Tytuł: SUMOWA PASJA - Forum sumowe - Forum wędkarskie o sumach :: Dziś na rybach
Dodane przez Jaro dnia 12.09.2013 07:13
#1
Brawo Łukasz
Dodane przez Jan Brzozowski dnia 15.09.2013 20:06
#2
Pomimo kiepskiej pogody podjechałem na "moje" jeziorko pospinningować. Efekty marne, niestety. Jeden szczupły na białą gumę
Również jeden okonek
A tak w ogóle to każdy na wodzie narzekał, że cienko. Zresztą, zawsze wszyscy narzekają
Dodane przez Slawomir Tabor dnia 15.09.2013 20:12
#3
Janek najważniejsze że jesteś łowcą w naszym wieku nie liczy się wielkość ani ilość liczą się chęci
. Ja w domku się kuruje z kaszelku po spacerach w deszczu za grzybkami.
Dodane przez Jan Brzozowski dnia 15.09.2013 20:23
#4
Prawda, Sławku. Nie wielkość, nie ilość, tylko umiejętność
Dodane przez Jacek Wrobel dnia 15.09.2013 21:13
#5
Jak dzieci kurde, jak dzieci
.... tak się tłumaczą, nie wielkość nie ilość ...tylko umiejętność się liczy a właśnie!!! jak będzie umiejętność to ilość i wielkość sama przyjdzie
Taki żarcik
ważne, że byłeś nad wodą Jaśku, inni (ja też min. ) wmawiamy sobie, że nie mamy czasu, to chyba źle......
Edytowane przez Jacek Wrobel dnia 01.01.1970 01:00
Dodane przez Slawomir Tabor dnia 15.09.2013 21:19
#6
U mnie teraz grzybki Nr I potem rybki
.Jacek chyba wiesz że wędkarze to duże dzieci , lubią się bawić swoimi zabawkami.
Dodane przez Longin Bojanowski dnia 15.09.2013 21:22
#7
Chłopy, potraktujcie rybki jak miły dodatek do wypoczynku nad wodą.
Dodane przez Jan Brzozowski dnia 15.09.2013 21:27
#8
Podjechałem więcej z konieczności, niż z chęci wędkowania. Po ostatnich deszczach łódka była prawie pełna, więc trzeba było wylać wodę. No i przy okazji powędkować
Dodane przez Jacek Wrobel dnia 15.09.2013 21:37
#9
I tak Was "kocham" , takich trzech Tertyków, jak Was dwóch to nie ma ani jednego
Słowo kocham, ma tu całkiem inne znaczenie!!!
Edytowane przez Jacek Wrobel dnia 01.01.1970 01:00
Dodane przez Longin Bojanowski dnia 15.09.2013 21:38
#10
No widzisz Janku, pojechałeś wylać wodę a rybki to dodatek.
Dodane przez Jan Brzozowski dnia 15.09.2013 21:46
#11
No cóż, Jacusiu. Tetrycy to tetrycy. Po prostu
Dodane przez Jaro dnia 15.09.2013 23:04
#12
Mądre słowa
Dodane przez johny5g dnia 19.09.2013 12:15
#13
Cześć chłopaki,pare słów z ostatniego wypadu na sumki z przyjacielem Marcinem.
Wiec jak to zwykle bywa na pare dni wcześniej dogadujemy z Marcinem szczegóły wspólnego polowania przez telefon. Wiec akcje przeprowadzamy na Odrze.Spotykamy się już na miejscu ja byłem wcześniej i pare drobiazgu złapałem ale maks 110cm. Po sprawnej akcji rozczytania wody , w strugach deszczu i wiatru co wchodził pod skórę postawiliśmy sprawnie co mieliśmy postawić. Zasiedliśmy w ciepłym schronieniu i z nadzieją oczekiwaliśmy , popijając po jednym piwku, grzecznie gdyż nie lubimy nadmiaru alkocholu ani tam psychoaktywnych spraw na rybach.Po 40 minutach jest pierwszy strzał, podbiegam do kija i bach ryba mocna i twarda.Jako że teren był trudny to ryba wywraca mnie przy mocnym odjeżdzie ale jak szybko padłem tak powstałem i lece na zakotwiczony ponton by kontynłować
Hol był ciężki ale spoko, bez niezpodzianek.Sumek na jakieś 45 -50 kilo.
Póżniej nastała cisza i dobrze bo sen to zdrowie. Nad ranem Marcina wyrywa prosto z pieknego snu branie..
I sumek jest na apa..
[img]
[/img]
Po 15 minutach Marcina znowu coś z drzemki wyrwało hehe
Naszczęście tendencja wzrostowa hehe..
[img]
[/img]
Póżniej coś się ruch na wodzie zrobił , barki itp.. Więc postanowiliśmy połapać z wody i poniżej sumek na verta.
[img]
[/img]
Póżniej taka biedula pogryziona się zameldowała..
[img]
[/img]
Tu już ciut lepszy..
[img]
[/img]
[img]
[/img]
[img]
[/img]
[img]
[/img]
Tu jeszcze na dowidzenia Marcin dostał prezent..
[img]
[/img]
Połapaliśmy jeszcze jakieś tam takie szkraby , duże ryby były toporne bardzo i nie łatwe , ale i tak było bardzo sympatycznie, Pozdrawiam.
Dodane przez Silurek dnia 19.09.2013 12:22
#14
Pięknie łowisz i piękne ryby wyciągasz Johny
Dodane przez Marcin Szajda dnia 19.09.2013 12:27
#15
Johny, Ty mnie normalnie rozwalasz tymi sumami
Gratulacje
Dodane przez johny5g dnia 19.09.2013 12:46
#16
JA w 80 % jade na rybki sam ale jak już z kimś się wybieram to zazwyczaj właśnie z Marcinem bo rozumiemy się na rybach bez słów. O tym się nie mówi ale na sumach trzeba wykonać mase roboty , to nic nie ma wspólnego z relaxem , to ciężka orka. Po całym dniu człowiek jest skrajnie wymęczony i bardzo istotna jest wzajemna współpraca.
Dodane przez Marcin Szajda dnia 19.09.2013 12:52
#17
Samemu jest ciężko, znam to z własnego doświadczenia.
Dodane przez Bobo team dnia 19.09.2013 15:00
#18
Johny5g wielkie
Moim zdaniem te Twoje " ... pare słów z ostatniego wypadu na sumki ... " to doskonały materiał na newsa na stronę główną
Dodane przez Hubert Chamczyk dnia 19.09.2013 17:32
#19
Johny
Ładnie łowicie gratki.
Dodane przez Jan Brzozowski dnia 19.09.2013 17:44
#20
Wielkie brawa dla Ciebie i kolegi, Wojtku. Mamy do siebie bardzo blisko, więc może w przyszłym roku wybierzemy się kiedyś razem na wąsacze