Miejscowość: Warszawa/Janów Podlaski Postów: 2865 Data rejestracji: 30.09.2013
No właśnie, w końcu jasno napisane. Kiedyś mnie pognali z Kanału Żerańskiego, z miejsca gdzie kanał Markowski wpada kaskadą do Żerańskiego, siedziałem jakieś dwadzieścia parę metrów od kaskady. Tłumaczyłem że to nie jest budowla piętrząca wodę, a jedynie różnica poziomów kanałów bez możliwości piętrzenia wody ale co się z głupim będziesz kłócił. Najciekawsze było to, że nie przyczepili się chłopaki z PSR a jakiś nadgorliwy prezes społecznik, który z nimi był na patrolu, a że ja chłopak ugodowy to zwinąłem się, chociaż mam zal do PSR że nie zajęli żadnego stanowiska tylko się zwinęli do samochodu ekspresowo jak zaczęliśmy ostrzejszą wymianę zdań. Później jeszcze kilkanaście razy mnie tam kontrolowali, ale już nikt się nie czepiał.
Wędkuję ponieważ jestem uzależniony od kontaktów z naturą.