Dodane przez salto dnia 09.10.2021 10:53
#4584
Wczoraj kolejny wyjazd na wieczornego sandacza. Zamiast sandacza trafił się przyzwoity zębaty, 70cm.
W zeszłym tygodniu byłem na nocy, było kilka brań i albo puszczone, albo wjechał w zaczep albo jak udało się zaciąć i doholować to okazało się że na ogonek płotki skusił się karp. Karp wziął o 2 w nocy,było zimno i taka mgła że nie chciało mi się go ważyć i mierzyć, szacuję że miał ponad 10kg, niestety fotka wyszła marna.
Szczupak z wczoraj