---

Witam
Koledzy pływałem troszkę moją łódeczką i natrafiłem na ciekawe miejsce : wyspa na Narwi na wysokości Pomiechówka , płynąłem z NDM w górę Narwi - doły przy WOPR dalej płycizna około 1-1.5 m i przy wyspie 2-3 m krótka rynna 100-150m szerokości 10-15 m sporo gałęzi i powalonych drzew nurt średni można przycumować do zwalonego drzewa , z brzegu nie ma możliwości dorzucenia w tą rynnę , presja wędkarska wydaje się mała .
Pytanie moje ? czy ktoś tam wędkował i czy jest sens szukać wąsatego przy tej wyspie ? jest to jedyne głębsze miejsce w promieniu 2 km .

---

Gdyby Narew była moim łowiskiem to po tym Twoim poście na 100% udałbym się w to miejsce. I pewnie większość tak samo by zrobiła(oczywiście mowa o tych co nie znają tej mety)

---

Strzał w kolano . Ja jeszcze poproszę o dane GPS .

---

dupa nie strzał - ilu tam popłynie , ja pierdziele - weśta się i okopcie na swoich brzegach i łapcie - ja łapię bo lubię posiedzieć nad wodą , złapię git i tak wszystko do wody wraca, nie złapie też super .
P.S Zapraszam wszystkich na sobotnio-niedzielne łowienie na tą wyspę łódka mała jedna0dwie osoby dobiorę ale jak ktoś ma ponton to krawat i płyniemy - mam to głęboko w dupie kto to przeczyta i czy tam bedzie łowił ,znajdę inne miejsca to też dam namiar - a dane z GPS-u podam w poniedziałek jak sprawdzę na telefonie -kuźwa ale pasztet...... płyńcie i wyjmijcie te wszystkie sumy z tego miejsca , życze udanych połowów -ale dziecinada....

---

Rumun ryby się łowi a łapie się motyle albo choroby weneryczne
Przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać
A co do zdradzania miejscówek to niestety nie masz racji.
Ja Teraz za takie same myślenie płacę.

---

Chłopaki każdy z was ma swoje racje, jedni dzielą się swimi informacjami inni nie, są tacy co uważają że wszystkie sumy w rzekach są ich i nikomu nie wolno zdradzić wielkich tajemnic dotyczących ich połowu i to jest indywidualna sprawa każdego z was, gdybym się nie dzielił informacjami jakie mam, to by na tym forum nie było wielu tematów ciekawych lub nie, sami to oceniajcie, takie forum jak nasze służy właśnie temu, żeby jeden drugiemu przekazywał swoje doświadczenia. Nie chcecie się niczym dzielić tylko korzystać do dobrze, są tacy co się podzielą i będzie forum tętniło życiem. Ja ze swojej strony proszę Was o godne i kulturalne zachowanie.

Co do tej miejscówki to skoro jest tam najgłębsze miejsce w okolicy i są powalone drzewa, to rokuje świetnie. Problem jest wtedy, kiedy jest w wodzie wiele gałęzi gdzie białoryb może się schronić, sumy w takich gałęziach nie polują zbyt chętnie.

---

Rumun dam Ci dobrą radę . Jeżeli chcesz łowić w ciszy i spokoju i w pełni relaksu to jeżeli ktoś cię spyta jak było na rybach to odpowiedź jest zawsze ta sama NIE byłem , nic nie złowiłem , to nie ja złowiłem tego suma , nigdy tam nie byłem a tak w ogóle to ja jestem zarobiony . Jak fama pójdzie to szczęścia nie będzie .

---

Od kilkunastu lat grasuję po odcinku Bugonarwi od Okunina do Sikor. Trochę z feederkami, dużo ze spinem. Za tą Twoją wyspą w górę rzeki jest fajny odcinek tz. Buhta gdzie jesienią uganiam się za okoniami, sandaczami i szczupakami. Łowię na tym odcinku już tyle lat i największy sum o jakim słyszałem miał niecałe 20 kg, ja największego na spinning kilka lat temu złowiłem 90 cm. Masa ludzi nastawia się tam z żywcem na drapieżniki i lipa. Nie wiem dlaczego, ale sumów na tym odcinku jest jak na lekarstwo, chociaż białorybu jest ogrom, innych drapieżników również.

---

Sobotnio- niedzielne łowienie na Bugo-narwi nie zaowocowało praktycznie niczym , od soboty 15-16-ta do niedzieli 10-ta rano woda podniosła sie ponad metr , myślałem ,ze mi łódka na brzeg sama wylezie ,kilka małych suchotników i ze dwie babki .Sporo wody silny wiatr i fala....... plusy - nie padało i było ciepło , sukcesy : bardzo miło spędzony czas , pyszna kiełbaska z ogniska i zimne piwko .

---

No. I tak trzymać

---

Jasiu ale chodzi o poziom wody, suchotniki, jakieś zgrabne dwie babki .....czy kiełbaskę i zimne piwko?

---

Chodziło mi o poziom dyskusji

---

Rumun, są głębsze i fajniejsze rynienki (które obdarzają rybami) i to całkiem blisko tej zresztą bezrybnej rynny.

---

Duże sumy nie lubią gałęzi, drzewa, karpy, przestrzeń. Tam gdzie kraina małego suma to nie dużego...

---

Jeżdżę w ,,tamte" miejsca już od lat 80-siątych. Jak i na starorzecze zwane buchtą .
Córka wpadnie to ,,nauczy " mnie wklejać zdjęcia. Trudny dojazd ( dzięki Bogu ) .Łowiłem tam karpie, jazie, klenie oczywiście leszcze i krąpie, szczupaki. Miejsce to nazywaliśmy wyspami - przed buchtą ( nawet widać drogę w googlach) zjazd z wału zaraz za przepompownią.Koledzy mają rację - Nigdy tam suma nawet małego nie złapałem
Julian

---

Tomuś a skąd to wiesz? To gdzie go łowić. Drzewa, zaczepy, wolna przestrzeń, tam gdzie drobnica - NIE. TO GDZIE?
Czyli zaczynam od nowa naukę, karważ życia mi nie starczy. Znajdzie się dobry człowiek co mi z litości poda receptę GDZIE?

---

NIE MA takiej recepty metoda prób i błędów ale tam gdzie mały sum bierze na rosówki ciężko o dużego unikają się chyba chamy ;)

---

Dziękuję z pomoc.
Mam tego od ,,pyty " zawsze mogę pomóc zainteresowanym. Nie będę się z tymi zdjęciami panoszył zwłaszcza że jestem świerzy ,,green horn " na portalu.
Zam kupę miejsc na Mazurach ale z tym jestem ostrożny - niemiłe doświadczenia.
Jeszcze raz pozdrawiam
Julian