Miejscowość: Postów: 275 Data rejestracji: 15.07.2013
To jednak będzie krąpik. Mam już pomysł na szatę graficzną. Pewnie zrobię też leszczyka w takich barwach. Tylko po co ? Ja nie spinninguje takimi przynętami Jak chcesz to może być Twój
Krąpik ma póki co 37 g. Chcę zmieścić się do 55g.
Masz tu jakieś foto w trakcie prac. Zrobiłem mu jeszcze pyszczek, żeby jakoś jadł
Miejscowość: Postów: 275 Data rejestracji: 15.07.2013
tak Jaczku cza się uczycz ! Gdyby ktoś był chętny na krąpika i płoćkę to oddam za bezcen. Ja sumów się boję łowić takich wielkich. Na takiego wobcia jak przyładuje to już minimum 12 kg.
PS: Nikt nie pyta o płetwy z czego zrobione itd... dziwne :(
Miejscowość: Jadów Postów: 6070 Data rejestracji: 21.06.2013
Po co pytać i tak nie napiszesz lub chcesz zorganizować jakiś konkurs.
Bez zacinania nie ma łapania.
Życie ucieka szybciej niż duży sum na haku.
Najbogatsi ludzie to Ci którzy handlują nadzieją a PZW w szczególności .
Urodziłem sie w komunie .Trochę pożyłem i umrę w kolorowej komunie .
Miejscowość: Wołów Postów: 128 Data rejestracji: 03.12.2013
Ja myślę, że chyba będę najlepszym testerem przynęt Szymona.
Powodów jest kilka:
1. Nie jestem Łowcą sumowym- zatem moje nowatorskie techniki połowów, mogą być bardzo skuteczne.Brak tzw. rutyny a to czasami zabija skuteczność łowiącego wędkarza. Wytrawni wędkarze wiedzą o co chodzi.
2.Ci co mnie trochę znają, wiedzą, że przynęty wykonane przez moje łapki (Wojtuś, kalamarnica) odbiegają w zasadniczy sposób od utartych szablonów przynęt wędkarskich.
3.Brak u mnie całkowicie zahamowań do inowacji.
Oto jeden z dowodów: YouTube Video Edytowane przez Zbigniew Kapustynski dnia 04.12.2013 20:15