Dodane przez km73 dnia 12.10.2020 15:24
#4316
U mnie niedziela na pusto, ale z piątku na sobotę był bonus na bajorze pod domem.
Najpierw szczupaczek. Branie 23:59
czyi jeszcze piątkowy.
Zmieniłem miejscówkę, na bardzo płytką część akwenu. Przez ostatnie 3 msc. nie dało rady łowić, ponieważ był duży zakwit. Teraz jest już dostępny mały pas wody i lekka wirówka #2 daje radę.
00:25 delikatne branie i zacięcie w tempo. Odjazd jak ta lala. Jest ciekawie, a ryba po zaroślach przy dnie mknie jak pociąg. Błysk w oku, że to nowe PB okonia, a tu przed podbierakiem... LIN! i to nie taki mały. Osz TY!!! Widzę, że zapięty za 3 groty w pysku. 3 raz mi odjeżdżał przed podbierakiem. Za czwartym razem go zgarnąłem. Miarka pokazuje równe 50 cm. CZAD!!!
A to sprawczyni zaskoczenia.