Dodane przez Semi dnia 28.04.2020 10:58
#4112
Wczoraj cały dzień spędziłem nad Narwią, nad wodą byłem przed 9.00, zwinąłem się o 20.00. Pogoda mi dopisała, pomimo wiatru słońce nieźle przygrzewało co mnie zgubiło co nieco, bo zewnętrzne części dłoni i twarz zjarałem sobie na czerwono, uszy pieką ze szok, a parasol w bagażniku przeleżał. Co do ryb, to szału nie było, w sumie łowiłem tylko dwa gatunki, krąpie i płotki
i to marnych rozmiarów. Miejscowi pływający pomost stawiali obok, pogadałem z nimi chwilę to mówią ze leszcz i płoć na tarle. No cóż, gorąca kawa nad rzeką była
, micha zupy ogórkowej również,
baterie naładowane, czegóż chcieć więcej. Miejscówka ogólnie bardzo atrakcyjna, w tym roku pewnie nie raz tam na nockę pojadę jak będzie cieplej.
Jutro jak nie będzie bardzo paskudna pogoda to chyba nad Kanał Żerański skoczę.