Fora partnerskie
Ostatnio dodane fotki
Nasz Banner
Translate
Logowanie
Aktualnie online
NASZ FANPAGE
Zobacz temat
julian |
Dodany dnia 06.05.2020 10:16
|
pasjonat Miejscowość: Warszawa Postów: 90 Data rejestracji: 09.04.2017 |
Widzę że zdjęcia chyba w okolicach walu zrobione- właśnie tam się jutro lub pojutrze wybieram . Mam pytanie w związku z pogodą i drogą .Czy lepiej od strony wsi czy od strony wału dojechać . Dla mnie to jest niebagatelne gdyż ,,mam dwa kółka " a nie chcę gleby zaliczyć . Pozdrawiam. |
|
|
Slawomir Tabor |
Dodany dnia 06.05.2020 10:46
|
Tetryk III Miejscowość: Jadów Postów: 6140 Data rejestracji: 21.06.2013 |
Dojedz do Brzózy od Łochowa za wsią jest ostry zakręt drogi asfaltowej w prawo a Ty żwirówką w lewo . Żwirówka doprowadzi Ciebie do samego Lipieńca ( Podkowa) . Od Wyszkowa jedziesz najlepiej do miejscowości Gwizdały i w lewo cały czas asfalt do Brzózy a później w lewo i w lewo . Ja łowie na lewo od środka przy grążelach . Bardzo dużo pobić jest pod nogami przy podnoszeniu przynęty . Tylko blachy, obrotówki i woblery , najlepiej małe Bandziorki Widły . Wybieram się tam w piątek rano ale rano tz 4** na miejscu . Bez zacinania nie ma łapania. Życie ucieka szybciej niż duży sum na haku. Najbogatsi ludzie to Ci którzy handlują nadzieją a PZW w szczególności . Urodziłem sie w komunie .Trochę pożyłem i umrę w kolorowej komunie . |
|
|
julian |
Dodany dnia 06.05.2020 10:56
|
pasjonat Miejscowość: Warszawa Postów: 90 Data rejestracji: 09.04.2017 |
Zdecydowałem w takim razie na piątek . Będę pewnie na miejscu około 6.00 . Byłem tam parę razy ( zdjęcie zamieściłem ) Spiner wezmę trochę porzucam ale tak to jakiś feederek i odległościówka . Będę chciał od strony wału ( zdjęcie ) połapać . Leszcz się trze ale widziałem wspaniałe japońce ,może płoć , okoń też już po tarle. Mam nadzieje że Nic mi planów nie pokrzyżuje tfu,tfu na psa urok. Dzięki |
|
|
Slawomir Tabor |
Dodany dnia 20.05.2020 21:38
|
Tetryk III Miejscowość: Jadów Postów: 6140 Data rejestracji: 21.06.2013 |
Dzisiaj kolejne biczowanie wody w starorzeczu , choć środek tygodnia było nas kilku zero kontaktu z drapieżnikiem bardzo ludkowie narzekali . Karpiarze już się rozstawiali z kempingami i namiotami . Znajomy który był ze mną spiningował na Bugu złowił ładnego okonia i niewymiarowego szczupaka . Spotkaliśmy strażników PSR -u pogadaliśmy trochę o rybkach . Nie sprawdzają siatek ani wpisów bo nie ma po co , z daleka oglądali zezwolenia . Z ich wypowiedzi wynikało że ryba nie żeruje to jedna opcja , druga to taka że tej ryby jest bardzo ale to bardzo mało w niektórych starorzeczach szczupaka po prostu już nie ma . Bez zacinania nie ma łapania. Życie ucieka szybciej niż duży sum na haku. Najbogatsi ludzie to Ci którzy handlują nadzieją a PZW w szczególności . Urodziłem sie w komunie .Trochę pożyłem i umrę w kolorowej komunie . |
|
|
Semi |
Dodany dnia 20.05.2020 22:24
|
Administrator Moderator Miejscowość: Warszawa/Janów Podlaski Postów: 2911 Data rejestracji: 30.09.2013 |
Slawomir Tabor napisał(a w niektórych starorzeczach szczupaka po prostu już nie ma . Sławek, a skąd ma się nabrać, jak Bug już dawno nie wylewa, a presja wędkarska ogromna i co zdąży urosnąć to w łeb dostaje, a często to nawet i to co jeszcze nie zdążyło urosnąć. U mnie jest to samo po starorzeczach, chociaż presja dużo mniejsza, ale skutecznych spinningistów wystarczy kilku żeby wyczyścić w ciągu miesiąca jedno starorzecze ze szczupaków. Na szczęście zawsze te kilka sztuk przetrwa do tarła następnego roku i jak się kormorany na dwóch nogach zniechęcą do danego starorzecza, to jest szansa że coś się po dwóch trzech latach złowi. Wędkuję ponieważ jestem uzależniony od kontaktów z naturą. |
|
|
julian |
Dodany dnia 22.05.2020 09:43
|
pasjonat Miejscowość: Warszawa Postów: 90 Data rejestracji: 09.04.2017 |
Na Lipieńcu byłem w Wywłoce byłem . Jazgarzy na łowiłem - wszystkie puściłem .G....o złapałem ale Powietrza i Ciszy !!!! się nałykałem . I o to chodziło . Pozdrawiam koledzy. Ps. Skoro Bug nie wylewa to pewnie jest tak jak piszesz. Od lat jeździłem na Narew w okolice Sikor tam też są takie jeziorka okresowo połączone z rzeką - to samo zaobserwowałem . A na starorzeczu ( buchta) to po dołkach ,,działkowicze " dla mnie Normalne kłusole już dawno siecią wytargali . Widziałem świeże ślady .No cóż Chłop żywemu nie przepuści . |
|
|
Petryk_05 |
Dodany dnia 22.05.2020 12:19
|
pasjonat Miejscowość: Postów: 38 Data rejestracji: 27.08.2013 |
Ryby na prawdę jest co raz mniej, lub ewidentnie nie żeruje. W tym roku na samym tylko Szuminie byłem ze spinningiem w poszukiwaniu szczupaka 9 razy (3 wypady we 2 osoby). Zawsze machanie około 4-5 godz, wyniki to 4 szczupaki w rozmiarze około 35cm i 1 spinka sądząc po holu czegoś w okolicach wymiaru. Na Lipieńcu na 2 wypady: 2 szczupaki po 50cm. Na Wywłoce 1 wypad: 1 szczupak 50cm. Wszystkie ryby złowione na obrotówki nr 3 lub 4, spinka na Salmo Slidera. |
|
|
km73 |
Dodany dnia 23.05.2020 17:37
|
pasjonat Miejscowość: Warszawa Postów: 1614 Data rejestracji: 10.12.2013 |
Aż w...qrw bierze, jak czytam co piszecie. TAKA WODA!!! Tam powinno być Eldorado! To ja dzisiaj pod domem, w parkowym bajorze, 52 okonki skubnąłem. Rozmiar niefotograficzny, 14-22 cm. Plus 1 szczupaczek 35, a drugi ciut większy przeciął plecionkę. Ilość przerosła jakiś. Ale i tak jestem HAPPY, nałowiłem się po uszy! Pozdrawiam, Maniek2, km73 Night Hunter |
|
|
Slawomir Tabor |
Dodany dnia 23.05.2020 18:21
|
Tetryk III Miejscowość: Jadów Postów: 6140 Data rejestracji: 21.06.2013 |
Maniek nigdy nie było tak źle nawet jak Bug dopadła przyducha w 2009 roku było lepiej . W okolicach Małkini i Rytel to samo studnia . Starorzecze Długie Kamieńskie to piękna woda mało znana ale wysycha ryby jak na lekarstwo . Wyobraź sobie jakbyś zabierał wszystkie złowione ryby ile byłoby ich mniej . Eldorado jest na Lipiencu ale dla karpiarzy bo pływają tam duże ryby . Bez zacinania nie ma łapania. Życie ucieka szybciej niż duży sum na haku. Najbogatsi ludzie to Ci którzy handlują nadzieją a PZW w szczególności . Urodziłem sie w komunie .Trochę pożyłem i umrę w kolorowej komunie . |
|
|
salto |
Dodany dnia 25.05.2020 07:35
|
pasjonat Miejscowość: Kraków Postów: 633 Data rejestracji: 11.09.2013 |
Po prostu przez te anomalia pogodowe ryba nie żeruje, ja w tym roku po czterech wyprawach na rybki mam złowionego leszczyka 45cm, i to wszystko. Znajomi którzy łowią na tym samym łowisku co ja też nie mają się czym pochwalić.
Robert |
|
|
km73 |
Dodany dnia 25.05.2020 15:31
|
pasjonat Miejscowość: Warszawa Postów: 1614 Data rejestracji: 10.12.2013 |
No to faktycznie BIDA!!!
Pozdrawiam, Maniek2, km73 Night Hunter |
|
|
Slawomir Tabor |
Dodany dnia 25.05.2020 21:50
|
Tetryk III Miejscowość: Jadów Postów: 6140 Data rejestracji: 21.06.2013 |
Mam znajomego którego od starorzecza dzieli droga piaskowa tz 5 metrów . Pilnuje wody i jej zawartości jakby był właścicielem takiej bidy nie widział trochę po tarle leszcz skubał , szczupak prawie wcale tylko wiosenne przyłowy jak był za okoniem . Czekam na wiadomośc jak się szczupak ruszy . Karasi namawiam żeby z echosondą popływać i sprawdzić zawartość wody . Bez zacinania nie ma łapania. Życie ucieka szybciej niż duży sum na haku. Najbogatsi ludzie to Ci którzy handlują nadzieją a PZW w szczególności . Urodziłem sie w komunie .Trochę pożyłem i umrę w kolorowej komunie . |
|
|
Lukasz Karasiewicz |
Dodany dnia 26.05.2020 21:44
|
pasjonat Miejscowość: Warszawa Postów: 1086 Data rejestracji: 24.06.2013 |
Sławek Tomek ma do Ciebie zadzwonić jest chętny na wyjazd. Ja nie mam opłaconej karty ale też bym się wybrał
Uwolnij pasję |
|
|
Slawomir Tabor |
Dodany dnia 27.05.2020 06:46
|
Tetryk III Miejscowość: Jadów Postów: 6140 Data rejestracji: 21.06.2013 |
Łukasz kup na krechę . W Okręgu Mazowieckim niedługo na raty będą sprzedawać ludzie kart nie wykupują bo i po co . Bez zacinania nie ma łapania. Życie ucieka szybciej niż duży sum na haku. Najbogatsi ludzie to Ci którzy handlują nadzieją a PZW w szczególności . Urodziłem sie w komunie .Trochę pożyłem i umrę w kolorowej komunie . |
|
|
julian |
Dodany dnia 03.06.2020 09:13
|
pasjonat Miejscowość: Warszawa Postów: 90 Data rejestracji: 09.04.2017 |
Córka po tylu latach nie wykupiła , to samo kolega a tak jak ja ,,stary moczykij " Powód prosty opłaty co raz większe ryb co raz mniej . I ta wszechobecna pazerność na kasę ( w kołach ) + odłowy ,,kontrolowane" Pozdrawiam . |
|
|
Slawomir Tabor |
Dodany dnia 20.07.2020 00:00
|
Tetryk III Miejscowość: Jadów Postów: 6140 Data rejestracji: 21.06.2013 |
Spędziłem kilka godzin z spiningiem nad starorzeczami . Jak zwykle brak kontaktu z jakąkolwiek rybą Kilka minut temu komary wygrały zrezygnowaliśmy z dłuższej zasiadki chyba mają układ z PZW . Tak wygląda łowienie w towarzystwie ulubionych krwiopijców . Edytowane przez Slawomir Tabor dnia 20.07.2020 17:18 Bez zacinania nie ma łapania. Życie ucieka szybciej niż duży sum na haku. Najbogatsi ludzie to Ci którzy handlują nadzieją a PZW w szczególności . Urodziłem sie w komunie .Trochę pożyłem i umrę w kolorowej komunie . |
|
|
julian |
Dodany dnia 04.08.2020 23:36
|
pasjonat Miejscowość: Warszawa Postów: 90 Data rejestracji: 09.04.2017 |
Cześć .Dawno mnie nie było trochę łapałem na Narwi, trochę na kanale ( II Port ) za Auchanem .Wszędzie wielkie g.....o . Wybieram się w czwartek na lipieniec nie liczę na jakąś rybę ale przynajmniej ,,kontakt " w razie czego jest jeszcze Bug. Trochę kawałek mam z domu ale lepsze to niż ten cholerny kanałek i zalew z motorówkami .Wszędzie ryba wymordowana do cna .A o te france człowiek się boi gdziekolwiek na dłużej ruszyć . Pozdrawiam . Ps. Postaram pojechać tam gdzie mi ostatnio pisałeś . |
|
|
Slawomir Tabor |
Dodany dnia 10.08.2020 22:18
|
Tetryk III Miejscowość: Jadów Postów: 6140 Data rejestracji: 21.06.2013 |
Wróciłem właśnie z ostrego dyżury gdzie wyjeli mi z kciuka część kotwicy od woblera . Kotwica wbiła się przez poduszkę palca i dotarła do kości . Niestety pomimo zamrażacza sportowego nie dało rady kotwicy wyrwać . Za często musiałem biegać siku. Pomimo takiego zdarzenia wypad uważam za udany . Z bratem złowiliśmy trzy szczupaki i brat złowił ładnego okonia . Do tego kilka obcinek i pobić w grążelach . Na koniec wędkowania na Wywłoce postanowiliśmy przebić się strumykiem do nurtu rzeki Bug . Tak wygląda starorzecze o poranku . Szczupaczek brata . Wpływać czy nie , kiedyś te przejście Wywłoki do Bugu miało 25 metrów szerokości . Zaczęliśmy wpływać tyłem nie wiem dlaczego . Wody na szerokość łódki . Tu zakończyła się nasza wyprawa wody na 15 cm . Widziałem pocieszająca rzecz ogromne ilości narybku w tym strumyku . c.d.n . Bez zacinania nie ma łapania. Życie ucieka szybciej niż duży sum na haku. Najbogatsi ludzie to Ci którzy handlują nadzieją a PZW w szczególności . Urodziłem sie w komunie .Trochę pożyłem i umrę w kolorowej komunie . |
|
|
km73 |
Dodany dnia 11.08.2020 10:19
|
pasjonat Miejscowość: Warszawa Postów: 1614 Data rejestracji: 10.12.2013 |
Sławku, Klasyka gatunku! Świt, woda i przygoda. Pozdrawiam, Maniek2, km73 Night Hunter |
|
|
Jacek Bartnik |
Dodany dnia 11.08.2020 12:32
|
pasjonat Miejscowość: Łódź Postów: 832 Data rejestracji: 22.06.2013 |
Miałem taką piękną miejscówkę kiedyś na starorzeczach Warty konkretnie Rezerwat Jeziorsko.Niestety od paru lat z powodu braku większej wody, wszystko zarosło wierzbą i moczarką.Byłem w tamtym roku zrobić rekonesans ale nawet nie udało mi się dotrzeć na stare miejscówki.Kiedyś była opcja dopłynięcia pontonem ale teraz zakaz używania środków pływających.Lubiłem te miejscówki bo nieraz przez trzy dni żywego ducha nie widziałem. |
|
Przejdź do forum: |