Aby w pełni korzystać z serwisu ../ należy się zarejestrować.
Można to zrobić
TUTAJ
Zapraszamy na SUMOWA PASJA - Forum sumowe - Forum wędkarskie o sumach
Ten aplet jest widoczny tylko dla niezarejestrowanych użytkowników!

Translate

Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Aktualnie online

· Goście: 1

· Użytkownicy:


· Łącznie użytkowników: 2,438

· Najnowszy użytkownik: Charlespep


NASZ FANPAGE

Zobacz temat

 Drukuj temat
jaro7707
A myślałeś o uretenowionych kombi? Powiedzmy subaru legacy, forester, volvo xc70, passat 4 motion? Można by się pokusić jeszcze o śkodę scout, bądź octawię, ale ja nie polecam, a dlaczego, to zaraz napiszę. Ja stałęm przed podobnym dylematem i.... od miesiąca jestem szczęśliwym U (oby jak najdłużej) posiadaczem passata kombi b5fl 2.8 4motion. Autko nie jest jeszcze sprawdzone w boju, ale duuuuużo czytałem przed zakupem, i po przeanalizowaniu zalet i wad powyższych aut, myślę, że na moje potrzeby (zwodowanie łodzi, wyjazd zimą z garażu pod blokiem itp.) powinno spokojnie wystarczyć. Dlaczego nie śkoda, otóż silniki 1.9 tdi - mają wadę konstrukcyjną - łuszczą się panewki, jeśli chodzi o benzyniaki, to w śkodzie są montowane fsi i nie są chwalone. Chyba, że wersje przedliftowa. Z kolei subaru super wozy, tylko ta korozja, trzeba oglądnąć dokładnie egzemplarz, oraz nie polecają gazu do nich, wersja benzynowa bez turbo mega wytrzymała, na diesla za mały pułap cenowy, i dobrze, bo subaru nie udał się manewr z dieslami, są awaryjne, a volvo z dieslem 2.4 d5 i manualną skrzynią pojeździ bardzo długo. I takową wersję polecam, jest ekonomiczna i bardzo udana, choć wrażliwa na jakość oleju napędowego. Volvo ma też w ofercie udane benzyniaki, ale pala sporo. U volvo zauważalnie droższe części. Myślę, że skoro golfem III nie zakopywałeś się na "swoich ścieżkach", to powyższymi przejedziesz bezproblemowo, a i żonka miło będzie użytkować takie auto. Ja wybrałem passata, bo poprostu trafił się egzemplaż w dobrym stanie, dobrej cenie, bogato wyposażony, i wiem, że te silniki śa dobre do gazu. Gdybym trafiłi inne z wymienionych aut w takim stanie, wziołbym.
 
rumun
witam
co do subaru forester to faktycznie trzeba zadbać o blache , ale poza tym bajka. Posiadam forestera z 1999 roku 2.0 z gazem i fakt boksery gazu nie lubią a szczególnie te z turbo . Zainstalowałem instalację za 3tyś zwrot kosztów po dwuch latach , brak problemów - jazda na benzynie jak i na gazie -brak różnic w mocy .Taplam go w błocie po lusterka, wspina sie na takie wzniesienia ,że na piechotę był by problem ,nie ma dla niego złej drogi , idzie wszędzie no chyba ,że sie na brzuchu powiesi to kibel. minusy ..... brak ramek w oknach a wiec powyżej 100 km/h jest głośno , no i brak zamienników w częściach naprawy drogie ,ale jest sporo z angli dawców a więc da sie po taniości .
 
Lucas
Pierwsze auto o jakim myślałem to był subaru forester ale przerażają mnie ceny części a najgorsze tylne zawieszenie... A trzeba pamiętać że to część eksploatacyjna. Co do osobówek czy kombi to chyba bym był skłonny bardziej już w kierunku suva, no i raczej planuje trzymać się budżetu bo dorsze auto nie będzie mi potrzebne, nieraz stoi po kilka dni nad wodą jak jestem w terenie.
 
Marek Bukowski
Rav4 i crvałek sporo widzi się wśród wędkarzy to pewnie się sprawdzają ,też napaliłem się na subaraka miał być w benzynie+turbo i koniecznie automat ale w nowszych są montowane skrzynie bezstopniowe cvt -napędzane w środku paskiem i to mnie trochę przeraziło G
 
jaro7707
Łukasz, subaru faktycznie nie jest najtańsze jeśli chodzi o części, ale też eksploatację. Musisz jednak pamiętać, że suv jest z racji chociażby gabarytów, ale też przeznaczenia, droszy w codziennej eksploatacji. Koszt paliwa, części, ba, nawet prozaicznej sprawy jak opony jest dużo wyższy niż uterenowione kombi. Nie namawiam, ale dzielę się swoimi przemyśleniami. Przyjrzy się bliżej np. volvo xc70, diesel d5, 168 kM, koniecznie manualna skrzynia, to naprawdę udane auto, ale oczywiście Twój wybór. Pogadamy na zlocie, mam nadzieję że będzie chwila.

Marek, nie wiem czy subaru turbo, w automacie to najlepszy wybór, indywidualna sprawa. Ja bym nie ryzykował. Nawiasem mówiąc wersje z automatem są pozbawione reduktora, a to czasami bardzo przydatny gadżet.

A wiecie,że rav4 ma wadę polegającą na tym, że przy większym przebiegu potrafi wypaść kluczyk ze stacyjki nawet podczas jazdy z powodu wyrobienia bębenka stacyjki? Wyobraźcie sobie taką sytuację podczas szybszej jazdy na zakręcie..... blokuje się kierownica i..... strach myśleć.
 
SYMBIOZA
Opcji jest tylko kilka -
- Suzuki GRAND VITARA - 2,0 benzyna - pierwsza generacja - rama, reduktor, dołączany przód
- Toyota RAV 4 - 2,0 benzyna - pierwsza generacja
- Honda CRV - 2,0 benzyna - pierwsza generacja
- Nissan Terrano II - 2,4 benzyna - rama, reduktor, dołączany przód
- Opel frontera 2,0 benzyna - rama, reduktor, dołączany przód

Wszystkie powyższe zagazujesz bezproblemowo....i....być może zmieścisz się w finansach, które podałeś(12-13tyś)...
 
Slawomir Tabor
Dochodzi Mitsubishi Pajero 3,5 V6 do 15 tyś lub 3,0 V6 w benzynie .
 
pepe79
Użytkuję trzeci rok Octavię I 1,9TDi 4x4 (z 2002r). "Na rybach" sprawdza się dobrze, aczkolwiek do terenówki jej daleko, a i nie tyram po pół metrowym błocie. 4x4 już kilka razy uratowało mnie przed "awaryjnym wezwaniem rolnika z traktorem". Tam gdzie kolega miał problem żeby wyciągnąć ponton z przyczepką swoim Mondeo (wyciągałem go) to ja bez obaw zwodowałem i wyciągnąłem łajbę.
Co do rzeczonej tu wady konstrukcyjnej silnika 1.9tdi to występuje ona tylko w modelu BXE (105KM) z 2007r. a więc dotyczy chyba Octavi II.

Generalnie na większość potrzeb wędkarskich wystarczy "zwykłe" autko z 4x4 i przede wszystkim odrobina "oleju w głowie". Jeśli ktoś będzie chciał za wszelką cenę wjechać wszędzie to i rasowa terenówka zawiedzie...

Ja teraz rozmyślam nad inną (tańszą od terenówki) opcją. Mianowicie ręczną wyciągarką, którą można wrzucić w bagażnik i w razie potrzeby użyć. Taka wyciągareczka może czasami okazać się lepsza od super terenówki. Nawet "terenowi zawodowcy" nie pchają się w ciężki teren bez wyciągarki...
 
jaro7707
Tak Pawełku, pisząc o łuszczących się panewkach miałem na myśli dokładnie ten silnik BXE, występujący w II generacji octavi. Niestety tylko takowy dieselek występuje w konfiguracji 4x4. Generacja, którą Ty posiadasz pozbawiona jest tego feleru.

Możnaby się zagłębiać się, czy wybierać napęd stały np. passat, czy dołączane poprzez np. haldex np. xc70, octavia, ale chyba nie o to tu chodzi. Nasze wozidełko ma nas i przyczepkę z łódką dowieźć nad wodę i z powrotem po nie najlepszym terenie. Nie szukamy przecież prawdziwej terenówki.

Jakoś nam umknęła istotna spawa. Mianowicie bardzo ważnym aspektem jest przeznaczenie pewnej kwoty na "pakiet startowy" tj. rozrząd, płyny, oleje, filtry itd, itp. A to jest z regóły 20% ceny auta. Należałoby to uwzględnić podczas poszukiwań auta.
 
marec-ki
Jest takie powiedzonko:

Im lepsza terenówka, tym dalej trzeba iść po pomoc

&
 
pepe79
Czasami to i "pomoc" nie da rady...
A wydawało się, że wcale nie taki trudny teren...

https://www.youtu...FVSCCFp7U4
 
pepe79
kilka przykładów jak SUV'y radzą sobie z wodowaniem. Nie zawsze się udaje...







 
Piotr Koroluk
Popeye napisał(aM

Piotrku a coś więcej o CRV ? jaki masz rocznik, jak wygląda eksploatacja auta, koszty, spalanie? Ponoć auta mało awaryjne. Kusi mnie CRV II generacji. Boje się tylko żeby nie wracać na pieszo z ryb. U mnie kradną furki. Ostatnio ten proceder przybiera na sile :(


2005 w benzynie, ale pierwsza rejestracja dopiero 2006, bo był wtedy główną nagrodą w kasynie .
W trasie pali 9, w mieście 13. Przed kupnem również nasłuchałem się wiele dobrego od posiadaczy. Po tych 3 miesiącach mogę napisać, że wszystko w nim jest przemyślane. Sprzęt się mieści i ładnie pokonuje wertepy. Oczywiście wszystko z umiarem, to nie samochód by przekraczać rzeki, czy jeździć po bagnach U
 
Lucas
Znajomy ma do sprzedania frontere I 2.0 w gazie, polecę obejrzeć któregoś dnia bo w dobrej cenie. To może już przed weselem by kupił U
 
Popeye
Piotr Koroluk napisał(aM

Popeye napisał(aM

Piotrku a coś więcej o CRV ? jaki masz rocznik, jak wygląda eksploatacja auta, koszty, spalanie? Ponoć auta mało awaryjne. Kusi mnie CRV II generacji. Boje się tylko żeby nie wracać na pieszo z ryb. U mnie kradną furki. Ostatnio ten proceder przybiera na sile :(


2005 w benzynie, ale pierwsza rejestracja dopiero 2006, bo był wtedy główną nagrodą w kasynie .
W trasie pali 9, w mieście 13. Przed kupnem również nasłuchałem się wiele dobrego od posiadaczy. Po tych 3 miesiącach mogę napisać, że wszystko w nim jest przemyślane. Sprzęt się mieści i ładnie pokonuje wertepy. Oczywiście wszystko z umiarem, to nie samochód by przekraczać rzeki, czy jeździć po bagnach U



Heheh tak sie sklada,ze jestem krupierem ;)

Wracając do temat coraz bardziej podoba mi się ta crv. Ślinie jeszcze żeby na grand vitre II generacji. Boje sie tylko,ze koszta eksploatacji samochodu mogą byz duże. Nie wymagam od nich przepraw przez rzeki, bagna a raczej wertepy U
 
Piotr Koroluk
Te suzuki jest bardzo podobne wizualnie.
Co do kosztów, zaraz po kupnie wydałem z 1,3tys zł na jakieś drobne wymiany wynikające z 9 letniej eksploatacji. Na paliwo nie narzekam, bo na co dzień jeżdżę do pracy metrem. Przejazd przez centrum o godzinie 9 czy 17 jest nie na maje nerwy.
Pozostają ryby, jakieś większe wyjazdy i ewentualnie większe zakupy.
Chociaż zauważyłem, że czym więcej zatankuje, tym częściej podbiera mi go żona D



PS
Moim obiektem pożądania jest range rover, no ale jeszcze nie teraz : )
 
ziolek111
lukaszku ja mam crv 1 2.0 99r jesem zadowolony latam 3 latka palcem nie tykam w tej kwocie powinenes juz cos znalesc lecz nasze krajowe bywaja zgnile na ryby starcza ciezki teren otpada hyba ze nie bendziesz zalowl bryki spalanie w mojej akurat to 10 bezynki 13 14 gazu ale cos za cos japonce robia mocne silniki ale i pala zato pozdrawiam
 
gregor
Ja polecam T-4 syncro, wysokie na podwoziu, pojemne, ja tym wszędzie wjeżdżam. W górach troszkę słaby ale mówimy o rybach więc spoko. W Polsce jest ich bardzo mało a w dojczach drogie (bo dobre ) Miałem freelandera - za mały, poszłem w vivaro - pojemny ale nie sprawdza się w terenie. Teraz jest T-4 syncro 2,4 wersja karawel z łożkiem i to jest ( dla mnie ) prawdziwy sumowóz.
 
gregor
sumowapasja.pl/images/imagehost/996f1c0a096b405d18547d58b6c7f882.jpg
W przyszłym tygodniu zrobię zdjęcie z napompowanym pontonem na dachu.
 
Krzysztof Poniewierski
Ja mam Land Rover LR3 ale to smok. Wczoraj sprawdzony w terenie i powiem, że jestem bardziej niż zadowolony.
Pielęgnując pasję U
K-Pon
 
Przejdź do forum:
Wygenerowano w sekund: 0.34
18,698,048 unikalne wizyty