---

Wczoraj po południu z braciakiem usiedliśmy nad stawem na pół godziny. Pogoda do bani, wiało i mżawka siąpiła, do tego sporo śniegu w wodzie, jakieś 3 cm, tylko przy wierzbach można było postawić spławik. Kilka brań było, ja złowiłem linka, a braciak karpika i japońca.

---

Tomek fajnie mieć własny stawik

---

Ładny żywczyk, Semi

---

Semi, ryba w dłoni.
U nas totalna porażka na Żerańskim w Nieporęcie. Kilka jazgarzy i jednał ładna płoć.

---

Powitać wędkarsko tejże zimy, z rozpoczęcia spinningowego sezonu 2023. U mnie nie ma pstrągów, ale są okonie, z których też się bardzo cieszę.
Dzisiaj wypad spontan na Kanał Żerański razem z ziomkiem Michałem, którego poznałem nad Kępą Potocką. Michał był na Zlocie, na Głębokim. Michał, to dobry wędkarski (i nie tylko) kompan.
Termika +1, ale przy wietrze w mordeczkę, około minus 2/3 stopnie. Brrrrryyyyy....
Sesja 10:30 - 16:00
Łapy grabieją, chwilami w stopy też nie teges..., ale cała reszta dobrze ubrana i ocieplona.
No i... jedziemy! Michał Tanta 1,5", a ja 2". Okazuje się, że tego dnia wielkość nie ma znaczenia. Liczy się tylko 1 kolor, czyli FishUp Tanta Lox/Green & Black. Główka, w moim przypadku 1,5 g. od Dragon'a z serii X-Fine.
Łowimy po ponad 30 okoni na łeb. Większość to palczaki i wymiarówki, ale trafiają się już pierwsze tego sezonu z dwójką z przodu. Przedział 20-26 cm. Jak na styczniowe okoniowanie i nie w przeręblu, a na otwartej wodzie, uważam, że i tak jest SUPER!!!

Liczę, że za tydzień też się da wejść nad wodę i spędzić tam kilka miłych chwil.

---

Styczniowe pasiaki dały trochę frajdy.

---

Super zabawa, tylko pozazdrościć.

---

Brawo

---

W międzyczasie wędzenia siedziałem nad stawem chyba ze trzy godziny, naszło mnie na świeżą rybkę i takową pozyskałem.

---

Semi,
Czyli Wigilia 2. Karpik jest, wędzonki są, to pewnie jeszcze uruchomiłeś swoje nalewki.

---

Zawsze jakaś buteleczka w piwniczce się znajdzie. Chociaż ostatnimi czasy coraz mniej czasu mam na kombinowanie. Znów mi budowa rusza do przodu, także mam coś innego na głowie.

---

Tylko pozazdrościć ryby przy wędzarni

---

I buteleczki z działeczki.

---

W końcu w miarę ciepło. W sobotę fajnie wędkowało się na Żerańskim. Lżejsze ciuchy większa swoboda ruchów. 15-cie pasiaków w dłoni i 3 spinki. Rozmiarowo średnio, ale zaczyna się ganianie drobnicy po powierzchni.

---

Muszę kartę opłacić .

---

Ja wczoraj opłaciłem teraz trzeba by się zmobilizować i za kleniami pobiegać.

---

Udało mi się dzisiaj wyrwać dzień wolny, wczoraj pojechałem wieczorem opłacić kartę i dziś inauguracja sezonu nastąpiła nad Kanałem Żerańskim, taki spontan wyszedł z pudełkiem pinek i kilogramem zanęty płociowej. Rybki może nie szalały, ale szło połowić, przeważnie krapiki dłubały i drobny leszczyk, od czasu do czasu jakaś mała płotka, te większe chyba w tarle są. Złowiłem też wzdręgę i linka. Miałem na kiju drugiego większego, ale z haczykiem nr 16 nie powalczyłem z nim za długo.
Mordę se zjarałem, ale baterie naładowane, w niedzielę jadę na tydzień na poligon, także wypoczynek się przyda.

---

Miły pobyt ..

---

Semi wypad udany jak linek w podbieraku .

---

Linki na Żerańskim się ruszyły. Semi Kumpel też wczoraj połowił przy kładce w Nieporęcie.