Dodane przez Radek Uscinski dnia 10.08.2020 11:09
#4249
Było po byku, było przez cały sezon na drobno i teraz miało być już grubo, bo nastawienie było rozbić się nad Bugiem na kilka dni i zapolować na wąsa.
Plan prosty. Złowić żywce, znaleźć odcinek granicznego Bugu gdzie się da rozbić obóz i wynieść 4 zestawy i czekać aż przywali
Niestety, ale tego ostatniego się nie doczekaliśmy. Popełniliśmy kilka błędów, wyciągnęliśmy kilka wniosków i uznaliśmy z kumplem, że jeszcze dużo nauki przed nami
;
Fakt, że w końcu bierzemy się za poważne sumowanie(do tej pory to raczej bawiliśmy się tym) od ciężkiej rzeki, bo trzeba mocna kombinować żeby rozstawić zestawy, przebywać w porze nocnej w bliskiej odległości od rzeki nie wspominając już o wyborze w miare komfortowej miejscówki, gdzie istniałaby szansa na branie i hol. A i te komary
Edytowane przez Radek Uscinski dnia 10.08.2020 11:17