldowała..
[img]
[/img]
Tu już ciut lepszy..
[img]
[/img]
[img]
[/img]
[img]
[/img]
[img]
[/img]
Tu jeszcze na dowidzenia Marcin dostał prezent..
[img]
[/img]
Połapaliśmy jeszcze jakieś tam takie szkraby , duże ryby były toporne bardzo i nie łatwe , ale i tak było bardzo sympatycznie, Pozdrawiam.