---

Zrobiłem sobie małą przerwę od Choć już czwarty rejestr wypełniam.
Po ciemaku bardzo słabo, 1-2 brania. Trzeba ciąć w tempo aby nie spudłować.
Wczoraj gorąco. Wytrzymałem 8 godz. (10-18). 13 okoni, w tym 1 pod foto i szczupaczek, których jest mało w Żerańskim. To był dzień wirówki. Tylko 1 okoń, taki dwudziestak, z jigowania.

---

Maniek to te Twoje tresowane czy nowe rybki .

---

Sławku,
Szczupaczek z nowej miejscówki, reszta to te tresowane.

---

Maluszek ze stacji amator karasia. Siedliśmy z Michałem na szybka nockę, ostatnie zestawy wywozilismy już w ciemności. Po 22 mocne przygięcia jednego kija i zostawione a po 30 minutach podobna sytuacja na drugim, postanowiliśmy sprawdzić jedną wędkę (wszystkie na podwodnych spławikach więc problematyczne) karaś z podkowa odbitą i to w znacznych rozmiarach. W nocy ładne branie i hol z 350 metrów jak by był większy to by była niezła jazda. Zawsze zaliczony wyjazd fajnie że coś siadło.

A no i grzybów nazbierałem zajączki i kanie piękne ale to w innym temacie co wrzucę.

---

Najważniejsze że wyjazd udany .
Z grzybkami to uważaj .

---

Łukasz,
Fish is Fish! Gratulacje za fajny wyjazd!

A u mnie...
Zrobiło się trochę chłodniej na Żerańskim. Żerański to temat dla wytrwałych. Mało brań, ale rozmiar rekompensuje ilość.
Moje wrześniowe rybki pod foto i publikacje.
Okoń z piątkowej wieczornej szychty oraz wczorajszy pajk tuż przed zmrokiem. Rybki na Konger Tango 2,70 / 1-10g. - wklejanka. Młynek Shimano Sedona 2.500 model "S" -płytka szpula. Plecionka 0,06. Patyki z pracowni uszkodziłem jak blondyn i idą do naprawy.

---

Fajne ryby, gratulacje, chłopaki

---

Gratuluję rybek Wczoraj przeprosiłem się ze spinem i po południu ruszyłem na żwirownię poszukać sandaczy. Stosowałem wyłącznie łowienie z opadu. Sandacza się nie doczekałem, choć kilka pstryków było, za to miałem bliskie spotkanie z sumem. Branie jakbym zaczepił o pień po czym odjazd jak pędolino i praktycznie po wszystkim, pozostała lużna plecionka.

---

Maniek jak zwykle .

---

Brawo za rybki pany
U nas jeden wąsal 120centów złowiony przez Wojtka,syna Zibiego. Niestety nie chciał fotki i rośnie dalej w Warcince

---

Wczoraj szybki wieczorny wypad na rybki, zamiar oczywiście sandacz a przyneta to ogonki uklejek. W sumie 3 brania, jeden sandaczyk około 40cm i szczupak 68cm. na brzegu. Ze szczupakiem miałem szczęście bo na przyponie stosuję żyłkę i dopiero w podbieraku ją przegryzł. Trzecie branie po paru metrach puszczone. Wypad udany

---

Taki przyłów to się lubi

---

Salto zakup gum się udał .

---

Potwierdzam!
Salto,

Ps. Chyba walnę za chwilę w pierzynę i jutro skoro świt małe co nie co na Żerańskim.

---

Salto fajnie połowione

---

Wczoraj wreszcie się przyfarciło, pięć brań i trzy sandacze na brzegu. jeden miarowy 72cm. dwa pozostałe to szkuty 30-40cm. Te dwa mniejsze strasznie pocharatane, jeden prawdopodobnie przez kormorana drugi przez szczupaka. Na szczęście były w dobrej kondycji i mam nadzieję że będą rosły w zdrowiu. Łowiłem z gruntu na uklejki.

---

Gratulacje fajnie że się ruszyły.
My dzisiaj też siądziemy na szybką nockę po pracy, pewnie wywózka już po ciemku będzie ale mam namierzony fajne ryby więc plan jest prosty. Mam nadzieję że coś wytargamy i jutro jakieś foty wpadną

---

Salto super połowiłeś .

---

Salto
Łukasz, powodzenia!!!

Ja rano spróbuję zapolować za nowym PB pasiaka, w nowym miejscu Żerańskiego.

4 liter w troki i nad wodę!

---

Nocka niestety na 0, był jeden strzał w podwodniaka ale niestety pusty, tylko zerwana zrywka i po zacięciu luz. Ale fajna noc spędzona nad Odrą. Powodzenia w polowaniu Maniek.