Dodane przez km73 dnia 24.10.2022 12:26
#4832
Poleciałem wczoraj na słynną Kobiałkę Kanału Żerańskiego.
Miejsca aż się prosiły o ząbki. Przeszedłem około 1 kilometr. 2 godziny machania i bez dotyku.
Przesiadłem się na okonie, które wczoraj też niechętnie współpracowały. 1 pasiak po trasie i trafiłem na dołek, w którym siedziały. Brania tuż przy brzegu, prawie na verta.
14 wyjętych. Wielkość taka sobie, ale była frajda, no i nie o kiju...