|
Jan Brzozowski |
Dodany dnia 13.07.2014 23:33
|
Właściciel strony
Tetryk I
Miejscowość: Kąkolewo-Leszno
Postów: 4725
Data rejestracji: 22.06.2013
|
W tym temacie proszę zlotowiczów o umieszczanie swoich wrażeń i fotek ze zlotu.
Na początek sumek Łukasza
Gratuluję, Łukasz
A tutaj Semi i jego mętnooki rozbójnik
Semi, gratki
Nie może zabraknąć w tym temacie jednej z atrakcji zlotu- testu najnowszego modelu łodzi Skylla 440. W sobotę przyjechała na test jeszcze "ciepła". Testują ją Tetrycy.
Wrażenia z testu jak najlepsze
Świetna łódź, wyprofilowana tak, że trzyma się wody jak przyklejona.
Edytowane przez Jan Brzozowski dnia 14.07.2014 00:13
Życzę wszystkim sumów 2+ pozdrawiam, Tetryk I |
|
|
|
jaro7707 |
Dodany dnia 14.07.2014 12:22
|
pasjonat
Miejscowość: Mława
Postów: 144
Data rejestracji: 03.11.2013
|
Filmik super, ale obejrzeć skylle na żywo, to co innego. Niech żałuje ten, kto nie był na zlocie. |
|
|
|
pepe79 |
Dodany dnia 14.07.2014 13:54
|
pasjonat
Miejscowość: Bełchatów
Postów: 198
Data rejestracji: 17.09.2013
|
Dzięki chłopaki za super atmosferę. Miło było poobcować z Wami "na żywo". Pogoda nie rozpieszczała, ale i tak mało kto zwracał na nią uwagę. Za to miłe wspomnienia zostaną na długo
Trzeba przyznać, że organizator, czyli Szanowne Grono Tetryków zlot przygotowali wzorowo. Włożyliście mnóstwo pracy w to żeby było super i należą Wam się same pochwały. Co tu dużo gadać: BRAWO CHŁOPAKI
Jeśli o mnie chodzi to jak tylko czas pozwoli to bardzo chętnie zasilę szeregi następnych forumowych spotkań.
P.S. Czy ktoś wydział Sebastiana jak uciekł z moją wędką
Seba żartuję oczywiście Dzięki za towarzystwo na okręcie |
|
|
|
Longin Bojanowski |
Dodany dnia 14.07.2014 15:51
|
Właściciel strony
Tetryk II
Miejscowość: Legionowo
Postów: 2164
Data rejestracji: 21.06.2013
|
A ja chciałbym podziękować wszystkim którzy byli, bo też ich zasługą było to, że się udało mimo sobotniej pogody.
Szczególne podziękowania zaś kieruję do producentów łodzi SKYLLA, sponsorów (których wymienimy w sprawozdaniu ze zlotu) a także do obsługi portu WTW za pomoc w organizacji zlotu.
Byłem kiedyś użytkownikiem FS. Ale wolę być tutaj.
LONIEK, "TETRYK II" |
|
|
|
Slawomir Tabor |
Dodany dnia 14.07.2014 16:47
|
Tetryk III
Miejscowość: Jadów
Postów: 6070
Data rejestracji: 21.06.2013
|
U mnie na telefonie tylko dwa zdjęcia są dobre .
Wszystkim dziękuje za niespotykaną atmosferę . |
|
|
|
Semi |
Dodany dnia 14.07.2014 18:47
|
Administrator
Moderator
Miejscowość: Warszawa/Janów Podlaski
Postów: 2865
Data rejestracji: 30.09.2013
|
Nie będę ukrywał że już w czwartek, jak Loniek napisał że chłopaki siedzą nad wodą, to już mnie kręciło, a tu jeszcze w piątek do pracy leźć trzeba. Ktoś tam jednak nade mną czuwa, szefowi się jakieś mrówki wyroiły pod parapetem więc wezwał trucicieli i przy okazji wszystkie kancelarie oblecieli a ja mogłem ponad pół godziny wcześniej wyjść z pracy. Może nie dużo ale wystarczyło na zapakowanie czamadanu wędkarskiego do samochodu i wyruszenie w trasę. No może w trasę to za dużo powiedziane, całe 30 km chyba. A że korki do Zielonki tradycyjnie kosmiczne to nad Zegrzem byłem delikatnie przed 15.00. Powitał mnie Loniek, szedł po łódkę do sąsiedniego portu i samo się na bramie napatoczyłem na niego. Dobrze wyszło, bo stróż nie zadawał zbędnych pytań, tylko otworzył bramę i mogłem wjeżdżać. Najpierw się przywitałem z tymi których znałem, Tomuś Sztanka, dalej Tomuś Karaś i dwa nasze Tetryki, Sławek i Janek. Obskoczyłem też resztę chłopaków, lecz na początku ciężko było z imienia wszystkich poznać, trzeba było czekać do wieczora, wtedy człek pamięć lepszą ma na zapamiętywanie twarzy, ksyw i imion.
Pogoda nie napawała optymizmem, chociaż zimno nie było, to wiatrycho skutecznie zmniejszało komfort letniego dnia. Wieczorkiem to już obowiązkowo coś ciepłego na grzbiecie trzeba było mieć, gdyż nawet po malutkim co nieco za ciepło nie było.
Wieczór zleciał na integracji i jakoś niewiele myślałem o moich dwóch feederach postawionych jakieś 5m od Forumowej Wiaty, chociaż pomiędzy 18.00 a 19.00 trochę żywców chłopakom nałowiłem, ale w końcu przecież po to przyjechałem nad Zegrze. Dopiero nad ranem, jak się zaczęło rozwidniać zajrzałem i okazało się że na jednym z nich siedzi sumek około 50 cm. Sławek mi go podebrał, bo ślisko i bez podbieraka nie da rady na takiej skarpie łowić i po kilku sekundach odzyskał wolność. Około 4.00 zaczęło padać więc dałem dyla do samochodu, zresztą wszyscy gdzieś poznikali więc i sobie trzeba było odpocząć. Zwlokłem się około 7.00 i znów zajrzałem do feederów, znów rybka, tym razem leszczyk około kilograma.
Cała sobota praktycznie z deszczem, ale rozpoczęcie musiało być i wspólne zdjęcie na tle banerów naszej wiaty kochanej i nieocenionej.
Przy okazji Tetrycy obdarowali nas drobiazgami otrzymanymi od sponsorów. Każdy cosik tam wyhaczył i mnie się dostało po jakimś woblerku i zestaw kotwić sumowych. Dzięki Wam sponsorzy, bo to naprawdę miłe jak ktoś komuś coś nawet drobnego da, a to co Tetrycy rozdali to wcale tak mało nie było.
Czekaliśmy jeszcze w sobotę, przy paskudnym deszczu na chłopaków produkujących mercedesy wśród łodzi, a mianowicie twórców łodzi SKYLLA. Chłopaki pomimo psiej aury nie dali nam kosza i około 15.00 pojawili się ze swoim nowym, jeszcze nie wodowanym cacuszkiem.
Nowa łódź oficjalnie została ochrzczona logiem naszego forum
a następnie zwodowana pierwszy raz na głęboką wodę z uśmiechniętym Jankiem na pokładzie.
Pierwsze testy wykonali sami twórcy arcydzieła w towarzystwie dwóch większych łodzi ich produkcji i już po pierwszych ślizgach było widać że prototyp jest super i po uśmiechach było widać że chłopaki są zadowoleni z testu.
Oczywiście przy okazji i myśmy popływali tym nowym cacuszkiem, najpierw oczywiście nasi Tetrycy wyruszyli poślizgać się po falach
a później i mi oraz innym chłopakom udało się dzięki uprzejmości Sławka popłyuwać co nieco po Zalewie Zegrzyńskim. Dla mnie to była super rozrywka, z taką prędkością jeszcze łódka nie pływałem i nie ukrywam że czułem się jak małolat w najnowszym Porsche. Nawet pogoda dała nam odpocząć od deszczu i na czas testów łodzi przestało w końcu lać. No a jak skończyliśmy , to znów zaczeło, ale dalsza część testów przeniosła się do Wiaty Zlotowej, każdy przyniósł swój fotel i wraz z Twórcami Skylly siedzieliśmy sobie w miłej atmosferze obgadując wędkarskie tematy i nie tylko. Ja oczywiście od czasu do czasu leciałem do któregoś feederka i co chwila wrzucałem chłopakom do siatki kolejnego żywcowego leszczyka. W ciągu godzinki złowiłem ich chyba z siedem. Co chwila któryś z chłopaków stojących na zewnątrz dawał cynka że cosik na szczytówce się dzieje. Około 22 dostałem cynka o ładnym branku i po emocjonujacym holu na brzegu wylądował przyzwoity sandaczyk 67 cm.
Posiedzieliśmy gdzieś do 1.30 i powoli kazdy zmęczony pogodą i dniem pełnym wrażeń wykrószał się na jakąś kilkugodzinną kimę. Ja też około 2.00 walnąłem się w bagażniku mojego kombiaka. Obudziłem się około 6.00 i polazłem pod wiatę, sporo ludzi już nie spało, było z kim siorbnąć porannego kawczersa i zjeść śniadanie. Na co poniektórych twarzach widać już było zmęczenie zlotu, to naprawdę męczące są wypady panowie i panie. Wędkarsko w niedzielę niewiele się działo, brań suma nie było, oprócz dwóch skrótów, mojego i Janusza, złowionych poza konkursem można powiedzieć, ale tak to jest z tymi rybami, a i pogoda wcale nam nie pomagała. Może i suma giganta nie było, ale czy to najważniejsze było?? Chyba nie, bo nikt nie narzekał na brak atrakcji i zajęcia na tym zlocie, łowienie to w sumie był miły dodatek do wspaniałego spotkania. Na zakończenie zlotu zostałem mile zaskoczony prze chłopaków. Za złowionego w sobotę sandacza zostałem obdarowany przez chłopaków zasponsorowaną prze Tomka Sztankę wędką sumową, która była przeznaczona dla osoby która złowi największa rybę zlotu, no i się okazało że mój sandacz wygrał.
Dziękuję Tomuś, teraz to już mnie zmotywawaliście aby na poważnie zabrać się ze bużańskie i nie tylko sumy.
Oprócz kija dostałem też tygryska spod dłuta Józka Pojedyńca, piękny woblerek , żonie bardzo się spodobał( oczywiście woblerek a nie Józek ) a córka mówi że na choinkę jak znalazł, ale ja mam dla niego specjalne miejsce obok blachy Pawła Brzuskiewicza i mam nadzieję że w niedługim czasie sięgnie dna w trolu.
No i tak I Zlot Sumowej Pasji w Zegrzu dobiegł końca.
Zajęło nam trochę zwinięcie całego dobytku i tego indywidualnego i tego forumowego i około 13.00 ruszyłem do domu.
Dziękuję wszystkim za wspaniale spędzony weekend, Tetrykom przede wszystkim dziękuję za zorganizowanie tego wszystkiego, chłopaki naprawdę się nalatali żeby to wszystko zapiąć na ostatni guzik. Dziękuję również Twórcom łodzi SKYLLA ; Sławkowi, Andrzejowi, Marcinowi i Jackowi że dali mi taką radochę podczas testów ich nowej łodzi, jak i również na miłą pogawędkę wieczorem po testach. Dziękuję też wszystkim uczestnikom zlotu za wspólnie spędzony czas, jeżeli kiedykolwiek będzie cokolwiek organizowane to możecie na mnie liczyć chłopaki. A Karaś Łukasz to w ucho dostanie, że mi jeszcze fotek nie przesłał o które go prosiłem i które miały zasilić tą oto recenzję ze zlotu.
Edytowane przez Semi dnia 14.07.2014 18:59
Wędkuję ponieważ jestem uzależniony od kontaktów z naturą. |
|
|
|
Mariusz Karpowicz |
Dodany dnia 14.07.2014 20:38
|
pasjonat
Miejscowość: Gmina Wola Uhruska
Postów: 197
Data rejestracji: 26.06.2013
|
Semi, Ty to normalnie masz dar do tych relacji, normalnie poczułem sie, jakbym tam był. |
|
|
|
Lukasz Karasiewicz |
Dodany dnia 14.07.2014 23:43
|
pasjonat
Miejscowość: Warszawa
Postów: 1083
Data rejestracji: 24.06.2013
|
Jak zwykle przygotowania do zlotu odbywały się na długo przed, chociażby zbieranie kamieni do zrywek, a następnie wiercenie w nich otworów.
Miałem mieć wolny piątek i przyjechać rano na zlot, ale wyszło tak, że rano zawiozłem Tomka do Zegrze i pojechałem do pracy. Z powrotem byłem po 19. Tomka specyfiki już czekały na wywózkę.
Po zmontowaniu zestawów trzeba było je wywieźć.
W sobotę mieliśmy nie zapowiedziane atrakcję w postaci dwóch dzwonów, korzystając z okazji zrobiłem fotkę naszej miejscówki.
Większość czasu spędzaliśmy pod naszą wiatą.
Wręczenie wędki Semiemu za największą złowioną rybę zlotu.
Semi zgarnia całą pule.
Tetryki postanowili trochę potrolować.
Wszyscy wspierali Roberta po tym jak jakiś typek wpłynął mu w zestaw.
Nadszedł czas na zwijanie wiaty.
Janek prezentuje swój poskręcany zestaw końcowy przez karpia.
Hubert też zaczął się pakować.
Ostatnie rozmowy przed wyjazdem.
Dziękuje wszystkim za mile spędzone chwile, dziękuje chłopakom za możliwość popływania nową łodzią Skylla 440 i wszystkim sponsorom
Uwolnij pasję |
|
|
|
Mariusz Kulinski |
Dodany dnia 15.07.2014 00:25
|
pasjonat
Miejscowość: Czerniejewo
Postów: 2755
Data rejestracji: 24.12.2013
|
Gratuluję fajnej imprezy.Mam nadzieję ,że kiedyś będzie mi dane się z Wami spotkać |
|
|
|
Jan Brzozowski |
Dodany dnia 15.07.2014 00:43
|
Właściciel strony
Tetryk I
Miejscowość: Kąkolewo-Leszno
Postów: 4725
Data rejestracji: 22.06.2013
|
Kilka moich fotek ze zlotu, niektóre pewnie będą podobne do tych już wstawionych, ale nie szkodzi. Każdy widział to trochę inaczej, a jeśli dużo fotek jest podobnych, to znaczy zlot był OK
Widok zalewu, jaki zastałem w chwili przyjazdu, nie był zachęcający.
Karaś, Tomek i Robert.
Tomkowe specyfiki
Loniek się ewakuuje, pewnie Sławek chciał przyłożyć mu siekierką
No i co? I wisi
Loniek troluje. Fotkę pstryknąłem z dachu jego łajby.
Widok na wiatę i nasze stanowiska.
Każdy ubierał się, jak mógł. I pomyśleć, że to połowa lipca
Macanie nowego kijka hand made. Paweł, Loniek, Sławek i Sebastian.
Rozdajemy upominki od sponsorów.
Przyjechała łódka do testów.
Semi, Robert i Karaś gotowi do rejsu nową Skyllą.
Marcin, Sławek, Jacek i Andrzej, czyli Skylla Team.
Fundator Tomek wręcza Semiemu jedną z nagród.
Loniek wręcza drugą, wobek Józka Pojedyńca.
Wszystko kiedyś się kończy, miłe spotkanie tym bardziej szybko. Zwijamy wiatę forumową.
Fotek jest o wiele więcej, ale nie sposób wszystkich wstawić, a szkoda. Jeśli każdy zlotowicz wstawi po kilka, będzie piękna relacja ze zlotu
Edytowane przez Jan Brzozowski dnia 15.07.2014 01:15
Życzę wszystkim sumów 2+ pozdrawiam, Tetryk I |
|
|